Vive Transport, Kielce/Górki Szczukowskie

VIVE Textile Recycling - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością mająca swą siedzibę w Kielcach. Zajmuje się pozyskiwaniem, sortowaniem i przetwarzaniem odzieży używanej. Jest największym importerem odzieży używanej w Polsce.

Towar przetwarzany w firmie jest importowany głównie z krajów Unii Europejskiej takich jak Niemcy, Holandia, a także Skandynawii. Surowiec jest także pozyskiwany na terenie kraju. W ofercie firmy znajduje się odzież niesortowana, odzież sortowana, materiały czyszczące oraz odpady odzieżowe. Odbiorcami odzieży są kraje Europy Zachodniej, Wspólnoty Niepodległych Państw, Azji i Afryki.

Firma posiada, istniejący od 1997 roku, Dział Transportu zajmujący się w początkowym okresie transportem i logistyką związaną z główną działalnością firmy. Wraz z biegiem czasu zaczęła świadczyć także usługi transportowe i spedycyjne dla innych firm, zarówno na terenie kraju jak i za granicą.

Firma od 2002 roku jest głównym sponsorem występującego w ekstraklasie klubu piłki ręcznej - Vive Kielce.

Właścicielem VIVE Textile Recycling jest Bertus Servaas.

Historia

Początki firmy sięgają 1991 roku, gdy w Górkach Szczukowskich została założona mała hurtownia zajmująca się sprzedażą już posortowanej, kupowanej w Holandii, odzieży używanej. Rok później, w 1992 roku firma zaczęła rozbudowywać produkcję oraz magazyny, jednocześnie zatrudniając nowych pracowników i rozpoczynając import częściowo posortowanych ubrań. W 1995 roku firma zaczęła także skupować odzież do posortowania na terenie kraju. W 2002 roku firma przetwarzała dziennie 70 ton odzieży. Całe zaplecze produkcyjne i magazynowe zajmowało ponad 8000 m2, w którym pracowało prawie 400 osób. W nocy z 7 na 8 października 2002 roku na terenie firmy wybuchł pożar, podczas którego spłonęły wszystkie zabudowania firmy oraz większość towaru w nich zgromadzonych. Spowodowało to zmniejszenie liczby pracowników o ponad połowę oraz ograniczenie produkcji do 40 ton dziennie. Firma przeniosła się z Górek Szczukowskich do Kielc i ulokowała się w budynkach, które należały do dawnego Chemaru. Dzięki pomocy, udzielonej przez inne firmy oraz osoby nastąpił wzrost produkcji i zatrudnienia, który w połowie 2003 roku był porównywalny z tym z początku października 2002. Z końcem 2004 roku firma kupiła 3 hektarową działkę oraz budynki o łącznej powierzchni 17000 m2 i zamontowała w nich nowoczesną linię przeznaczoną do sortowania odzieży. Na koniec 2006 roku zatrudnienie w firmie wynosiło 430 pracowników, a poziom produkcji sięgał 2500-3000 ton odzieży miesięcznie.

wikipedia.pl
http://www.vive.com.pl/

Od siebie mogę dodać, ze pracowałem na oddziałach jako pracownik ochrony, mają bazę także w Górkach Szczukowskich pod Kielcami, na ulicy Krakowskiej i Chemarze w Kielcach. Była okazja żeby porozmawiać z kierowcami, zobaczyć mniej więcej co robią. Troche jest zabawy z przepinaniem przyczep, kontenerów, jeżdżą chyba tylko tandemy i tak jak wyżej, głównie dla siebie choć coraz więcej zbierają ładunków żeby nie lecieć na pusto.
Auta głównie Daf XF i Scania.
Śmigają głównie w podwójnej, trasy i zjazdy do domu mają bardzo różnie zależy jak sie kto dogada itd $

Ich fabryka znajduje się przy obwodnicy kielcekiej. Ja nie zauważyłem, żeby jeździli w podwójnej obsadzie. Faktycznie dominują w taborze dafy XF 95 430 KM. Samochody są w kolorze czerwonym. Nigdy się dokładnie nie przyglądałem ale wydaje mi się że to są BDF-y.

