Pojazdy pożarnicze

http://img30.exs.cx/img30/3040/tapetkic ... 0110yn.jpg
http://img30.exs.cx/img30/2505/tapetkic ... 0126li.jpg
http://img30.exs.cx/img30/7571/tapetkic ... 0155dq.jpg
http://img30.exs.cx/img30/6698/tapetkic ... 0169qu.jpg

Chyba zostane strazakiem!!!
PS. Reszta fotek w linkach.
PSS. Pierwszy link to wyswietlona fotka ale w orginalnym rozmiarze

Podstawą widocznego na zdjęciach samochodu jest produkowane od czterech lat Volvo FL6. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że w tamtym czasie wprowadzono na rynek nie całkowicie nowy, ale znacznie zmodernizowany pojazd wywodzący się od zdobywcy tytułu Ciężarówki Roku 1986 roku, także noszącego handlową nazwę FL. Po modernizacji samochody te otrzymały wiele nowych komponentów, często sprawdzonych w większych pojazdach producenta - FH i FM. Strażackie Volvo FL z Sępólna napędzane jest nowoczesnym, spełniającym normę Euro 3 silnikiem z rodziny D6B. Jest to rzędowa, sześciocylindrowa jednostka wysokoprężna o pojemności 5480 cm3 z elektronicznie sterowanym wtryskiem paliwa osiągająca maksymalną moc 220 KM (162 kW) przy 2400 obr./min i rozwijająca maksymalny moment obrotowy o wartości 700 Nm.
Równie ważne jak moc i dawane przez nią osiągi jest bezpieczeństwo prowadzenia oraz hamowania. Ergonomiczna tablica rozdzielcza ułatwia dostęp do wszystkich przyrządów, jednocześnie zapewniając dobrą widoczność całego zestawu instrumentów i układów ostrzegawczych. Urządzenia łączności niezbędne w tej pracy umieszczono w schowkach nad szybą czołową - są dzięki temu dobrze dostępne zarówno dla kierowcy, jak i drugiego członka załogi siedzącego na fotelu po prawej stronie. Sześciobiegową skrzynią biegów obsługuje się lekko, a ścieżki drążka są precyzyjne i nie haczą. Niewielka kierownica ma wspomaganie hydrauliczne. Natomiast sprawne wytracanie prędkości zapewnia pneumatyczny układ hamulcowy z hamulcami tarczowymi przy wszystkich kołach. Jego pracę nadzoruje zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania trójkanałowy układ ABS. Zawieszenie samochodu jest pneumatyczne.

Samochód nie został wybrany przypadkowo. Niezbędną do akcji ratowniczych szybkość gwarantuje mu wspomniany wyżej potężny motor. To jednak nie jedyny walor FL-ki. Sępólno Krajeńskie i okoliczne miasteczka i wioski leżące w obszarze działania komendy mają wiele wąskich i ciasnych uliczek i wjazdów. Auto musiało więc być nieduże, a przede wszystkim zwrotne. Niewielka wysokość 3,3 m (razem z zamontowanym na nim urządzeniem podnośnika podestu) pozwala na przejeżdżanie nawet pod niskimi wiaduktami. Zwrotność natomiast zapewnia krótki rozstaw osi wynoszący tylko 3700 mm i niewielka długość złożonego do pozycji roboczej podnośnika - tylko 7,6 m. Dopuszczalna masa całkowita tego pojazdu to 12 ton, z czego 6670 kg przypada na zabudowę. Przy rozważaniu zakupu wybór padł na Volvo FL z jeszcze jednego powodu - koszaliński Bumar dysponował już homologacją na zabudowę podestu pożarniczego na tym podwoziu, co przy wszystkich biurokratycznych przeszkodach jej dotyczących i związaną z nimi bieganiną po urzędach, znacznie oszczędzało czas, koszty i nerwy strażaków.
Na podwoziu FL w koszalińskim Bumarze zainstalowano zabudowę składającą się z podstawy oraz potężnego, hydraulicznego podnośnika podestu strażackiego o symbolu PMT 25D o maksymalnej wysokości roboczej 25 metrów. Po co w powiecie gdzie przeważają tereny leśne i rolnicze, a zabudowa rzadko sięga powyżej czwartego piętra tak duży podnośnik? Na takie pytanie odpowiedziano mi strażacką zagadką. - Wie pan ile potrzeba wody do ugaszenia palącego się kiosku z gazetami? - zapytał st. kpt Paweł Siedlecki, komendant powiatowy PSP w Sępólnie Krajeńskim. - Odpowiedź brzmi 9 m3, czyli tyle ile w nim się zmieści. Ten żart obrazuje jednak co innego. Gaszenie ognia jest najskuteczniejsze wtedy, kiedy środki gaśnicze podawane są na płomienie z góry, a nie z boku, czy z dołu. Dlatego właśnie potrzebny nam jest taki podnośnik. Poza tym oprócz gaszenia ognia służy także do ewakuacji ludzi z zagrożonych pomieszczeń.

