Cytuj:
Ja sie już manów namiałem, i oczywiste jest to że musi byc przy wrzucaniu wstecznego charakterystyczny zgrzyt, ale nie dzwięk łamiącego się trybu jaki można usłyszeć w magnumkach czy premiumkach z latkami na karku -.-
Kolego Ego kup nowego mana i nabij okolo 800000 i pogadamy
Mój brat jest mechanikiem w serwisie Man(remo), i najczęstsze powody wymian tarczy są przebiegi lub spalanie przez kierowców, dorubki innych mechaników którzy potem nie kalibrowali sprzęgła i się ścinało...
A no i bym zapomniał o sprzęgle wentylatora, tez musiałem robic je w mańku:/
Tamten manik ma bezpieczniki na przejściu na VIsco? bo jak ci pociągnie kasety przy ścince to lipka kolego. Ja mam teraz taki problem ze bede musiał chyba wymieniać kasety, 25000 zł poszloooo
:/
MAN-y miałem dwa.I wystarczy.Miałem też inne marki .A teraz mam same DAF-y i raczej przy nich w najbliższym razie pozostanę.
A co do 800000 to jestem pewien,że przejechałem duuużo więcej.Bo i osiemnastkę mialem już jakiś czas temu.
A chodziło mi tylko o zabawną niespójność w zdaniu ,że przy 514000 km. trzeba było naprawiać sprzęgło, ponieważ zawsze przy 800000 się je naprawia.Tak w skrócie i mniej więcej.
P.s. "Dorubki" piszemy przez "ó", ponieważ wymienia się n.p. na "dorobić"