Czas pracy kierowców

no ja tez slyszalem ze tak sobie to nie mozna wyciagac.
kiedys kolega mi mowil zeby sobie poprostu spisywac na karteczce ile jazdy ile przerw.
chcialem sie dopytac wiem ze juz to bylo ale dalej nie jestem pewien.
czy po 10h jazdy jest normalnie 11h odpoczynku zmiana tarczki i jazda
i czy po 9h jazdy,45 min pauzy 9h odpoczynku wrzucam nowa tarczke i odrazu moge jechac dalej ?
z gory serdeczne dzieki!!!!

Po 10 godzinach prowadzenia możesz (o ile jeszcze została Ci "dziewiątka") skrócić pauzę nawet do 9 godzin. Musisz tylko pamiętać o tym, by zmieścić się z pracą i odpoczynkiem w 24 godzinach.
Natomiast po 9 godzinach jazdy robisz tylko odpoczynek dobowy (zależnie 9 lub 11 godzin) wkładasz nową tarczkę i jazda.
Pamiętaj, żeby zawsze wkładać nową tarczkę po odpoczynku dziennym, nawet gdyby wyszło Ci (czas pracy i odpoczynku sumarycznie) 15 godzin.
Ponadto przypominam, że nie wolno rozpoczynać 2 razy pracy w ciągu jednej doby zegarowej, czyli np.:
Zaczynasz pracę o 1 w nocy w poniedziałek, czas jazdy 9h + przerwa 45min. + odpoczynek dobowy 11h daje Ci możliwość (teoretyczną) rozpoczęcia pracy o 21:45 w poniedziałek. Jednakże w świetle przepisów jest to niedopuszczalne i dopiero "nowy dzień" możesz zacząć o godz 00:00 we wtorek, czyli tuż po północy.
Wielu kierowców zapomina o tym fakcie i są później zdziwieni w trakcie kontroli za co zostali ukarani, pomimo, iż ani czas jazdy, ani obowiązkowe przerwy i odpoczynki nie zostały przekroczone.

Jester, a możesz podać jakąś podstawę prawną dla swojej wypowiedzi?

Jareck Co przez to rozumiesz?

Cytuj:

Jester, a możesz podać jakąś podstawę prawną dla swojej wypowiedzi?

ja tam sie jeszcze nie znam ale :

"tydzień" oznacza okres od godz. 00.00 w poniedziałek do godz. 24.00 w niedzielę;

art.8
ust.2 W każdym 24 godzinnym okresie po upływie poprzedniego dziennego okresu odpoczynku lub tygodniowego okresu odpoczynku kierowca musi wykorzystać kolejny dzienny okres odpoczynku.

ust.6 Tygodniowy okres odpoczynku rozpoczyna się nie później niż po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych licząc od końca poprzedniego tygodniowego okresu odpoczynku.

Jak wiadomo przerwa tygodniowa musi byc po max 56 h jazdy i max 6 okresach jazdy.

czy to znaczy ze jest tak jak napisal Jester ze doba kierowcy wynosi 24h a nie jak ktos pisal 18h,45 lub 20h,45. czy robimy np.6 okresow jazdy po 20h 45,min i przerwa tygodniowa .Jak wy to rozumiecie? bo to bedzie mniej niz 6 dni

Jester, chodzi mi o to, skąd masz informacje na temat niemożności zaczęcia jazdy przed upływem pełnej doby. Tłumaczysz to tak, jak usiłują to egzekwować francuscy żandarmii. Gdzie w rozporządzeniu masz definicję dobowego czasu pracy? Jest tylko zapis o dziennym czasie prowdzenia. Pozwolę sobie przytoczyć jego definicję:
"dzienny czas prowadzenia pojazdu" oznacza łączny czas prowadzenia pojazdu od zakończenia jednego dziennego okresu odpoczynku do rozpoczęcia następnego dziennego okresu odpoczynku lub pomiędzy dziennym okresem odpoczynku a tygodniowym okresem odpoczynku.
Zaczynając pracę przed upływem 24 godzin od rozpoczęcia pracy w dniu poprzedzającym powodujemy powstawanie nadgodzin w myśl kodeksu pracy, ale jest to dopuszczalne w zadaniowym czasie pracy. Ważne jest aby średnia 40 godzin w tygodniu zgadzała się w danym okresie rozliczeniowym u pracodawcy np. 3 miesiące. Stąd moje pytanie dlaczego twierdzisz, że niedopuszczalne jest rozpoczynanie nowego dnia pracy przed 0.00 ?
Pozdrawiam

