Witam.
Chciałbym się dowiedziec co sądzicie o jeździe w nocy.
Ja się przyznam ,że jako jeden z niewielu których znam to uwielbiam jazdę po nocy, właściwie to nic nie widać poza światłami truck'ów,oświetlonych kabin,naczep itp...ciężarówek tzw."choinek"
Ja to właściwie nie wiem po kim to mam, nikt w mojej rodzinie za jazdą w nocy nie przepada, tato unika jazdy choć jak mówi w nocy wiadomo jest mniejszy ruch ale woli zawsze jechać wyspany itd...ja to mogę nie spać wcześniejszą noc dzień i następną całą noc jechać i spać się nie chce, nie to żebym jakiś narkoleptyk był czy coś bo normalnie w domu to wcześnie chodzę spać, dziś wyjątek bo weekend (kończący się zresztą),ale jazdę w nocy uwielbiam.Nie wiem co w tym takiego fajnego widzę ale w kabinie robi się jakoś tak przytulnie, wogóle fajny klimat
(rozmarzyłem się).Podobają mi się oświetlenia ciężarówek pod osłoną nocy robią super wrażenie, a te prawdziwe "choinki" to już poezja.Ogólnie to jestem bardzo wytrzymały na jazdę po nocy(nie że bym się chwalił
), jak już wpomniałem jadąc mogę nie spać w opór ale jak tylko staniemy to od razu kima, nie mam sił na nic innego.hehe
Pewnie niewielu z wam się takie coś podoba no ale może jakiś "nocny kierman" się znajdzie...
Proszę o wpisy.