Jelcz 422...

[RSM]

Pozdrawiam

Czy w tych Jelczach nie siedzą reflektory z Dafa ATI lub starszej 95XF:?:

Te reflektory są z DAF'a ATI Zarówno jak i zderzak

Cytuj:

Cytuj:

95 rok, skrzynia synchronizowana,

może się nie znam na Jelczach serii 400 ale nawet seria 300 miała już skrzynie w pełni zsynchronizowane

Tak, ale Fuller to ciekawe skrzynie, często były wersje niesynchronizowane, biegi się zmienia bez sprzęgła. Takie skrzynie były montowane w pojazdach nowocześniejszych od Jelcza np.Iveco,MAN.

RSM jak byś mógł to zrób kilka fotek tak żeby było widać kierownice i pare innych detali

Kolego RSM
Jak możesz to napisz coś o silniku Detroit w jelczu bo jestem ciekawy co to za jednostka. Swoją drogą miło tu zobaczyć jelcza z Maxbudu ze swojego podwórka.

Chyba za wiele to tych silników nie było?Przypomina mi się jak do autosanów wkładano silniki TAM...

[Kamil]

Jelczy z silnikami Detroit wiele nie wyprodukowano była to bardzo krótka wręcz symboliczna produkcja, więc znalezienie takiego okazu będzie bardzo trudne, dla jasności te Jelcze nosiły oznaczenie 424. Silniki Detroit miały moc około 420KM, do tych Jelczy również używano silników Mercedesa o mocy 400KM dziś może nie jest to największa moc, ale na pewno sobie świetnie radziły. Dzisiaj najmocniejszymi silnikami oferowanymi w Jelczu są motory o mocy 430KM.
Kilka zdjęć Jelczy 422-423

Trzeba przyznać,że ten ze zderzakiem jelczowskim wygląda dużo lepiej niż z tym od dafa

Moim zdaniem takiemu Jelczowi z silnikiem Detroit nic nie brakowało, mogli poprawić blacharkę, ergonomię i z pewnością znaleźliby się nabywcy, a tak zrezygnowali, stracili klientów . Czy w tym roku zjeżdżają jeszcze nowe pojazdy z fabryki w Jelczu, a jeśli tak czy są wśród nich również samochody na rynek cywilny Pozdrawiam

Stracili klientów bo właśnie jakość była marna, zwłaszcza blachy, potem zrezygnowali bo nie było zamówień. A w Polsce zamiast pomagać rodzimym fabrykom tak jak to robią np.Czesi (Tatra, Liaz) to się jeszcze rzuca fabrykom kłody pod nogi.

Nadal zjeżdżają Jelcze z taśmy produkcyjnej i nawet produkcja sie zwiekasz, oferta jest również przeznaczona na rynek cywilny, ale raczej nikt ich nie kupuje. Co do upadłości to trzeba to sprostować, upadłość ogłosiły autobusy, pojazdy ciężarowe nie i mają sie w coraz lepszej kondycji.

Czyli wyglada na to, że jest małe światełko w tunelu, tak to w Polsce jest, jak padła komuna, tak wszystko po kolei upadło, może jeszcze się doczekamy jakiegos nowego Jelcza, bardzo bym się z tego ucieszył

Ja też bym sie bardzo cieszył gdyby Polska sie wreszcie wzięła w garść i coś porządnego pokazała.
I żeby to była całowita nowość, a nie modernizacja np.JelczoSteyra z lat 80` bo już dużo razy udowodniliśmy że jeden model tylko w różnych budach możemy klepać prawie w nieskończoność (np. Żuk)
P.S Ale ja i tak uwielbiam Jelczyki

Gdyby tę kabine z ostatniej serii produkcji troche odświeżyć klientela z mniej zasobnym portfelem z pewnościa by te samochody nabywała. Tak Żuk praktycznie bez wiekszych zmian był produkowany około 40 lat a pomimo to ciagle znajdował nabywców. Czekam na fotki Jelcza od RSM po remoncie i mam nadzieję, że gdzieś uda mi się to cudo zobaczyć w trasie

Właśnie o to chodzi, że Jelcz bardzo szybko potrafi wprowadzić do produkcji całkiem nowe pojazdy, większość z nich nie jest do nabycia przez osobę cywilną, przykładem takie pojazdu może być tzw. Bartek czy Jelcz P662D.35-G27. Szkoda, że jelcz nie próbuje wypuścić na rynek pojazdów budowlanych lub zabudów specjalistycznych, tu napewno jelcz by się odnalazł.

Sorry że troche zmieniam temat ale wie ktoś może ile par poduch(jedną czy dwie) miał na tylnym zawieszeniu jelcz 423?
Prosze o odpowiedź
Pozdrawiam

Cytuj:

Właśnie o to chodzi, że Jelcz bardzo szybko potrafi wprowadzić do produkcji całkiem nowe pojazdy, większość z nich nie jest do nabycia przez osobę cywilną, przykładem takie pojazdu może być tzw. Bartek czy Jelcz P662D.35-G27. Szkoda, że jelcz nie próbuje wypuścić na rynek pojazdów budowlanych lub zabudów specjalistycznych, tu napewno jelcz by się odnalazł.

Kamil wydaje mi się,że w przypadku Jelcza to byłyby to tylko zabudowy,bądź adaptacje.Na własne podwozie na rynku sam. budowlanych to niestety,ale dla naszego producenta za późno

A właśnie myślę inaczej Kamaz jakoś daje sobie rade na naszym rynku, drugą sprawa jest bardzo długi okres oczekiwania na nowy pojazd, więc wiele firmy mogłoby właśnie zdecydować się na Jelcza, po za tym Jelcz właśnie w segmęcie budowlanym miał największą popularność.

Jelon był popularny z tego względu, że do wyboru mielismy tylko jelcze i kamazy i kilka taterek. W dodatku rządziła komuna i były inne czasy. A ze były potrzebne na budowie mniejsze auta nie tylko 3 osiowe no to kupowali jelcze. Teraz już nikt jelcza nie kupi, bo woli dołożyć troche kasy, poczekać 2, 3 miesiące i kupić mana czy inną fure. Jelcz by musiał niczym nie odbiegać od zachodnich aut i inaczej się nazywać to może by znalazł kilku nabywców ale to jest nie możliwe, bo nie mamy kasy nawet na służbę zdrowia a co dopiero na stworzenie nowego modelu samochodu.