Stabilność pojazdu podczas pracy podnośnika zapewniają rozstawiane hydraulicznie cztery podpory, na których unoszone jest całe auto. Wysięgnik podnośnika składa się trzech elementów. Z pierwszego, najniższego wysuwają się hydraulicznie dwa kolejne. Czwarty segment w stanie złożonym wędruje pod podnośnik, natomiast po rozłożeniu może pracować w pozycji pionowej, pochylonej, poziomej, a nawet zostać pionowo opuszczony przy poziomym ustawieniu podnośnika. Kąt pracy podnośnika to 360 stopni. Pozwala to na bardzo szerokie wykorzystanie zamontowanego na jego końcu kosza, np. do podejmowania ofiar wypadków na wodzie czy do akcji gaśniczych pod wiaduktami. Do podnośnika przymocowana jest i rozsuwa się razem z nim teleskopowa drabina ze szczeblami wyposażonymi w przeciwślizgową powierzchnię. Na ostatnim ramieniu aluminiowa drabina zamontowana jest na stałe. W razie potrzeby jej użycia należy tylko rozłożyć poręcze. Podnośnik może pracować w przechyle. Aby było to bezpieczne zaopatrzono go w mechanizmy kontrolne informujące operatora graficznie i dźwiękiem o niebezpiecznym położeniu. Rozstawienie podpór i podniesienie podestu zajmuje dwuosobowej załodze niespełna dwie minuty
Na końcu ostatniego członu wysięgnika zamontowany jest kosz ratowniczy wyposażony w działko wodne z możliwością podłączenia prądownicy wodnej, pianowej lub węża oraz dodatkową nasadę do podłączenia dodatkowego węża. Środki gaśnicze są do nich dostarczane tzw. suchym pionem wodnym. Jest to po prostu teleskopowa rura przymocowana do poszczególnych członów podnośnika. Dzięki temu można szybko podjąć akcję gaśniczą - wystarczy podłączyć węże do końcówki znajdującej się na podwoziu samochodu. Kosz wyposażony jest jednak jeszcze w kilka ciekawych urządzeń. Odległość między operatorem siedzącym u podstawy, a ratownikami jest spora. Jeśli uzmysłowimy sobie, że kosz znajduje się często w chmurze dymu, jest oczywiste, że komunikacja wzrokowa między nimi jest niemożliwa. Służy do niej umieszczony w szczelnej, wodo- i ognioodpornej obudowie interkom. W jednym z narożników umieszczony jest też wiatromierz, którego wskazania przy pracy na wysokości są bardzo ważne dla operatora. Kierowanie położeniem wysięgnika można też prowadzić bezpośrednio z kosza - i tu jest prosty w obsłudze panel sterowniczy.

Kosz jest wyposażony w specjalną, odkładaną kładkę przeznaczoną do wychodzenia z okna, lampę typu szperacz, a na życzenie sępoleńskich strażaków został też wzbogacony o uchwyty do mocowania noszy ratowniczych. Maksymalny wysięg dla w pełni obciążonego kosza - 265 kg - wynosi 11,6 m. W przypadku mniejszego obciążenia może on być nieznacznie większy - 13,1 m. Niesienie pomocy powinno stwarzać jak najmniejsze zagrożenie dla życia i zdrowia ratowników, dlatego też kosz został wyposażony jeszcze w dwa urządzenia podnoszące bezpieczeństwo pracy w nim. Pierwsze to instalacja ochrony własnej, czyli układ wytwarzający wodną mgłę dookoła pracującego blisko ognia kosza. Drugie to blokada ruchu kosza w przypadku uderzenia o przeszkodę. Jest to proste urządzenie składające się z metalowej ramki o obrysie nieco większym od podstawy kosza, przymocowanej do niego na elastycznych przewodach wypełnionych powietrzem. W przypadku uderzenia pneumatyczny czujnik natychmiast wstrzymuje ruch podnośnika i gondoli.
Ostatnim elementem wpływającym na bezpieczeństwo jest układ awaryjnego napędu ruchów roboczych. Nawet gdyby wysiadły wszystkie urządzenia napędzające hydraulikę podnośnika, łącznie z silnikiem samochodu, podnośnik można sprowadzić na dół i złożyć. W prawym schowku podwozia, za kabiną kierowcy umieszczony jest właśnie ów układ dublujący. Do jego zasilania służy niewielki silnik benzynowy. Pomyślano więc o wszystkim.
(C)http://www.trucks.com.pl/

