Witam! Jezdze scanią 124L 360 i od kilku miesiecy ciężko zapala ( poprostu długo trzeba kręcić) Juz wymieniłem ten zawór elektroniczny przy pompie paliwowej i nadal to samo. Ja mysle ze moze jeszcze od pierścieni zalezałoby to ze niema dobrego sprężania i to tez moze byc przyczyną ale ona ciepła czy zimna zawsze pali tak samo ma dopiero 800000 nakrecone wiec niewiem czy po tym przebiegu wymagany byłby remont silnika, a mimo na ten skromny silniczek swoją siłe ma, nie kopci i zachowuje sie tak samo od kąd ja kupiłem, aby ten rozruch. Moze ktos juz miał taki przypadek i chciałby mi o nim udzielic kilka słów. Z góry bardzo dziękuje. Pozdrawiam
Jak jest mocny, nie dymi i ma 800 tys.km. to pierścienie będą dobre. Jakby były zużyte to by dymił na niebiesko. Wtryskiwacze albo regulacja pompy wtryskowej.
ja mam scanie z takim samym silnikiem i przebiegiem i miałem podobny problem u mnie winą tego był system EDC [Electronic Diesel Control] on kontroluje prace czterech zaworów elekrtomagnetycznych i steruję pracą zaworu odcinającego jest odpowiedzialny za ilość doprowadzanego paliwa, potem jeszcze jak naciskałem przycisk oczyszczenia błędów to gasła, ale to wcale nie musi być to samo najlepiej będzie sprawdzić w serwisie .
ja mam scanie z takim samym silnikiem i przebiegiem i miałem podobny problem u mnie winą tego był system EDC [Electronic Diesel Control] on kontroluje prace czterech zaworów elekrtomagnetycznych i steruję pracą zaworu odcinającego jest odpowiedzialny za ilość doprowadzanego paliwa, potem jeszcze jak naciskałem przycisk oczyszczenia błędów to gasła, ale to wcale nie musi być to samo najlepiej będzie sprawdzić w serwisie .
To naprawdę dziwne... Bo w 12 litrowych silnikach na pompie wtryskowej Scania miała tylko dwa silniki o mocy 400 i 360 koni. Gdzie 360 nie miała EDC i była sterowana przez linkę gazu...
No koledzy napewno kazdy z was ma troche racji na ten temat, ale jeszcze niewiem ktory z was utrafi w odpowiedni punkt mojej bolącej scani Wydaje mi sie ze tu Pawcio jest najblizej i to jednak bedzie własnie cos związane z dawką rozruchową i bez regeneracji pompy sie pewnie nie obejdzie. No cóż Ale mimo to piscie jeszcze, moze ktos miał ten problem i udało mu sie go rozwiązac. Pozdrawiam
Rejestracja:20 wrz 2006, 15:16 Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!
Hmmm... 800 tys na kołach to mi się wydaje, że to mogą być zeby połamane na kole zamachowym, dlategoo trzeba długo kręcić. Zmiana koła zamacowego i wszysttko git.
_________________ ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!
Jakby to chodziło o połamane zęby na wieńcu koła zamachowego to przy odpalaniu byłoby słychać zgrzyt, bo rozrusznik źle by się zazębiał. Tu chodzi o to że rozrusznik długo kręci silnikiem, więc wina jest po stronie silnika. I to będzie coś z pompą wtryskową albo wtryskiwaczami. Może wystarczy tylko pompę wyregulować na specjalnym stole.
Przeglądam posty i nie mogę wywnioskować.. Ciężko ,czyli dopiero po duższym kręceniu ,zapala zawsze? Czy tylko zimna,Albo także po kilkugodzinnym postoju,mimo że jeszcze przecież nie wystygnie? Ja bym spróbował przed zapalaniem popompować paliwo ręczną pompką.Będzie słychać zaworek przelewowy.I czuć w rece także.Ewentulnie popuścić przy tym lekko odpowietrznik i zobaczyć czy nie ma śladów powietrza.Może się cofać do zbiornika na przykład przez nieszczelność na łączeniach lub mikropęknięcie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę