Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 21 sie 2007, 18:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 sie 2007, 17:20
Posty: 5
Lokalizacja: Debica

Jak sie tam jeździ,czy jest tam tak strasznie jak sie słyszy.Najbardziej interesuje mnie Kazachstan.


Tytuł:
Post Wysłano: 21 sie 2007, 23:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sie 2005, 18:35
Posty: 453

Czy strasznie?
Jak nie będziesz sie próbował wywyższać to nic Ci nie będzie. Wielkim plusem jest język, jeżeli go znasz to jesteś w domu. Na granicy nie można pokazać, ze jest się zielonym, bo zostaniesz bez pieniędzy. Tak samo z policja. Nie daj się zastraszyć.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2007, 19:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Kolego jak nie bedziesz szukal klopotow same Cie nie znajda. Wiadomo ze to jest wschod i trzeba miec oczy szeroko otwarte i byc czujnym. Musisz tez miec przyszykowane troche kaski bo zazwyczaj zalatwia ona problemy z celnikami lub policjantami. Wiadomo nocki tylko na strzezonych parkingach. Jak masz mozliwiosc to porozmawiaj z kierowcami ktorzy tam jezdza. Oni Ci wszystko powiedza.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Tytuł:
Post Wysłano: 27 lis 2007, 20:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2007, 22:12
Posty: 38
Lokalizacja: Lublin-okolice

witam mam bardzo gllupie pytanie i nikt mi nie musi o tym mowic ale musze je zadac jakim jezykiem posługuje sie w Kazachstanie i czy trudno jest tam przetrwac dla poczotkujacego kierowcy???

_________________
"Nie jeździmy po to by się zabić, lecz po to by zyc

"Nie zazdrość synu tego chleba, to nie są drzwi do nieba!"


Tytuł:
Post Wysłano: 27 lis 2007, 20:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

http://www.youtube.com/watch?v=sUxmflYixIo

Ten filmik ukazuje prawdzie realia tamtych rejonów.
Wschód to nie przelewki, bardzo trzeba tam uważać dosłownie na wszystko.

PS. Nie zapomnij o zapasie kocy i zajrzyj do webasto - jak ogrzewanie nawali to wyrazy współczucia.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 19:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2007, 22:12
Posty: 38
Lokalizacja: Lublin-okolice

a czy wie ktos jakim jezykiem sie w kazahstanie posluguje

_________________
"Nie jeździmy po to by się zabić, lecz po to by zyc

"Nie zazdrość synu tego chleba, to nie są drzwi do nieba!"


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 19:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Rosyjskim albo przynajmniej czymś podobnym...

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 20:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Ten filmik ukazuje prawdzie realia tamtych rejonów.
Wschód to nie przelewki, bardzo trzeba tam uważać dosłownie na wszystko.
O czym ty człowieku piszesz takie warunki można też spotkać w europie północnej czy na Rosji. Co do Kazahstanu obowiązuje tam język kazaski i oczywiście jako była republika ZSRR porozumiesz się tam w języku rosyjskim. Gdyby nie granica to byś nie zauwarzył różnicy czy to jest Rosja czy Kazahsatn

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

Tylko zauważ, że w Europie Północnej nie znajdziesz tej jakość dróg i ogólnej infrastruktury drogowej.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 22:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2007, 22:12
Posty: 38
Lokalizacja: Lublin-okolice

acha to dzieki wszystkim za odpowiedz i mam jeszcze jedno pytanie a jakie są realia zycia w kazachstanei czy trudno tam przetrwac i czy kursy na wschód są lepiej oplacane i czy latwo tam znalesc klopoty z gory dzieki pozdrawiamn

_________________
"Nie jeździmy po to by się zabić, lecz po to by zyc

"Nie zazdrość synu tego chleba, to nie są drzwi do nieba!"