ZTCW to mają tylko BDF-y. I to chyba nie fabryka a sortownia I podwójne. Napewno. Kiedyś się dokładniej orientowałem

Cytuj:

Ich fabryka znajduje się przy obwodnicy kielcekiej

Fabryk nie mają tylko sortownie, po pożarze jest koło Chemaru, na Olszewskiego, a nie przy obwodnicy w Górkach Szczukowskich. Tam pozostały tylko sklepy, które należą do byłej już żony Bertusa - Beaty.
Mieszkałem niecałe 2 km od sortowni w Górkach i pracowałem na obiektach Vive.
Mogę dodać że pytałem o pracę, ale czysto teoretycznie z ciekawości. Opisałem krótko co robię i dostałem odpowiedz takiej oto treści:

Cytuj:

Witam,
Proszę złożyć dokumenty, w najbliższym czasie mamy rozpatrywać podania o
pracę. Na ewentualnej rozmowie kwalifikacyjnej może się Pan dowiedzieć na
jakich warunkach.

Czyli są przyjęcia.

Nie macie jakiś fotek firmy? Bo z chęcią bym sobie je obejrzał

Nie ma co oglądać, tak zaniedbane zestawy to rzadko się spotyka.

Cytuj:

Nie ma co oglądać, tak zaniedbane zestawy to rzadko się spotyka.

Całkowita racja
Ciągniki jak ciągniki, ale pudła to już przechodzi ludzkie pojęcie, pocięte, brudne, każde innej firmy.

Aha teraz to juz rozumiem Chca wypasc jak najlepiej bez "pokazywania sie"

To jeszcze nic, jak byście zobaczyli tabor firmy Wtórpol. Zajmuje się dokładnie tym samym, z tym że towar ściągają do sortowni tylko z Polski. Obraz nędzy i rozpaczy, też BDF i też Dafy.

Odkopie trochę temat.
Napisze rzeczowo ktoś gdzie dokładnie się jeździ, ile w trasie i przede wszystkim jakie zarobki? Ogłaszają się że szukają kierowców, ale zanim podejmę jakieś kroki chciałem się dowiedzieć co i jak by nie wpakować się w bagno.
Na kilku rozmowach byłem i wiem, że rozmowa czasem nijak ma się z rzeczywistością.

Podbiję temat. Wie ktoś może jak to u nich teraz wygląda ? Nadal są tylko podwójne obsady ?

Rozmawiałem z kierowcą od nich to mówił ze samemu teź jeżdżą
Wożą przedewszystkim ubrania na tych BDFach,mają tez kilka naczep firanek.

Co nieco już wiem.

Zestawów jest ok. 60, BDF'y + 4 naczepy (maja z nich rezygnować w przyszłości na rzecz BDF'ów), DAF'y pod BDF'ami, Hi-Way'e pod naczepami, najstarsze mają bodaj 4 lata, najnowsze z tego roku. Robota w kilkudniowych kółkach głównie Niemcy ale i reszta wokół w tym Skandynawia i Wyspy. 3/4 obsad to podwójne chociaż nie wiem czy ciężko się dostać na pojedynczą. Kasa to podstawa + diety + premie za spalanie (są normy) + ryczałty itp. Ile dokładnie to nie wiem, bo zależne jestto od iwelu czynników ale chyba jakoś do 4-5k zł. Zjazdy zawsze na bazę.

To tyle co narazie pamiętam, jak coś pytać, może sobie przypomnę

Cytuj:

Co nieco już wiem.

Normy wyśrubowane i maja wychodzic niezaleznie od kierunku i tonazu,jak za duzo to obciazenia na koniec kwartału, predkosc max 85km/h a zalecana 82 powroty to zawsze szmaty do siebie na baze, jazda wg wyznaczonej trasy przez biuro jak inaczej pojedziesz to obciazenie 1Euro/km od czasu jak ukradli dafa z elektronika to wyganiaja na weekendy zeby auta nie stały w polsce,obecnie zaczeli jezdzic po urzedach pracy w calym wojewodztwie bo w Kielcach juz słabe wyniki maja

Coś kojarzę, ze norma tam była na poziomie 30l