Cytuj:
Grzesiek EK ma rację, eFHacze są wporzo tylko jak trafisz na auto z uszkodzonymi pompowtryskami(regenerowany 2tys/szt), twoje oszczędności pójdą przez wydech. Ja bym poszukał scanii rok 1995-2000, one nie mają dużo elektroniki i sam wiesz jakie mają "poważanie" u kierowców. Jeździłem 113 1994r.(360KM, 1,3mln km). Psuła się trochę, ale zawsze dojechała tam gdzie chciałem, a paliła na kraju 32-33l/100. Teraz jeżdże magnum 480 z 2001 roku ale jako jedyne auto nie polecam. Co chwilę coś sie dzieje na komputerze(defekt abs, coś z wtryskiem, poduszki, zajrzyj do warsztatu, itp.). Możesz też popatrzeć na dafy XF 430, mało palą(29-33l), mało elektroniki, tylko uważaj, jak przy odpalaniu zobaczysz siwy dym, to bierze olej.
Zastanawiałem się właśnie nad Scanią, Dafem albo Renualt Premium.
Reno fajne i niedrogie kolega ma 6 sztuk ale co weekend któreś stoi i się robi
Daf z tego co słyszałem to ma drogie części.
Pozostaje Scakanka bo Magnumki napewno nie kupie chociaż pare osób ją polecało