Cytuj:
stare tarczki zoltki - mialy jeden "drobny" feler.
Podpisywal sie pracodawca - ale.....nie bylo miejsca na podpis kierowcy - za to nbie jednemu dowalili mandacik w walucie UE - bo polskie urzedasy (jednym krotkim slowem) to przydu pasy i zamiast zrobic cos dobrze - to potrafia robic same "buble" prawne, debilizmy ustanawiac i takie szopki - a obywatel na tym cierpi tylko
Istaniało coś takiego jak KARTA URLOPOWA. A ,że była nadużywana, glównie fałszowana przez kierowców wożących ze sobą całe bloczki, to został wprowadzony nowy, zunifikowany wzór karty. I bywa,że dla konfrontacji ,urząd kontrolujący życzy sobie przefaksowania z firmy kopii.Zwrócę uwagę ,ze przez prezentację i porównanie numeru telefonu/faksu umieszczonego na karcie, da się zauważyć,ze nie została-lub została wysłane ze stacji benzynowej gdzieś po drodze.N.p. po wypisaniu w aucie lub w kawiarence internetowej.
Ale i ta karta ma wadę, która ma być wkrótce przez zmianę wzoru, usunięta.