Na przyuczeniu u Ojca w Rico na parkingu dowiedziałem sie ze Mercedesy "Robury" mają kiepskie ogrzewanie. Kiermanów dobija skrzynia biegów, nie wrzuca odpowiedznich biegów, tak jakby tego chcieli. A do tego ten drążek, czy jak to tam nazwać sie psuje, i przeszkadza w codziennym uzytkowaniu kabiny. Podobno mają kiepskie resorowanie, z czego w Rico przyjęją sie ksywa dla nich Topory. A kiermany najczęściej gadają "na masce srebrna gwiazda, to H** a nie jazda". Tego sie dowiedziałem od kolegów, sam nie miałem jeszcze przyjemności dośiąść Topora, więc nie moge go ocenić subiektywinie. Natomiast podoba mi sie wykończenie wnętrza, ilość i pojemność schowków.