Cytuj:
Najgorzej pokonać odcinek około 200km przez Ural zimą potem teren jest praktycznie płaski
Aż wypowiem się a raczej pochwalę jeśli jest czym
wykorzystując moment bycia na forum(a rzadko to niestety sie teraz zdarza)
Jutro ojciec rusza w 5 aut do Novosybirska a dokładniej jeszcze 350 km za... Każdy po 2 komplety łańcuchów i na pewno zda mi relację smsową jak idzie pokonywanie Uralu a nie jest tego mało bo jak
MAN wspomniałeś prawie 200km sporych gór... Jednak to zaledwie trochę ponad połowę drogi do celu a koledzy pisali którzy wcześniej tam polecieli, ze temperatura już przed Omskiem wynosi na dzień dzisiejszy -35
Łącznie przed świętami leci z Suwałk do Novego 10 aut, do świąt zaledwie 20 dni więc różnie może być z powrotami... Zobaczymy jak sprawdzi się 105tka bez wyłacznika systemu ASR na oblodzonych górach i i ostrym śniegu... 3 dni temu tata powrócił z Wołgogradu i Saratova z normą 37l/100 z tego względu, że Dafa nie gasił ponad tydzień bo jak zwykle padło świetne Webasto a było w okolicach -20 stopni...
Co do problemów na Rosji to racja, stare powiedzenie mówi "jak nie szukasz to nie znajdziesz" jednak nie jest to zasadą. Przykładem jest przykra sytuacja którą napotkał właśnie mój ojciec we wrześniu w drodze do Novosybirska. W biały dzień za Samarą wyhamowała go Łada pod górkę i 3 "mafiozów" rzuciło hasło "dawaj Pan dzięgi" no ale szczęśliwie się skończyło przez zbieg okoliczności...