Państwowa Straż Pożarna jest jednostką zawodową, w której za wykonaną pracę dostaje się wynagrodzenie. Stan samochodów i wyposażenia zależy wyłącznie od kierownictwa czyli od komendanta właściwego.
Ochotnicze Straże Pożarne to jednostki, jak sama nazwa wskazuje, działające na zasadzie dobrowolności. Wyposażenie jednostek ochotniczych zależy tylko od władz lokalnych, czyli od wójta, burmistrza itp. Ludzie działający w OSP nie dostają wynagrodzenia za poświęcanie czasu, za narażanie życia. Otrzymują tylko ekwiwalent, przewidziany w ustawie do wysokości 1/175 średniej krajowej(obecnie około 11-12 zł za godzinę akcji).
W małych jednostkach (tak jak pisze Martin) nie dofinansowanych korzystając ze zdezelowanego sprzętu, przy braku pełnego umundurowania, bezinteresownie są gotowi nieść pomoc.
Istnieją jednostki OSP należące do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, które w myśl ustawy zobowiązane są utrzymać pewne standardy sprzętowe, normy, czasy wyjazdów itp.

Dlatego też nie mówcie o nich źle, to nie z ich winy nie mogą wyjechać o czasie. Po prostu ktoś ich nie wyposażył w odpowiedni sprzęt, zabrakło pieniędzy na samochód, ale to nie ich wina. Ci ludzie z przyjemnością pojechali by do akcji nowym wozem, ale jego nie ma wiec radzą sobie tym co mają i za to trzeba ich podziwiać!

Nikomu nie życzę ażeby musiał z naszych usług korzystać, ale w wielu przypadkach jest tak że dopiero po tym jak dotknie ich nieszczęście i straż uratuje mu życie lub dobytek zmienia zdanie i nabiera szacunku do tej profesji!

Pozdrawiam forumowiczów!

PS Jak powiecie jak wkleić zdjęcia to umieszczę w tym dziale kilka fotek z pojazdami z mojego rejonu!

Jesli masz fotki gdzies na stronie to piszesz "[img]adres%20fotki[/img]" oczywiscie bez ""

Jesli masz fotki na kompie to wejdz na strone http://www.imageshack.us/
Wklej plik i adres który ci sie pojawi koło fotki wklej tak jak wyzej powiedzalem!

No właśnie w mojej miejscowości straż jest debest , czyli tam gdzie siara sam jestem w młodzieżowej drużynie pożarniczej

jestem zaciekawiony jakie są wozy ratowniczo-gaśnicze w twojej okolicy.Pozdrawiam strażaków .Czołem

z mojej , ja mieszkam w małej wiosce i mamy dwa wozy a oddalony o 10 km ode mmnie Gorzów ma trzy remizy i strasznie dużo wozów
--------------------------
Nazwy miejscowości piszemy z dużych liter pamiętaj

WITAM KOLEGÓW STRAŻAKÓW, uważam ze strazacy w całym kraju robią dobrą robotę i sprzęt jest tez coraz lepszy

SIARA zapraszam do pokazania pojazdowq z twojego rejonu i pozdrawiam
ps-macie może na wyposażeniu STARA 12-155 STOLARCZYK??

u mnie w Gliwicach są 3 jelcze,kilka volv i jedna scania .Bardzo ładnie nasza "flota" sie prezentuje

star 1142 cj ... tylko on mi sie podoba,ale może dlatego że jest w miare nowy ... jakoś nie pociągają mnie stare,kopcące jelcze których wyjazd może być ostatnim wyjazdem ...