Doba kierowcy, to nie doba zegarowa. Nie musi trwac 24h. Dajmy na to czas pracy w dniu jazdy 10 godzin ( 2x4,5h + 1h przerwy) + 9 h skróconego dobowego odpoczynku mamy 19h. Po tym czasie wkładamy czystą tarczkę i zaczynamy nowy okres. Czekanie do pełnej doby mija się z celem i jest zupełnie niepotrzebne. Nie ma czegoś takiego w przepisach. Doba kierowcy kończy się w momencie oddania dobowego odpoczynku, a nie po upłynięciu 24 godzin.

Dzięki Pazdz za wyjaśnienie. Celem mojego postu było zmuszenie do pomyślenia przed napisaniem czegoś na tym forum. Zagląda tu wielu młodych kierowców i szuka konkretnych informacji. Dlatego warto czasem coś sprawdzić lub pominąć milczeniem jeśli nie ma się pewności, zanim napisze się coś na jakiś temat. Potem robi się po prostu bałagan.
Pozdrawiam

Jak dla mnie wszystko dobrze ale jak każdy by tego przestrzegał to by nigdy w spedycji na czas nie zajechał

Jak spedycja daje taki czas, że nie możesz się wyrobić to ...
Można znaleźć sporo firm gdzie się da i można jeździć przepisowo, a nawet jest czas żeby trochę poleniuchować. A gdyby kierowcy zaczęli wszędzie tego przestrzegać to
Pozdrawiam

Cytuj:

Doba kierowcy, to nie doba zegarowa. Nie musi trwac 24h. Dajmy na to czas pracy w dniu jazdy 10 godzin ( 2x4,5h + 1h przerwy) + 9 h skróconego dobowego odpoczynku mamy 19h. Po tym czasie wkładamy czystą tarczkę i zaczynamy nowy okres. Czekanie do pełnej doby mija się z celem i jest zupełnie niepotrzebne. Nie ma czegoś takiego w przepisach. Doba kierowcy kończy się w momencie oddania dobowego odpoczynku, a nie po upłynięciu 24 godzin.

i tu jesteś w wielkim błedzie-po tym okresie jeżeli rozpoczniesz prace to zakładając że będziesz ciągnął na 4,5 to w dobowym okresie wyjdzie ci 13,5 godziny jazdy co wiesz co oznacza przy kontroli
druga kwestia na temat wymiany tarczki-minimalny okres jej pobytu w tahografie to 22godz-osobiście tego doświadczyłem w niemczech przy kontroli-doba to doba i zapomnij że jak masz 10 godzin pracy i pauze zrobisz 9 to już jest okey-wiadomo że praca kierowcy to walka z czasem i sam tego nie przestrzegam ale niech tu nikt chłopaką nie wkręca że to jest dobrze-tak to szef ci może tłumaczyć żeby cie poganiać

Mnie uczonono na kursie na przewóz rzeczy, że doba kierowcy kończy się w momencie oddania dobowego odpoczynku. NIe wiem jak to interpretują poszczególne służby w poszczególnych krajach.

Będę wdzięczny jeżeli podasz jakieś źródło, że "doba to doba".

