Offline
Użytkownik
Rejestracja: 14 paź 2007, 19:12
Posty: 13
Lokalizacja: Grabownica - podkarpackie
mój znajmy jedził w firmie, w której miał płacone za kilometr (wynagrodzenie + paliwo) czyli tankował niby ze swojej kieszeni, więc nie opłacało mu się sprzedawać paliwa bo sprzedawalby np po 3 zł a kupić musiał poprawie 4 zł.
Stawka obliczona była oczywiście uwzględniając normę zużycia paliwa.
Myślę że jest to dobry sposób i dla kierowców i dla pracodawcy,