Śmieszne teksty na CB;)

A: Mobile macie czymś przykryć wentylator?
B: Ch**em sobie przykryj!

No tylko to nie było śmieszne, a raczej żałosne...

nie wiem jak was ale to rozbawilo mnie do łez



Warszawa-korek na wylocie w strone Gdanska wszystkie pasy ruchu zablokowane a
tu nagle pokazuje sie w lusterku z prawej strony na na pasie awaryjnym jedzie
sobie mobilek "patelnią" - wyprzedza wszystkich. Słychać tylko w radyjku
leciutki szept:
- Nie ma czasu! kasa! kasa! Nie ma czasu kasa! kasa! kasa!......itd.

Cytuj:

Warszawa-korek na wylocie w strone Gdanska wszystkie pasy ruchu zablokowane a
tu nagle pokazuje sie w lusterku z prawej strony na na pasie awaryjnym jedzie
sobie mobilek "patelnią" - wyprzedza wszystkich. Słychać tylko w radyjku
leciutki szept:
- Nie ma czasu! kasa! kasa! Nie ma czasu kasa! kasa! kasa!......itd.

Stare jak "dzień dobry"

w Rumuni:
K1- Kur^#$& zjechał bym na parking coś zjeść ale te psy tak się na Ciebie patrzą że sie jeść odechciewa
K2- Co sie psisku dziwisz jak ostatni raz kość widział jak miał złamanie otwarte

Okolice Grójca:

K1: Koledzy co tam sie stało że taki koreczek?
K2: Jakiś ch^jec włączył światła w mieście Grójec!

Kielce noc:

Jakiś koleś ze stacjonarnej ucina sobie głupi monolog

K1: zamknij ćwoku ryj i sie kut#$# pobaw jak nie wiesz czym
K2: Daj sobie spokój widzisz dała debilowi Matka na lekarz to poszedł kretyn i radio kupił

Na kanale parafialnym:

K1: Dyspozytor jesteś?
D: Co tam?
K1: Tu Paweł mam kurna problem
D: co masz za problem?
K1: Złamałem lusterko przy Sprinterze
D: no to faktycznie masz problem jedz na serwis kup nowe weź fakture trudno zdarza się.
K1: Ale jest wiekszy problem
D: to znaczy?
K1: Sprinter lezy na lusterku
D: nie no kur#^$^#^ żartujesz?
K1: Niestety Kur@#@! nie
D: Ja pier#&$& gdzie jesteś....

Myslalem że sie tam położe....

Cytuj:

w Rumuni:
K1- Kur^#$& zjechał bym na parking coś zjeść ale te psy tak się na Ciebie patrzą że sie jeść odechciewa
K2- Co sie psisku dziwisz jak ostatni raz kość widział jak miał złamanie otwarte

To raczej śmieszne nie jest. Ja wiem że kierowca w trasie, że mało szamy ma i w ogóle, ale tak trudno się poświęcić raz czy drugi żeby go nakarmić? Aż takimi samolubami ludzie są?

Dzisiaj na A4 ok 20 - 25 km przed Wrocławiem od strony Katowic leci Mobilek i się pyta:

"Koledzy jade od Katowic i powiedzcie mi na którym zjeżdziem mam zjechać aby sie do Krakowa dostać"

W Augustowie (padał deszcz)

*Mobile jak wygląda droga na Olsztyn?
*Kolego, tak jak lubisz: mokro, ciasno i czysto.

Okolice Wyszkowa
A:Koledzy sprawdzam radyjko jak mnie słychać??
B:Jak teściową w piwnicy

Wylot z Częstochowy na Siewierz:

mobil 1: Beeeeee, beeeeee, beeeeeee
mobil 2: Hej mistrzu, a tabletki to ty rano sobie wziąłeś?
mobil 3: Tyle się tej trzody teraz nalęgło i to dlatego ten żywiec teraz taki tani.

dziecko: Jestem królem i mam was w dup... (caly czas nawiajl)
Keirowca: Jestem jak najbardzije za aborcją

Dobre, dobre.

Zasłyszane:
- Kolego z Clio, zdejmij sobie te flagi, nasi i tak już do domu wracają.

Wczoraj na odcinku Nowogród Bobrzański - Zielona Góra, kilka km przed Zieloną tworzy się mały korek...i oczywiście na radiu powoli zaczynają klnąć.. i wtem odzywa się głosik...

M1 Panowie tak stoimy w tym koreczku to może macie ochotę na kawał??
M2 Wal!!
M1 Czym się różni szef od wibratora??
ktoś już chyba znał ten kawał bo odzywa się inny głos...
M3 Szef to prawdziwy ch** a wibrator sztuczny
M4 Ty się kolego lepiej na robocie skup bo cie szefu wykopie jak się bedziesz tak opierdzielał
M3 Przedsiębiorca się znalazł....

hehe

[Jacek]

W drodze na Świecko

A:Widziałeś tą panienkę na poboczu??
B:Widziałem siedziałby jak na czereśni<lol2>


A:Suszara na xxx km
B:[wycenzurowano] Rasa tych to już poj**ało z tymi suszarami znowu muszę zapie**alać polami

Przed Olszyną: (pada deszcz)

M1 Jak tam ścieżka do granicy??
M2 Mokra i śliska ale czysta!
M3 Wydeptana jak zawsze...
M1 No podziękował, podziękował
------------------

Dość dawno to było.. jakoś jesienią...

Jadę w stronę granicy (Olszyna), jeszcze przed zjazdem na autostrade, przede mną dwie wanienki ja za nimi...

