STOP! CB-radia w osobówkach

więc udzielając informacji na CB-radiu oczekiwanie na jakieś podziękowania jest rzecza raczej właściwą ludziom, którzy są przekonani o tym, że udzielanie takich informacji jest ich wielką łaską.
oczywiście są jakieś formy grzecznościowe.
ale są różni ludzie, kiedyś jeździłem w firmie i poznałem kierowcę który przez kilka lat wydusił z siebie chyba ze dwa zdania, a mijając się jadąc z przeciwka dowodem jego sympatii był nikły gest palcem wskazującym lewej dłoni którą trzymał na kierownicy.
mi wystarczy, aby ten którego ja poinformowałem miast dziękować mi udzielił informacji następnemu kierowcy.

no o to mi chodzi nie o lizodupstwo bo jak piszesz dla niektórych słowo dzięki czy zyczenie miłej drogi to barjera nie do przejscia ale niech przynajmniej odpowie jaka jest droga po jego stronie a nie siedzi zadowolony

jeżeli się nie pytałeś o drogę, to widocznie nie oczekujesz takich informacji.
kanał 19 jest kanałem wywoławczym i nadmierne gadulstwo tez nie jest niczym dobrym, bo takich, którzy chca uzyskać jakieś informacje jest bez liku.

Miałem wczoraj taką sytuację, skręcałem w lewo z podporządkowanej i z prawej jechała astra, a ja wyjechałem, coprawda było trochę luzu, ale zaraz był za mną. Wziąłem gruszkę bo miał antenę i mówię: przepraszam kolego, że tak wyjechałem, a on na to: nie ma problemu, jesteś większy, mi jest łatwiej zahamować niż tobie wyjechać, nie ma sprawy, bajo.
Zachowanie kierowcy astry combi z kratką było conajmniej przykładne, według mnie.
A co do tematu, to nie ma znaczenia czy osobowym, czy ciężarowym, jak ktoś jest k...wą, to i będzie, a jak człowiekiem to pozostanie człowiekiem, nieważne czy jest ogrodnikiem, strażakiem, czy prezesem. Przykro tylko, że coraz częście spotyka się tych pierwszych...

Cytuj:

jeżeli się nie pytałeś o drogę, to widocznie nie oczekujesz takich informacji.

To twoje zdanie, czy po prostu szczypta ironii? Nie wyobrażam sobie co by się działo gdyby wszyscy chcący się dowiedzieć "jak ścieżka" pytali o nią. Ja takich informacji oczekuję zawsze, a nigdy nie pytam. Po prostu słucham.

ps. odpowiadanie po usłyszeniu odpowiedzi, jak droga w przeciwnym kierunku zawsze było jedną z niepisanych zasad na CB. Zaczęło się to zmieniać od czasu boom'u w osobówkach. Niestety, ale wiele takich zasad przestaje obowiązywać

tu była mowa o dialogu, nie słuchaniu, jeżeli gość pyta mnie jak droga powiedzmy na Warszawę i odpowiem mu, a nie zapytam jak jest w odwrotną stronę, nie oczekuję więc na odpowiedź.
kiedyś mozna było prowadzić półgodzinne rozmowy na kanale wywoławczy, ale teraz już nie.
więc jeżeli chcesz dyskutować zmieniasz kanał.

ostatnio jechałe do Warszawy i z powrotem. przez całą drogę nie musiałem ani razu pytać tak często ludzie pytali sie i odpowiadali, że ja nie musiałem.

warunki się zmieniają i jeżeli chcemy w jakiś sposób korzystać z CB-radia to musimy się dostosować.

samo pytanie kto ma większe prawo do używania Cb-radia, czy użytkownicy samochodów ciężarowych, czy osobowych jest totalnie bezsensowne.

Po przeczytaniu całej dyskusji jestem zdania, że jeżeli zabierać komuś radia, to tylko takim jak mój wujek - biznesmen, krawaciarz, wszystko jasne Włączy radio, spyta "mobilek, jak droga tu i tu", dostanie odpowiedź i wyłącza radio, włącza ponownie za, powiedzmy, 50km, pyta o to samo i znów wyłącza radio.

Albo takim "tirowcom" jak np. w te wakacje jedziemy w wielkim, obustronnym korku na DK4 między Bochnią a Wojniczem. Słychać od kilku chwil, że jakiś chłopak pierwszy raz tędy jedzie, pyta się czemu taki korek itd. i nikt nie odpowiada... Dopiero po naszym odzewie było "wielkie dzięki, w końcu ktoś normalny"..., a my "normalny, bo z Torunia"... się oczywiście dyskusja na 19 ożywiła na temat Rydzyka

jescze takie pytanie:
kto według kolegów powinien decydować o zabieraniu radia?

przez 50 lat dostep do tego typu urządzeń był mocno ograniczony i wtedy był porządek jak nigdy, ale czy warto do tego wracać?

widzę z wypowiedzi poprzednika, że dla niego ważny jest ten który dużo mówi najlepiej na kanale wywoławczym, a czy to jest komuś potrzebne czy nie jest rzeczą poboczną. natomiast użytkownik, który dowiedziawszy się swego innym nie przeszkadza to postawa naganna.

