Witam!
Lecę na zieloną, przez pniewy. Przy BP na wlocie do pniew od poznania widzę jak kierman wyjeżdża z tankstelli w lewo, w kierunku świecka i inny, jadący od poznania musi mocno hamować. Dialog:
H: K**wa, co wyjeżdżasz, nie widziałeś że jadę ? ([wycenzurowano])
W: Eee, stoję i nikt mnie nie puszcza, ile mam tu stać ? (z pretensją w głosie, a przeciez on wymusił)
JzH: do ch**ja walca, koleś, wyjeżdżasz, wymuszasz i jeszcze z ryjem ?
H: to trzeba było powiedzieć, to bym Cię wpuścił, a nie tak na chama!
W: Tak, k**wa, Wam to wszystko trzeba mówić, bo Wy JEŹDZICIE NA LAPTOPIE i innych nie widzicie !!!
H - hamujący
W - wymuszający
JzH - jadący za hamującym
Tekst o "jeżdżeniu na laptopie" mnie [wycenzurowano] na łopatki
Natomiast smutne (i bardzo częste) jest to, że sporo kiermanów popełnia jakies grzeszki, a jak zwrócisz mu na radiu uwagę, to jeszcze pretensję mają. A wystarczy powiedzieć "przepraszam" i nie ma tematu.
A co do kobiet na radiu... Namówiłem moją drugą połowę do używania CB (też lata w trasy), no i kiedyś jechaliśmy razem, ona prowadziła, więc używała radia (kiedy ktoś prowadzi, ja się nie wtrącam), pyta o ścieżkę na słupsk, a tam koles zaczyna ją wyrywać, prosi o przejście na inny kanał, proponuje kawę w truck barze, a kiedy moja mu oznajmia, że jej facet jedzie razem z nią i pyta co on na to, koleś milknie i już się nie odzywa więcej
Lecę kiedyś z młodą przez rawicz i tanknąłem sobie na bp. Leję wahę, a młoda stoi obok mnie. Słyszę: "kolego z tego volva, jesteś na radiu ?" no to idę, chwytam gruchę i mówię że jestem i co chodzi. A kolo "a nic, chcielliśmy tylko Ci pogratulować, masz bardzo fajną żonę!" Młoda uśmiała się do łez
Pozdrawiam