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 23:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sie 2005, 18:35
Posty: 453

Kłopotów jak się szuka to się znajdzie wszędzie. Jak napisałem wyżej. Nie zaczynasz, ani inne tego typu sprawy możesz być spokojny. Co do życia to za Moskwą pomoże Ci każdy człowiek, no może każdy. Tam ludzie wiedzą co znaczy życie w ciężkich warunkach. Dlaczego są bardziej opłacalne?
Mało kierowców ma odwagę tam jeździć. Ale jak już się zacznie to nigdzie się już nie chce. Mój tato na wschód jeździ od początku swojej kariery jako kierowca. Teraz tylko do Niemiec po szkło, a później wschód.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 23:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Tylko zauważ, że w Europie Północnej nie znajdziesz tej jakość dróg i ogólnej infrastruktury drogowej.
Co ty chcesz od ich dróg które miejscami są lepsze od naszych polskich nie wspominając o autostradach. Najgorzej pokonać odcinek około 200km przez Ural zimą potem teren jest praktycznie płaski
Cytuj:
jakie są realia zycia w kazachstanei czy trudno tam przetrwac i czy kursy na wschód są lepiej oplacane
W kazahstanie tak samo łatwo przetrwać jak w europie, może są większe odległości między miastami ale jak tam ci nawali pojazd lub złapiesz gumę to zawsze ktoś ci pomorze. Co do zarobków to za jeden kurs do kazahstanu mozesz zarobić 1000 euro i więcej zalerzy jak daleko jedziesz do kazahsatnu

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Tytuł:
Post Wysłano: 02 gru 2007, 12:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2007, 22:12
Posty: 38
Lokalizacja: Lublin-okolice

dzieki wszystkim za wyczerpujacą wypowiedz zucze szerokosci na szlaku i co teraz najwazniejsze przyczepnosci bajo trzymajcie sie cieplo

_________________
"Nie jeździmy po to by się zabić, lecz po to by zyc

"Nie zazdrość synu tego chleba, to nie są drzwi do nieba!"


Tytuł:
Post Wysłano: 02 gru 2007, 16:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Cytuj:
Najgorzej pokonać odcinek około 200km przez Ural zimą potem teren jest praktycznie płaski
Aż wypowiem się a raczej pochwalę jeśli jest czym ;) wykorzystując moment bycia na forum(a rzadko to niestety sie teraz zdarza)

Jutro ojciec rusza w 5 aut do Novosybirska a dokładniej jeszcze 350 km za... Każdy po 2 komplety łańcuchów i na pewno zda mi relację smsową jak idzie pokonywanie Uralu a nie jest tego mało bo jak MAN wspomniałeś prawie 200km sporych gór... Jednak to zaledwie trochę ponad połowę drogi do celu a koledzy pisali którzy wcześniej tam polecieli, ze temperatura już przed Omskiem wynosi na dzień dzisiejszy -35 :) Łącznie przed świętami leci z Suwałk do Novego 10 aut, do świąt zaledwie 20 dni więc różnie może być z powrotami... Zobaczymy jak sprawdzi się 105tka bez wyłacznika systemu ASR na oblodzonych górach i i ostrym śniegu... 3 dni temu tata powrócił z Wołgogradu i Saratova z normą 37l/100 z tego względu, że Dafa nie gasił ponad tydzień bo jak zwykle padło świetne Webasto a było w okolicach -20 stopni...

Co do problemów na Rosji to racja, stare powiedzenie mówi "jak nie szukasz to nie znajdziesz" jednak nie jest to zasadą. Przykładem jest przykra sytuacja którą napotkał właśnie mój ojciec we wrześniu w drodze do Novosybirska. W biały dzień za Samarą wyhamowała go Łada pod górkę i 3 "mafiozów" rzuciło hasło "dawaj Pan dzięgi" no ale szczęśliwie się skończyło przez zbieg okoliczności...

_________________
International Haulage


Tytuł:
Post Wysłano: 02 gru 2007, 20:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

R620 Właśnie w poniedziałek jade do Hamburga a potem na Rosję do miasta Engelsk jestem ciekawy jakie tam mrozy mnie zastaną.
Tu kolega Duck zasugerował się filmikiem na którym zamarzło paliwo co przy odmrażaniu pojazdu doprowadziło do odmrożenia rąk. Jak by ci goście lali zimą kerazynę lub benzynę to przy tych mrozach by paliwo nie zamarzło

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Tytuł:
Post Wysłano: 04 gru 2007, 19:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 gru 2007, 19:21
Posty: 4
Lokalizacja: Żyrardów

słyszałem opowiadania że za przejazd do Gruzji można nawet 6-7 tys dolarow zarobić. Prawda to? bo jakoś nie chce mi sie wierzyc...