Jechałem raz VWLT trasa Radom-Warszawa.Przed Grójcem jeszcze przed dwupasmówką zabieram sie za wyprzedzanie jakiejś starej wywrotki,ciemno,ruch spory,ale trzeba wyprzedzić bo 40km/h w tamtej pracy to za malo.Zredukowałem odpowiednio bieg i czekam na okazję,nagle na Cb słyszę
-Mobilki uważajcie w strone Radomia jedzie żuk bez świateł,jest teraz na ok "x" kilometrze.
Chwilę później widziałem tylko zarys tego żuka jak mnie mijał.

Wtedy poznałem moc CB i prawdziwe jego przeznaczenie.

Cytuj:

jescze takie pytanie:
kto według kolegów powinien decydować o zabieraniu radia?

A kto w ogóle wymyślił, żeby zabierać komuś radia? To jest wolny kraj, a czasy komunizmu na szczęście już są kawałek za nami.
Nie ma co się dziwić, skoro na szosie panuje chamstwo, to na CB będzie identycznie. Taki mamy niestety naród. I trudno przewidywać w tej kwestii jakąkolwiek poprawę.

Cytuj:

Po przeczytaniu całej dyskusji jestem zdania, że jeżeli zabierać komuś radia, to tylko takim ...

[ Dodano: Sob, 24.03.2007, 15:53 ]

Cytuj:

Na korzystanie z CB powinny być jakieś uprawnienia, a w osobówkach powinni zakazać montowania tego.

Wiem, wiem Cyryl. Moje pytanie było z serii retorycznych i miało na celu zmusić ludzi do myślenia. Choć szczerze mówiąc, zbyt dużych efektów tego działania spodziewać się nie należy. Choć, faktycznie ciekawą sprawą jest to, kto według w/w miał by te radia konfiskować, jeśli przypuśćmy cofnęlibyśmy się te 30 lat wstecz.

Ja śmigam więcej osobówką niz dużym mobilem, ale często (zbyt często) się wstydze używając CB, że jestem kierowcą osobówki...

Osobiście staram się pomóc wszystkim i wszędzie. Prowadzę czasami po Krakowie, Bielsku mobilków (nawet jadąc przed nimi, a nie tylko na radiu). Ale to co sie wyprawia z boomem na radia w naszym kraju to jest po prostu szok. Nobla dostal by konstruktor radia bez gruszki, z małą anteną i tylko jednym kanałem - 19. Większośc osobówek prowadzi tylko nasłuch w trybie "antymiśkowym". Często mijam miskow o których kilka przejeżdżających wcześniej osobówek nawet nie wspomnialo... Czy tak trudno krzyknąć, że coś się dzieje? Że jakiś mobil stoi na marginesie za zakrętem i go nie widać, że jest ślisko, bo sie olej rozlał? Ludzie w osobowkach (nie wszyscy oczywiście) zachowują sie jakby mieli klapki na oczach - pełen egoizm...

Kolezy z dużych mobilkow też nie są zawsze w porządku... Część ma takie wrogie podejście do osobówek, że strach się bać... Część klnie, tak, że się nie da zrozumiec przesłania wypowiedzi...

Co do próśb o marginesik - 90% dużych mobili po poproszeniu krzyknie, że wolne, zwolni lub zjedzie w miarę możliwości. Z tych 10% część nie ma radia (antena jest, a firmy na radio nie stać...). Więc tylko jakis odsetek po prostu ma innych w głębokim poważaniu...

Ja mam ogólnie pozytywne odczucia co do uzytkowania CB-radia. Jednak nie ma sensu walka pomiędzy dużymi i małymi mobilkami w gestii CB. Jest to "citizens band" i nikt tego nie zmieni. Powinna się zmienić mentalność i kultura zarówno jednych jak i drugich użytkowników...

Co do obrony tej "dobrej części użytkowników cb w osobowkach":

-Kilka dni temu w 2 osobówki zablokowalismy ruch jednej z krakowskich ulic, żeby duży mobilek mogl spokojnie sobie wycofać z drogi w ktorą blędnie wjechał...
-wiele razy prowadziłem osobowką mobilkow po mieście (nie zawsze wszystko da się wytumaczyć, a jak mam tylko czas to nadrobienie 2 km mnie nie zbawi)
- jeśli ktoś ustąpi mi przy wyprzedzaniu miejsca, zawsze staram sie pamiętać o tym i krzyczę potem co sie dzieje z przodu (uważaj, masz pijaka na środku drogi za 500 m, itp.)

