Offline
Użytkownik
Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław
pomijając wszelkie gusta poruszony został tu temat aut niszowych.
czyli takich które są produnkowane w jednym kraju i poza nim sprzedaż tych aut jest znikoma.
ponieważ nas (krajów Europu środkowo-wschodniej) prawa rynku dotyczą od niedawna, a na wschodzie chyba jeszcze nie w 100%, pojazdy te są jeszcze produkowane.
na zachodzie takie marki jak podałem, czyli Pegaso, Sisu, Stayer, Magirus, Saurer były i niestety już ich nie ma.
nie chodzi o to że jestem przeciwnikiem innych marek, ale o przedstwienie oceny stanu faktycznego i perspektyw.
wszystkie te firmy, albo zaprzestały produkcji pojazdów ciężarowych, albo ograniczyły sie tylko do pojazdów specjalistycznych (wojskowych Sisu i Stayer) lub ich podzespołów, albo montują pojazdy innych producentów pod swoją marką, albo wreszcie są dzisiaj oddziałami dużych producentów.
dlaczego?
aby wprowadzić nowy produkt (pojazd) na rynek potrzebne są olbrzymie pieniądze na prace badawcze i rozwojowe. do tego budowa prototypów kosztuje, a poligony i lata próbnej eksploatacji pojazdów doświadczalnych są drogie. trzeba również pamiętać, żeby zrobić jeden pojazd trzeba wypróbować kilkadziesiąt pojazdów doświadczalnych.
to są koszta, które dla wielkich koncernów są wielkim obciążeniem i część z nich łączy się, aby pomniejszyć koszty konstrukcji poszczególnych podzespołów.
aby takie koszty ponieść, trzeba mieć kasę. a ją można uzyskać tylko w jeden sposób: ze sprzedaży. więc jeżeli marka nie jest sprzedawana na całym świecie to z góry wiadomo, że nie będzie kasy na nowe rozwiązania.
tak się stało z polskim Jelczem i Starem.
podejrzewam, że tak się stanie z Tatrą, która ograniczy się do produkcji pojazdów wojskowych i terenowych ze względu na bardzo ciekawą i udaną konstrukcję.
natomiast ponieważ Rosja jest dużym rynkiem Kamaz będzie jeszcze przez jakiś czas produkował swoje pojazdy samodzielnie, jednak prędzej czy później czeka go to co naszego Stara.
biorący udział w rajdzie Dakaru team Kamaza mimo, że posiada budżet większy niż pozostali uczestnicy razem wzięci, to jednak w pojazdach swoich nie zdają się na przypadek, bo z Kamaza zostały tam tylko fragmenty kabiny. począwszy od ramy, poprzez silnik, skrzynię biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, instalacje elektryczną, układ pneumatyczny wszystko to jest z pojazdów wielkich marek.
nie są to optymistyczne wnioski, bo bardzo lubię różnorodność, to jednak przyszłość jest taka, że za 20 - 30 lat będą produkowane 3 może 4 pojazdy sprzedawane pod 7 markami, jak już to widać w pojazdach dostawczych.