Pazdz napsał:

Cytuj:

Będę wdzięczny jeżeli podasz jakieś źródło, że "doba to doba"

Też byłbym wdzięczny,tym bardziej że u mnie w firmie czas jest sprawdzany przez program Tachoscan i wg.niego doba kończy się po oddaniu odpoczynku,a nie po 24godz od rozpoczęcia,a przykład jaki podał krzysiekjx1,czyli
"... zakładając że będziesz ciągnął na 4,5 to w dobowym okresie wyjdzie ci 13,5 godziny jazdy co wiesz co oznacza przy kontroli ..."
nic nie oznacza i program nie kwalifikuje tego jako wykroczenie.[/b]

Cytuj:

Będę wdzięczny jeżeli podasz jakieś źródło, że "doba to doba".

wez otwórz encyklopedie i tam wyjaśnisz sobie co to jest doba i że trwa 24 godziny,troszke wcześniejszy post też dokładnie to precyzuje i mądrze tam kolega wyjaśnia jak również kwestie tygodnia-czego nie zauważyłem i powtarzam temat

Cytuj:

wez otwórz encyklopedie i tam wyjaśnisz sobie co to jest doba i że trwa 24 godziny

Nie bądź taki mądry. I jak chcesz to również otwórz, ale byle jaką książkę, na temat czasu pracy kierowców i tam jest wyjasnione, że doba kierowcy, to nie doba zegarowa.

Pytałem Inspektora ITD i również potwierdził to, że "ten okres" kończy się po oddaniu dobowego odpoczynku.

Cytuj:

Pytałem Inspektora ITD i również potwierdził to, że "ten okres" kończy się po oddaniu dobowego odpoczynku.

wiesz ja nikogo nie mam zamiaru pouczać-a jedynie przestrzec-zauważ ze jest też zapis że nie wolno rozpocząć dwa razy pracy w ciągu jednej doby-to jak to sie ma do twoich wyjasnień na temat doby???a co do ispektora co tak powiedział to sprubuj to przedstawić żandarmowi we francji-napewno ci przytaknie i potem do banku pojedziecie razem-wiele krąży różnych wersji na temat interpretacji norm czasu pracy-nie tędy droga żeby sie tu szarpać kto ma racje-poprostu i tak jest tylko jedno podsumowanie--NIE DAJMY SIE ZŁAPAĆ-bo wszyscy naginamy przepisy do sytuacji a nasza ITD jest liberalna i tak

Naucz się używać funkcji: Cytuj /AdekS

Ja również nie mam zamiaru się kłócić. Jedynie przedstawiam to tak jak mnie uczono na kursie oraz co mówił Inspektor. Uważam to za wiarygodne źródło. Francuzi zawsze byli odmienni i interpretowali wszystko na swój sposób. Kiedyś jakiś użytkownik (przepraszam, ale nie pamiętał) zamieszczał link do strony internetowej, aby pobrać jakieś dokumenty w kilku językach, na wypadek jakichś niestworzonych pomysłów Francuzów i ich interpetacji przpisów. W całej Unii są takie same i nie mają prawa egzekwować własnych.

i zgadza sie kolego Pazdz,przerabiam akurat głównie francje i też jesteśmy wyposażeni w komplet tłumaczonych dokumentów choć nigdzie chyba tak nie jest wymagane-ale po tym jak kierowca od nas z firmy zapłacił za brak umowy w j.francuskim-1300e to mamy kazdy po pełnym zestawie choć nikt nie wie po co

No wiele wniosła Twoja wypowiedz,też nie chc sie szarpać,ale jak wywołujesz temat to podaj coś konkretnego,a nie zastawiaj się francuskim żandarmem.Wszyscy wiedzą że Francja,to jest inna bajka.
Wyobraż sobie że nie wszyscy naginają do sytuacji,i jeżeli ani inspektor,ani program do kontroli się nie czepia to chyba jest ok.

jak tylko bede miał kilka dni wolnych w kupie to pszukam i przedstawie paragrafy dla kolegi WALDIS mi.,a opieram swoje wiadomości na zdarzeniach z życia a nie na programie choć nie podwarzam jego dobroczynności dla szefa napewno