M1 No to co Rysiu ciągniem do granicy...
M2 No ciągniem, ciągniem...
Za chwilę tworzy się korek...
M2 Co tam Bogdan się dzieje z przodu??
M1 Traktor pewnie...
I w końcu ten drugi co przede mną jechał spostrzegł na zakręcie ciągnik rolniczy
M2 No a jak ku***.. się im żniw nagle zachciało

Drugim razem jade za cysterką + Renia Premium i Scanią R + szmata i taki oto dialog:

MR--Mobil Renia
MS--Mobil Scania
M1--inny mobilek.

MR Co tam tak ku*** się wlecze?
MS Nie widze kolego...
M1 Mobilki uważajcie przed wami orszak weselny
MS Ciekawe czy jakby stanął w poprzek drogi to czy by dali jakąś flache...
MR No napewno...
M1 Próbuj kolego, próbuj... hehe

I taki tekst kiedyś w mieście u mnie:

M1 Mobilki kupiłem sobie radyjko to jak tam mnie słychać w mieście???
M2 Jak radio Maryja kolego...
M1 Aż tak źle???
M2 A widziałeś kiedyś żeby radio Maryja było źle słyszane???
M1 Dobra...zagiąłeś mnie

Kiedyś, jak jeszcze nie było A2 i jeździło się starą dwójką. Wlot do Poznania od strony Konina:
-koledzy ja pierwszy raz jadę... może powiecie mi jak tu przez ten Poznań przejechać żeby wyjechać w kierunku Świecka?
-nie wyjeżdżaj z kolein...

Siedziałem kiedyś w aucie na obrzeżach mojego miasteczka...niedaleko jest żwirownia i jeżdżą tam Maniki z wanienkami, no i usłyszałem taki dialog który tyczył się zapewne manewrów na placu...
Padał deszcz a jeden z nich cofał..

M1 Jak tam Mieciu dobrze idzie?? Patrz sie tam bo ja nic nie widze...
M2 No dawaj, dawaj tylko uważaj bo łopata tam stoi....
Cofa, cofa...i za chwile ten co go prowadził krzyczy:
M2 Janek ku***...stój.. łopata!!!

Niedawno miałem taką oto sytuację. Wracałem z kolegą z delegacji z Warszawy służbowym Fordem Mondeo (podobnym jak mają nieoznakowane w Policji), ok 15 km za Wawą w stronę Lublina jadąc za ciężarówką "patelnią" słyszę od kolesia z Toyoty jadącego z kolei przed tą ciężarówką taki tekst:
- Koledzy z tego Mondeo, wieziecie może kino obwoźne?
My z kumplem zrobiliśmy oczy o co mu chodzi, więc się pytam o co mu chodzi?A on: macie kino obwoźne?
My: NIE, to jest samochód firmowy
Koleś: AHA, to spoko. I szpula. Już go nie dogoniliśmy

Dzisiaj jadę :

M1 Sprawdzam radio jak mnie słychać?
M2: Coś tak trochu niewyraźnie...
M1 Aaa...bo czuję się niewyraźnie.

Witam wszystkich,
Muszę przyznać, że szanuję Waszą pracę (moja druga połowa też jeździ), ale nie powiecie mi, że nie zdarzaja sie wśród Was również bardzo chamscy kierowcy.
Miałam taki przypadek, gdy leciałam osobówką do Tarnowa Podgórnego. Mąż siedzi obok, obczaja laptopa, a ja prowadzę. Szosta rano, ruch jak diabli. Mijam kolejną wioskę (same fotoradary) ograniczenie itd. Za miejscowoscią jest lekkie wzniesienie. Mąż mówi ciśnij, bo ten z tyłu ku***icy dostanie. On się nie bujnie tak jak ty bo ma trochę wagi. A ja na to że z silnikiem 1.1 to ja mam większe problemy rozbujać auto niż ten za mna. No ale pedał gazu wbiłam w podłogę i ciągnę. A ten gosć z tyłu mruga mi światłami. Nie mam CB radia więc nie wiem ile obelg rzuciłpod moim adresem. Ale minęlismy wiochę, znów musiałam zwolnić bo tory kolejowe. A ten osioł na tych torach mnie wyprzedza! A za nim jego kumpel. Malo tego naczepą zaczął mi zajeżdżać drogę. Musiałam hamować i wiać na prawo na piach. No powiedzcie, czy to nie jest idiotyzm. Nie jestem typem aptekarza, ale czasami trzeba zwolnic. Sama jak jeżdzę do Słubic, to często puszczam te wielkie maszyny z bocznych dróg lub CPN-ów. Zawsze za to otrzymuję uśmiech, podniesioną rękę w geście podziękowania lub awaryjne. Lubię zrobić obry uczynek dla kogoś, ale nie znoszę jak na drogach panoszy się brak kultury.
A co do tekstów, to dzieciaki nieraz jeździły i potem opowiadały. Najbardziej mi sie podobał tekst gdy dwóch mobilków się kłóciło. W końcu jeden nie wytrzymał i mówi do tego pierwszego: A ciebie to chyba do chrztu na widłach podawali.

Ostatnio mąż opowiadał jak na zachodzie jechał w jednym kierunku z kumplem. No i po jakimś czasie kolega mówi do mojego męża: "Gdzie jesteś bo czekam na ciebie?" a mój mąż pyta a gdzie jesteś że czekasz. Tu kolega podał mu namiary. Mąż walnął śmiechem i mówi tak: To deptaj, bo ja jestem tyle a tyle przed tobą. Jak sie będziesz wlekł, to się będziemy mijać w mojej drodze powrotnej.

Szerokości i przyczepności dla wszystkich mobilków.