[arkadiusz tasior]

INKER wiele takich pojazdów nawet tych staszych jest dużo.ale nie na tym polega STRAŻ POŻARNA a szczególnie OSP żeby mieć najlepsze nowoczesne pojazdy, funduszy nie raz brakuje po prostu ważne jest to że STRAŻ POŻARNA zawsze reaguje i nieraz te starsze pojazdy sa odnawiane, coraz lepiej uzupełniane w nowoczesny sprzęt i uwierz mi lepiej taki pojazd niż nie miec nic a swoją drogą TO jelcze i STAR 28 na zdjęciu powyżej może z inną zabudową jest na wyposażeniu niejednej OSP .a Trzecia sprawa to nieraz starszy pojazd dzięki troskliwej opieki Strażaków moze nawet być dysponowany do AKCJI przez dobre 30 lat..Pozdrawiam
UWAGA =PISZ POPRAWNIE POSTY --star 142 cj- POWINNO BYĆ STAR 1142 ,,

według prośby DELUXA kolegi moderatora zamieszcam zdjęcia pojazdów ratownictwa specjalistycznego
niestety za bardzo mam ograniczony dostęp do publikacji zdjęc pojazdów będących w dyspozycji Służb pożarniczych np.w zakładach chemicznych i innych większych zakładach .ale to co mam prezentuję



Lekki samochód specjalny przeciwgazowy [SLPgaz] na podwoziu Volkswagen LT. Pojazd wyposażony m.in. w 24 sztuki nadciśnieniowych aparatów powietrznych, 24 sztuki zapasowych butli do aparatów oraz 24 masek panoramicznych do aparatów. Nadwozie wykonała firma ISS Wawrzaszek z Bielska-Białej. Napęd 4x2. Samochód stacjonuje w JRG-1 Bielsko-Biała, przy ulicy Grunwaldzkiej



Średni samochód specjalny wężowy [SW 4000/110] na podwoziu Renault Midlum 220.14. Pojazd umożliwia przewóz 4000 metrów węży tłocznych W 110 i wyposażony jest w sprzęt i armaturę wodną oraz mostki przejazdowe. W tylniej części nadwozia znajduje się burta załadunkowa firmy MBB typ Hubfix 750 K opuszczana i podnoszona hydraulicznie, zamykająca dostęp do przedziału przeznaczonego do przewozu węży. Nadwozie wykonała firma ISS Wawrzaszek z Bielska Białej. Napęd 4x2. Samochód stacjonuje w JRG-1 Bielsko-Biała



SCRchem Jelcz - ciężki samochód ratownictwa chemicznego, silnik Jelcz o mocy 240 KM, podwozie Jelcz, zabudowa nadwozia Schmitz, kabina 1+1+4, agregat prądotwórczy bazowy o mocy 20kW 3x230V, agregat prądotwórczy przenośny 8kW 3x230V maszt oświetleniowy 2x1000W, ciężar 15700kg, napęd na jedną oś. Samochód ten stanowi bazę sprzętową dla SGRCHE ( Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemicznego ) w której możemy wyróżnić: sprzęt pomiarowy, sprzęt ochronny ratowników (aparaty powietrzne, różnorodne ubrania ochronne) , sprzęt do uszczelniania wycieków oraz usuwania substancji chemicznych, różnego typu pompy do substancji chemicznych, zbiorniki do gromadzenia i transportu substancji chemicznych



JRG-1 Bielsko-Biała, ul. Grunwaldzka 20a –SLRchem Iveco 35-10 - samochód specjalny lekki ratownictwa chemicznego, podwozie Iveco Turbo Daily 35-10, zabudowa nadwozia Schmitz, pojemność silnika 2499 cm3, dopuszczalna masa całkowita 3,5 t, liczba miejsc 3, wyposażenie: sprzęt ochrony dróg oddechowych, armatura do przepompowywania substancji niebezpiecznych (kwasy oraz substancje ropopochodne), ubrania CUG, sprzęt oświetleniowy (reflektory, latarki Ex) agregat prądotwórczy, pompy (zanurzeniowa, membranowa ręczna), sprzęt dodatkowy wykonany w systemie Ex, sprzęt łączności radiowej.



Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6, Kraków ul. Aleksandry 2 - SRt Star - samochód techniczny na podwoziu Stara 266, silnik STAR o mocy 120 KW, ciężar całkowity 10 t, napęd 6x6,wciągarka mechaniczna o sile uciągu 5 t., kabina 1+1, agregat prądotwórczy o mocy 6,5 KVA/230 V/380 V, urządzenia ratownicze "WEBER



Średni samochód gaśniczy proszkowy GPr 1500 zabudowany na podwoziu STAR A 29. Wyposażenie stanowią 2 zbiorniki po 750 kg na proszek, urządzenie szybkiego natarcia składające się z dwóch 30 m węży i dwóch prądownic proszkowych o wydajności 5 kg/s. Nadwozie wykonały Katowickie Zakłady Wyrobów Metalowych w 1977 roku.

