Szukanie miejsca przeznaczenia!

Jestem ciekawy jak szukacie, bądź Wasi ojcowie szukają miejsc
zał-/ rozładunku. Jak to wygląda jeśli chodzi o Polskę oraz, o kraje w których z nikim nie można się porozumieć (np: Hiszpania bez znajomości hiszpańskiego). Ja szukam swojemu tacie adresów na
http://www.pl.map24.com, a w Polsce i w niemieckojęzycznych krajach to albo na tej stronce albo sam się pyta ludzi.

U mnie tata ma laptopa z nawigacja , tekze szukac nie musi , tylko wpisuje adres w mape i go wprowadzi komp , zreszta tata ma praktycznie te same miejsca

Mijasz tablicę z nazwą miejscowości / poligonu i pytasz pierwszego lepszego tubylca ;] dobrze jest zabrać kartkę i długopis, to i mapkę namalują a jak mała wichura, to można krzyknąć na ogólnym ...

O właśnie! Zapomniałem, że tato pyta też na ogólnym.

Cytuj:

U mnie tata ma laptopa z nawigacja , tekze szukac nie musi , tylko wpisuje adres w mape i go wprowadzi komp , zreszta tata ma praktycznie te same miejsca

Konrad-18- a twój tato ma z internetu tą mapę czy z płyty bo słyszałem, że internet to w laptopie ma się tylko w Polsce, a za granicą nie działa (przynajmniej w iPlusie).

Przecież mapy działają bez internetu.A z tego co wiem to dużo parkingów posiada nie pamiętam jak to dokładnie się nazywa takie miejsca gdzie można sobie ściągać neta za darmo.

Cytuj:

A z tego co wiem to dużo parkingów posiada nie pamiętam jak to dokładnie się nazywa takie miejsca gdzie można sobie ściągać neta za darmo.

Nazywa się to Hot Spot. Ale nie zawsze jest za darmo czasami trzeba zapłacić albo są takie specjalne zdrapki na 30 min.

moj ojciec jak szuka miejsca rozladunku lub zaladunku korzysta z nawigacji satelitarnej wpisuje adres i gotowe


____________

viewtopic.php?t=7755

Każdy wali na łatwizne ciekawe co by bylo żeby nawigacii i laptopów nie było.My mam nawigacje ale i tak dokładnie patrzymy na znaki takie jak poligon industrale i rzetelność ludzi.

Ja jak jeździłem z takim czubkiem, to większości po przekroczeniu tablicy danego miasta na pierwszej większej stacji się pytał o droge, ale np w Walencji, miesie bardzo dużym po ujechaniu 2,3km zapomniał już kompletnie gdzie miał jechać, a zresztą połowe i tak niezrozumiał. I tym sposobem traciło sie ok 2h na jazde w kółko na mieście. Najlepsze było jak już miał laptopa z mapą, to zamiast najpierw przeanalizować trase gdzie jest i gdzie jechać to jechał na ślepo i takim sposobem np w Tuluzie jeździliśmy w kołko ok 1.5h i spaliliśmy ok 30litrów(jedyny plus to to że widziałem najwiekszy samolot świata AIRbus )-poprostu są ludzie i parapety. Sam osobiscie mam nawigacje, i bez tego bym się nie wybrał na obcą ziemie, ale tak jak napisał

Cytuj:

i tak dokładnie patrzymy na znaki takie jak poligon industrale

na to też trzeba zwracać uwage, bo nawigacja to nie wszystko.

zgadzam sie ze nawigacja to nie wszystko ojciec jest od 25 lat kierowca ciezarowek i radzil sobie kiedys bez nawigacji. teraz chociaz ma nawigacje to korzysta z niej bardzo sporadycznie (tylko czsami w wiekszych miastach by znalesc dana firme) tak to jezdzi "po znakach"



_______________

viewtopic.php?t=7755

http://www.btcdriver.yoyo.pl/pwn.php?ID=807

Moj ojciec nie ma nawigacji i jakos sobie radzi przewaznie mapka otwarta a jak juz nie idzie trafic to sie pyta

najlepszym sposobem jest jednak mapa no i mozna na CB sie spytac (jesli jest kogo) a nawigacja to raczej jak to ojciec mowi ostatecznosc mimo zalozonej nawigacji korzysta z mapy i pyta sie miejscowych, rowniez jak twoj tata czupa


_______________

viewtopic.php?t=7755

http://www.btcdriver.yoyo.pl/pwn.php?ID=807

Moj nawet cb w aucie nie ma

a jesli mozna wiedziec to co to za samochod ???

jesli chcesz zobaczyc czym smiga moj ojciec to zapraszam do pierwszego linku


_______________

viewtopic.php?t=7755

http://www.btcdriver.yoyo.pl/pwn.php?ID=807

Ja mam palmtopa z mapą i cb radio ale także atlas samochodowy

Cytuj:

O właśnie! Zapomniałem, że tato pyta też na ogólnym.

Cytuj:

U mnie tata ma laptopa z nawigacja , tekze szukac nie musi , tylko wpisuje adres w mape i go wprowadzi komp , zreszta tata ma praktycznie te same miejsca

Konrad-18- a twój tato ma z internetu tą mapę czy z płyty bo słyszałem, że internet to w laptopie ma się tylko w Polsce, a za granicą nie działa (przynajmniej w iPlusie).

Iplus tylko w Polsce , ale tata ma Wi-FI czyli jak stoi na jakies dzielnicy przemyslowej , lub na jakims parkingu i znajdzie jakas siec bezprzewodowa ktora niejest zabezpieczona to sie podlancza i siedzi w necie za free. Ostatnio jak stal w Szwecji to 3 dni z nim czatowalem , w Hiszpanii jak jest to tez bardzo czesto jest na gg i ma neta.

trackuś no ale jednak atlas samochodowy jest nie zastapiony i najczesciej uzywany przez starszych kiermanow

A ja znalazłem na necie ciekawy Lokalizator internetowy, dzięki któremu możemy znaleźć w Polsce dowolną firmę Link: http://www.zumi.pl/

oprócz elektronicznych narzędzi, które nie wszyscy posiadają kierowca powinien być wyposażony w atlas z kodami pocztowymi - koniecznie. miejscowości typu Rottendorf lub podobne można znaleźć w ilości ponad 7 - 10 sztuk.
trzeba pamiętać, że miejsce przeznaczenia to nie tylko samo miejsce, ale i:
1. godziny roz- i załadunków,
2. wysokość rampy i możliwość ładowania naczep typu mega,
3. możliwość dłuższego postoju,
4. najbliższe miejsce na nocleg,
5. miejsce szatni z prysznice,
6. najbliższy sklep.

kiedy jeździłem to z każdego miejsca za- i rozładunku miałem własno ręcznie narysowany szkic - plan z opisem i jak któryś z kolegów jadąc w to miejsce brał ode mnie ksero.

w rezultacie jak jechałem do Rosenheim (D-83022) gdzie wiedziałem, że nie ma możliwości kąpieli, wyjeżdżałem po drodze do firmy w Monachium (zaraz obok skrzyżowania A99 i A94), gdzie robiłem krótką pauzę 45 min na kąpiel i posiłek.

Cytuj:

A ja znalazłem na necie ciekawy Lokalizator internetowy, dzięki któremu możemy znaleźć w Polsce dowolną firmę Link: http://www.zumi.pl/

ja znalazlem cos takiego
MapaMap http://www.mapGO.pl