Pługi śnieżne

Witam.Mamy już w Polsce prawdziwą zime.Naszła mnie jakś chęc aby zamieścić jaki temat związany z pługami śnieżnymi.
Zapraszam do dodawania fotek i komentowania.Wiadomo że na codzień pługi służą jako auta ciężarowe wywrotki itp.

Ten na pierwszym zdjęciu to nie Ził,tylko jak mi się wydaje Zis 157.U nas takie wyjeżdżają jak już wszystko inne nie daje rady i jadą w góry.Po mieście jeżdżą Stary 200 i Jelcze 317,boczne ulice odśnieżane są ciągnikami Lampo.Drogi pierwszej kolejności odśnieżania,poza miastem,są odśnieżane Manami 4x4 i Steyrami 6x6.Trzy lata temu były takie opady śniegu,że ludzia na wsiach pozostawiali na drodze samochody osobowe,których potem nie było widać.Wtedy odśnieżały tylko te Zisy i ładowarki Ł200.

ŁoŁ (pierwsza fotka)PKP to ma sprzęt do odsnieżania super wyrzutnik wirnikowy tylko cos on stary. Ten niebieski star to raczej nie najeździ długo tak na pusto niema zadnego obciazenia i chyba odśniezyc sniegu to on nie da rade jak wieksza zaspa sniegu bo zaraz go zatrzymie. Musza mu dawac jakas piaskarke na lub cos w tym rodzaju bo jak nie to

(c)prywatne zbiory

propozycja MANa podczas targów Bauma 2007




za: http://www.lkw-infos.eu

__
Szerokosci wszyskim mobilom i nie tylko

U mnie w mieścince to rożnego rodzaju ciągniki rolnicze jeżdżą, ba nawet spych który w lecie robi w odkrywkowej kopalni piachu, czy jak to tam się zwie. Zarabia na siebie przez cały rok...

Pozwolę sobie na małą dygresyjkę. Fajny akcencik ma ta scania "VTG" fani małych mobilków wiedzą co to VTG, chociaż za dużych też się już wzieli. Chipy są i na pojazdy ciężkie, jak na razie widziałem do MANa i IVECO...

A tak z innej beczki to korzystając z okazji, że taki temat się pojawił chciałem napisać pewien usłyszany gdzieś kawał o drogowcach zimą (może niektórzy gdzieś już słyszeli):

Z drogowcami jest jak ze świętym Mikołajem...
Wszyscy w nich wierzą a tak naprawdę ich nie ma...

Prawda na wesoło.

Ogulnie u mnie w mieście traktory służą do odśnieżania chodników najczęściej są to ursusy C-360 do odśnieżania dróg miejskich są przezanczone MANy lub Staro-MANy natomiast do odśnieżania dróg głównych jeżdzą Jelcze w malych konwojach składających sie z 2-3 pojazdów.

Cytuj:

Jelcze w malych konwojach

to co jeden odśnieża za drugim bo trochę dziwnie zabrzmiało

Nigdy nie widzialem w mojej okolicy aby Jelcze jeździly pojedynczo zawsze jadą 2 lub 3 pojazdy jeden za drugim.

Kamil to co jeden poprawia po drugim czy jadą z jakimś przesunięciem?

Jeden poprawia po drugim a gdy są dwa pasy w tym samym kierunku to odśnieżaj oba naraz. Dzięki takiemu rozwiązaniu drogi są szybko udrażniane.

Mówiąc szczerze to nie spotkałem jeszcze żeby jeden po drugim jechał, ale dwa obok siebie na dwóch pasach w jednym kierunku to już raczej normalne zjawisko.

Pierwszy pojazd odśnieża i sypie, a drugi jeszcze dosypuje (u mnie drugi jeździ bez pługu)

[Kamil]

Jeżdzące Jelcze pługi w moim mieście nie są przerabianymi sezonowo wywrotkami są to fabrycznie montowane solarki z lemieszem, dam zdjęcia owych pojazdów z strony tarnowskiego MPGK, można zauważyć że lemiesz jest znacznie większy niż na innych zdjęciach

Jeżdzą w odległości 10-15 metrów od siebie jeden za drugim chyba że są dwa pasy w jednym kierunku wtedy jadą obok siebie. Drugą sprawą jest że większym obciążenim dla silnika było by taplanie się w śniegu niż odśnieżanie do gleby.

Ostatni pług odwala największą robotę, mimo że pcha tylko połową szerokości. Najlepiej jeździ się na pierwszym, gdyż odśnieża całą szerokością, ale równomiernie, a następny połową ale urobek z pierwszego i dodatkowo swój a poza tym śnieg jest już zbity i ciężko się pcha. Wiem z własnego doświadczenia, jeżdże kilka lat.

Tego jeszcze nie widziałem w sumie patent niezły
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 165611.940

Mnie się wydaje że do miasta to nie jest złe rozwiązanie, zasp wielkich nie ma, auta nie pchają niewiadomo jakich ilości śniegu. Co innego na trase, czy drogi lokalne, np. u mnie jeździ czasem star 266 na zmiane z innymi starami, dawniej jeździł jelcz6x4, lub kamaz, czasem pojawiał się też mercedes4x4, coś jak sk tylko ten starszy i mniejszy, niewiem co to za model. Za to prawie co roku oglądam Ł34 bo moja wioska jest na piz**, praktycznie można do niej wjechać tylko od dwóch stron, gdzie są nieosłonięte otwarte przestrzenie.