Podwozie:
-ładowność – 5000 kg
-masa własna – 4110 kg
-silnik – S47A, benzynowy, rzędowy, 6 – cylindrowy
-moc silnika – 77 kW
-skrzynia biegów – mechaniczna, pięciobiegowa plus wsteczny
-pojemność zbiornika paliwa – 150 l
-prędkość max – 81 km/h



Ciężki samochód gaśniczy ze zbiornikiem typu GCBA 8/40 na podwoziu Renault Kerax o mocy 303 KM, napęd na dwie tylnie osie, zabudowę wykonała firma ISS Wawrzaszek Piotr z Bielska-Białej w 2001 roku. Samochód ma wbudowany zbiornik na wodę o pojemności 8000 l i na środek pianotwórczy o pojemności 800 l. Autopompa o wydajności 4000 l/min. Samochód posiada cztery nasady tłoczne W-75, dwie W-110, linie szybkiego natarcia W-25. Do napełniania zbiornika wody samochód posiada dwie nasady W-75 i dwie nasady W-110, do uzupełniania zbiornika środka pianotwórczego posiada dwie nasady W-75. Jest to jedyny ciężki samochód gaśniczy w JRG PSP Tychy. Wyposażenie samochodu stanowi: agregat prądotwórczy wraz z masztem oświetleniowym, zestaw przyrządów do zabezpieczenia i oznakowania miejsca działań, armatura pożarnicza, drabina aluminiowa, sprzęt ODO, motopompa pływająca, wentylator oddymiający radiotelefon przewoźny itp.

Co do zdjęcia szarego Kama3'a, to pierwszy raz widzę wóz strażacki, który nie jest czerwony

Jedynym autorem Zdjęc jest TONI -TOMASZ NIESŁONY
pozdrawiam i dziękuję TOMKU -Ty Wiesz za co

zrób to w ten sposób oto przykład

[arkadiusz tasior]

więcej zdjęc




Autor zdjęć-Strażak Grzegorz Fortuna Osp Zembrzyce
------------------------------------------------------------


Jedynym Autorem zdjęc jest Pan Marcin Chudzik-samochod przedstwiony na zdjęciu to cięzki wodno-pianowy ratowniczo-gaśniczy JELCZ 422
z zabudową firmy BOCAR,Jelcz-422 [naped 4x2] z zabudowa Bocar [www.bocar.com.pl]
6-cylindrowy/rzedowy turbodiesel o mocy 243 KM.
Z przodu mamy wyciagarke [ciekaw jestem jakiej firmy?] oraz szperacz [starszej wersji - troche nie pasuje do nowoczesnej kabiny].
W kabinie widac aparat-y powietrzne.
Na dachu drabina nasadkowa i plywajaca motopompa [?], popularna belka Elfir oraz dwie trąbki powietrzne
opis-NORBERT KLEKOTKO http://www.ratownictwo.org.pl
http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=4642
------------------------------------------------------------------
kolejne fotki tym razem nadesłane przez OSP Golasza Brzękowice
fotografie wykonał pan Tomasz ŚlęczKA


i jeszcze kolega Marcin-Cinek nadesłał fotki


Miłego oglądania.
------------------------------------------------------------------
kolejne fotki nadesłane przez Piotrka z OSP Błonie,

Fajne są te "jeździdełka" z parady. Szkoda, że u mnie nie organizują takich imprez.

gdy zobaczyłem toyote i internationala to mi szczena opadła z wrażenia, nie zdawałem sobie sprawy ze polscy strazacy mają takie rarytasy w swoich remizach

dodam że jedynym autorem ostanich zdjęc jest PIOTREK , w razie Problemów z autoryzacją zdjęc proszę o kontakt na podany adres piotrek.osp@wp.pl
Swoją Droga Chcialbym podziekować Piotrowi za nadeslane zdjęcia i za pomoc,Pozdrawiam Piotrek
więcej zdjęc nadesłanych przez Piotra i tu atrakcją jest Lublin Bankowóz pożarniczy z opancerzonym nadwoziem