Cytuj:
aby silnik V8 pokazał swoje możliwości trzeba byłoby go uruchomić.
czy któryś z kolegów kiedyś kręcił korbą chociaż Żuka?
Ja usiłowałem zakręcić korbą od stara 660 niestety byłem młody i słaby, udało mi sie chyba zrobić pól obrotu po czym zrezygnowałem(strasznie cięzko idzie jeszcze ja to zrobiłem w takim tępie że nie ma możliwości żeby ten silnik załapał nawet jakbym pełen obrót zrobił )
Cytuj:
dodam, że baterie w tamtych czasach miały sprawność dzisiejszych w pojazdach osobowych.
generalnie głowna trudność w odpaleniu silnika leży w pojemności nie tyle w konstrukcji......owszem te dodatkowe 2 cylindry dawały by większy opór aczkolwiek myśle że jeśli nie byłby to jakiś 16 czy więcej litrowy potwór ( a na to by nie było miejsca w tunelu stara)to róznica w trudnościach z odpaleniem 6l rzędówki a 6 litrowego v8 byłaby nieznaczna.
Cytuj:
proszę sobie wyobrazić kłopoty z rozruchem, trudności przy usunięciu awarii, oraz koszty remontu kapitalnego co 50 000zł, a na pace kierowca musiałby wozić beczkę oleju silnikowego.
z tym sie akurat zgodze w 100% rozebrać v8 to jak rozebrać 2 rzędówki odkręcamy 2 głowice itp itd...... tylko że zamiast zł powinno być km
zobaczcie na ruskich oni do swojego kamaza wcisneli na siłe v8 choć jest to silnik nieudany (przede wszystkim słaby w najsłabszej wersji ma 180KM z 11l to nasz jelcz ma z sw680 200KM , po drugie strasznie pali olej niektóre źródła podają że co tydzień trzeba głowice dokręcać
no i gigantyczne spalanie od 36 w góre )a jednak sporo tych aut jeszcze jeździ (bynajmniej w moim regionie )