Także, koledzy - SZANUJMY SIE WZAJEMNIE.

cała ta dyskusja zaczęła się od tego jaki bałagan w eterze wprowadzają użytkownicy pojadów osobowych posiadających CB-radia.
teraz okazuje się, że jak tutaj czytam, że: "Większośc osobówek prowadzi tylko nasłuch", czyli dla pozostałych użytkowników jakby ich nie było, więc trudno ich winić za bałagan i chamstwo na 19 kanale.
powiedzmy sobie być może gdyby nie mieli radia też byłoby źle.
na pytanie kolegi Bart_krk: "Czy tak trudno krzyknąć, że coś się dzieje?" odpowadam: trudno.
w tamtym roku jechałem na targi poznańskie z Wrocławia raptem 180km i dwa razy usłyszałem: "tych wszystkich z osobówek należałoby wyrżnąć".
nie jest to najlepsze zachęcenie dla kierowców pojazdów osobowych do rozpoczęcia przyjaznej pogawętki i oczekiwanie po takim Exposé odzewu oraz informacji od nich jest troszeczkę oczekiwaniem na wyrost.
więc ostatnio jadąc na konferencję do Warszawy nawet ani razu się nie odezwałem, wystarczył sam nasłuch jak zauważył kolega Bart_krk.
natomiast jak jestem we Wrocławiu i udzielam informacji lub prowadzę kogoś do miejsca roz- i załadunku raptem to w jakim pojeździe siedzę nie ma znaczenia.

jaszcze jedna uwaga "...a firmy na radio nie stać...".
firma nie ma prawa kupować i użytkować CB-radia. nie można tego rozliczyć i nie można wykazać jako środek trwały.
jeżeli firma chce użytkować w jakiś sposób częstotliwość radiową musi zgłosić się do PAR-u (Państwowa Agencja Radiowa) wykupuje częstotliwość i kupuje na nią aparaty. natomiast częstotliwość CB-radia jest dla hobbystów. więc firmy nie mogą kupować tego sprzętu, a te które to robią przekraczają prawo, którego za pewne nie znają.
trudno mieć do kogoś pretensje, że nie łamie prawa.

CB radio u mnie w osobówce to nie odłaczny element dłuższych wyjazdów jednak kiedy ja obsługuje CB to tata mówi czy czasem czegoś nie pominąłem.Nauczyłem sie też przez wiele lat jazdy z tatą że kiedy my pytamy o droge to należy zawsze dać jakąs ripostę."Stoją tam i tam", albo "Dopiero ruszyłem więc sorry ale nie pomogę".A to że nie odpowiadają to ich sprawa, ale LUDZIE my tu zebrani jesteśmy obeznani w tym jak się poslugiwać CB więc bawmy się tymi pierdołami co to nie odpowiadają.To może ja powiem jak:
1.Pytamy się o droge, a tu cisza a wtedy taki myk: "No kolego ty masz czysto aż do....." i uinamy wtedy ten co nieodpowiedział nagle się budzi i z rozpaczą w głosie pyta gdzie to stoją, a my wciskamy gaz
2.Schemat podbny tylko robimy tak ze jadać na Gdańsk mówimy że stoją przed Zakopanem.Też dzieciaki z CB się pobudzą bo usłyszą że gdzieś stoją ale nie wiedzą gdzie a my będziemy już daleko.
Może troche wredne ale myśle ze co po niektórzy się naucza

Cytuj:

1.Pytamy się o droge, a tu cisza a wtedy taki myk: "No kolego ty masz czysto aż do....." i uinamy wtedy ten co nieodpowiedział nagle się budzi i z rozpaczą w głosie pyta gdzie to stoją, a my wciskamy gaz
2.Schemat podbny tylko robimy tak ze jadać na Gdańsk mówimy że stoją przed Zakopanem.Też dzieciaki z CB się pobudzą bo usłyszą że gdzieś stoją ale nie wiedzą gdzie a my będziemy już daleko.

Nie rozumiem co ci to daje czy mógłbyś to bardziej rozwinąć

Cytuj:

Też dzieciaki z CB się pobudzą bo usłyszą że gdzieś stoją ale nie wiedzą gdzie a my będziemy już daleko.

żarty na poziomie 14-latka

Prawda jest taka spora część tych co mają CB w osobówkach to pokupowali sobie dlatego, że jest taka moda na to (bo mój kumpel ma w Polonezie to ja też muszę mieć). Druga sprawa to, żeby chociaż umieli sie posługiwać radyikiem i podawać dobre informacje np. na którym kilometrze suszą.

" Dziadzio mu kupił na urodziny radio i teraz taki mocarz jest " jakby to powiedział mój tato. Nic dodać, nic ująć.

Kolego D20 jeżdżę zarówno samochodem ciężarowym jak i osobowym i to jest wyprodukowane dla ludzi, dla ułatwienia. Zarówno kierowcy TIR-ów jak i osobówek i stacjonarnych.... wszystko zależy od nas. Bo tak samo kierowcy TIR-ów rozmawiają o głupotach zajmując kanał głupotami i sobie nie ułatwiamy. Nieraz miałem taką sytuację lecąc osobowym i prosząc ciężarowego przede mną żeby zjechał na marginesik to nawet nie odpowiada, a jak mu powiedziałem, ze stoi blondynka to dziwnym zbiegiem okoliczności od razu spytał się gdzie.
Słucham wyrazów między wami jak się kłócicie i zaraz rzucacie ku*** i nie słyszę przepraszam, a potem 50 włacza się do rozmowy.......Jak świat-światem to zawsze znajdzie się jeden co mu nie pasuje, a to tylko od nas wszystkich zależy żeby dobrze funkcjonowało i służyło do danego celu.