Tytuł:
Post Wysłano: 04 gru 2007, 20:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lut 2007, 13:41
Posty: 215
GG: 0

Cytuj:
słyszałem opowiadania że za przejazd do Gruzji można nawet 6-7 tys dolarow zarobić. Prawda to? bo jakoś nie chce mi sie wierzyc...
Te 6-7tyś $ to chyba za fracht...? A przy dzisiejszej cenie dolara to nie jest wcale taka duża suma za transport w tamte rejony


Tytuł:
Post Wysłano: 05 gru 2007, 23:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2007, 22:35
Posty: 15
Lokalizacja: własnie

Jeden kolega napisal że na wschodzie trzeba uważac na wszystko, ja bym sie bardziej na zachodzie martwil niż tam.Na granicy trzeba umiec rozegrać całą sprawe inaczej zostaniesz bez grosza i jeszcze bedą ci kazali skserować, z policją na rogatkach możesz sie nawet za ubranie złapać ale przeważnie kierowcy płacą ile policja chce i jada dalej, nie bierz ze sobą kobiety ponieważ były przypadki gdzie faceta zakuli w kajdany przy slupie dziewczyne wzieli do innego pomieszczenia i tam wiadomo co.Na stajankach nie szukaj zwady bo i ruscy nie szukają zazwyczaj ale jeżeli bedziesz na chama udawał "mądrego polaczka" to oni potrafią wyciągnoć broń i bez wachani oddać strzał.Staraj sie dalej w głab rosji tam za Woroneżem czy Samarą nie jeżdzić po nocy bo kradną kratki od studzienek na ulicach i można pokaleczyc auto,ostatnio nawet zaczynają straszyc ze jak nie zapłacisz to ci prawko podrą to najlepiej wez telefon w reke i powiedz że do prokuratury dzwonisz hehe to nawet cie przeprosi.
Ogółem krążą poglosi że mafia i takie inne ale mało już tam mafii niedawno Putin dał amnestie kilku tym co napadali na auta i zabili kogoś na stajance pod Moskwą chyba ale nie ma sie czego bać pojedziesz i zobaczysz.Jak bedziesz robil np 4x Moskwy w miesiącu troche tu podkrecisz troche tam to żadnej ameryki nie potrzeba te 8tyś. w kieszeni znajdziesz za pożądne doginanie nawet czasami wiecej.

R620 w 5 aut to pewnie rozpoczyna firma współprace z dostawcą towarów w tamte terany potem już na jedno auto bedą jeżdzili, z Pekaesu kiedyś moj tato jechal na 2 auta do Armenii na Novosybirsk jechał sam a pod Omskiem miał kontuzje kolana co wykluczylo go z zawodu na koo miesiąca bo webasto sie rozwaliło zimno jak cholera i w nocy przyłożył kolano do sciany auta po kilku godzinach obudził sie a ono przymarzło.
Co do tego filmiku jak facet rope rozmrazał to najlepiej do korka przyczepic z 50cm łańcucha wrzucić w bak i wtedy woda osiądzie na nim a jak masz plastikową miske olejową to rozpalasz ognisko czekasz aż sie wypali i jak jest żar już to podstawiasz pod bak wtedy tak jak gril bedzie grzalo bak.


Tytuł:
Post Wysłano: 09 gru 2007, 20:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2007, 22:12
Posty: 38
Lokalizacja: Lublin-okolice

co do rozpalania ognisk pod bakiem to nie jstem przekkonany jak jest wyciek z baku albo gdzies z korka to co wtedy wielkie BUMMMMM

_________________
"Nie jeździmy po to by się zabić, lecz po to by zyc

"Nie zazdrość synu tego chleba, to nie są drzwi do nieba!"


Tytuł:
Post Wysłano: 09 gru 2007, 20:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2006, 11:42
Posty: 358
GG: 175257427
Lokalizacja: Sweden

Z tego co mi się wydaje ... to nawet jakby CI bak z ropą przeciekał, to nawet od największego ognia, NIE ZAPALI SIĘ !! Potrzeba jeszcze ciśnienia ... :D

No chyba że, do ropki dolałeś jakiegoś "wspomagacza" - to wtedy już jest co innego ...

_________________
"... Life's simple, make choices, don't look back ..."


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: