Star-660

Samochody ciężarowe serii Star-660 są wersjami rozwojowymi Stara-66 (w dużym stopniu zunifikowanego z szosowym Starem-21), produkowanego dla potrzeb Wojska Polskiego od 1958 roku. W 1965 roku uruchomiono produkcję Stara-660 M1, w którym zastosowano m.in.: silnik o większej mocy niż w pierwowzorze, szersze koła, inny układ sterowania blokadami mecha­nizmów różnicowych oraz zmodernizowane: zawieszenie, układ kierowni­czy i hamulcowy. Z kolei wersją Stara-660 M1 był Star-660 M2 (produkowa­ny od 1968 roku), różniący się szczegółami konstrukcyjnymi niektórych układów i zespołów (np. układu hamulcowego i instalacji pneumatycznej), a ponadto przystosowano go do głębokiego brodzenia.

Star-660 ma klasyczny układ konstrukcyjny. Metalową kabinę kierowcy wyposażono w składaną szybę przednia, zdejmowane, brezentowe nadstawki drzwi oraz składany, brezentowy dach, który w toku eksploatacji zastąpiono metalowym (również składanym), pozostawiając brezentowe boczne ścianki. Częściowo metalowa skrzynia ładunkowa ma pod bocznymi, składanymi ławkami - wnęki z błotnikami kół tylnych. Od góry skrzynię osłonięto plandeką (rozpinaną na zdejmowanych pałąkach), która ma otwieraną tylną ścia­nę. Pomiędzy kabiną kierowcy i skrzynią ładunkową umieszczono uchwyt koła zapasowego i kosz na cztery kanistry.

Pojazd jest napędzany silnikiem benzynowym, do którego dostęp zapewnia zdejmowana osłona wewnątrz kabiny kierowcy. Skrzynia rozdzielcza ma przystawkę odbioru mocy do napędzania wyciągarki, usytuowanej za zderzakiem przednim. Niewielką liczbę Starów-660 M2 wyposażono w silnik wysokoprężny S-530 lub S-359, oznaczając je Star-660 D.




Samochód ciężarowy STAR 660 (wnętrze)




Samochody skrzyniowe występują również w wersjach specjalistycznych, np. jako wóz amunicyjny polowych wyrzutni rakietowych BM-21 i zestaw przeciwlotniczy z 14,5 mm karabinem maszynowym PKMZ-2.

Oprócz samochodów skrzyniowych produkowano liczne wersje wyspecjalizowane, w tym pojazdy parku pontonowego PP-64, zawierającego sa­mochody AP-64 - do przewozu sekcji pontonowych oraz BP-64 - do przewozu pontonów brzegowych (ostatni ma wydłużoną, czteroosobową kabinę; taką kabinę miały też niektóre pojazdy ciężarowe). Inne pojazdy specjalne to: dźwigi R-061 i ŻSH-6S (z wydłużoną kabiną, mieszczącą w tylnej części stanowisko operatora dźwigu), koparka K-407B, most towarzyszący SMT-1, cysterny, instalacja rozlewcza do odkażania IRS.

W bogatej gamie pojazdów specjalnych wykorzystano zamknięte, metalowe nadwozie typu 117 AUM, montowane za kabiną kierowcy (w konsekwencji koło zapasowe przeniesiono pod tylną część ramy podwozia, a kosze na dwa kanistry - pod nadwozie). Spośród nich na uwagę zasługują m.in.: autobus sztabowy AS-2; sala opatrunkowa; ruchomy zespół operacyjny; kabina rachmistrzów meteorologicznej stacji radiolokacyjnej Ludwik; stacje radioliniowe: R-404 i R-405; filtr do wody FSW-8000; piekarnia polowa XCN-1 B; pralnie wodne i chemiczne oraz ruchome warsztaty: obsługi pojazdów B/Panc i B-2/Sam, frezarsko-wiertarski typ 541; kowalsko-spawalniczy typ 543; obsługi smarowej WOS; elektromechaniczne RWEM i RWEM-r; ar­tyleryjskie: typ 537, RWA, A-2 i A-5; naprawy broni strzeleckiej typ 551 i RWS; naprawy sprzętu optycznego RWO; naprawy sprzętu łączności Ł-2; naprawy sprzętu medycznego R/Med i M/Med.; naprawy butów, umundurowania i sprzętu kulturalno-oświatowego itp. Natomiast do obsługiwania i napraw sprzętu radiolokacyjnego służą m.in.: stacje kontrolno-pomiarowe SKN-6D i warsztaty WRL-60 i WRL-80. Opracowano również dla Stara-660 specjalne nadwozie składane, którego powierzchnia wewnętrzna zwiększa się prawie trzykrotnie po wysunięciu jego bocznych części. Zabudowano w nim m.in. salę operacyjną, łaźnię polową i pomieszczenie sztabowe.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku w Wojskowych Zakładach Remontowych w Siemianowicach Śląskich opracowano projekt modernizacji pojazdów Star-660 M1/M2 do wersji Star-660 M3, wyposażonej m.in. w nowy układ napędowy (z silnikiem wysokoprężnym IVECO).

Wyciągarka

Dane taktyczne-techniczne

Przeznaczenie: samochód ciężarowy, terenowy

Liczba miejsc w kabinie: 2

Układ jezdny: 6x6

Masa własna: 5800 kg

Ładowność maksymalna: 4000 kg (w terenie 2500 kg)

Długość: 6,594 m

Szerokość: 2,4 m

Wysokość: 2,875 m

Prześwit: 0,29 m

Rozstaw kół: 1,86 m

Rozstaw osi: 2,858 + 1,200 m

Prędkość maksymalna (na drodze): 73 km/h

Pojemność zbiornika paliwa: 2x150 dm3

Głębokość brodzenia: 1,8 m (Star-660 M2)

Typ i pojemność silnika: benzynowy, sześciocylindrowy S 47; 4,689 dm3

Moc silnika: 77 kW (105 KM) przy 3000 obr./min

Skrzynia biegów: sterowana ręcznie; 5 biegów do przodu, 1 - wsteczny

Sprzęgło: suche jednotarczowe

Skrzynia rozdzielcza: dwuprzełożeniowa

Układ kierowniczy: z przekładnią kierowniczą śrubowo-kulkową

Średnica zawracania: 22,16 m

Zawieszenie: przód - resory piórowe i amortyzatory, tył - odwrócone resory piórowe

i drążki reakcyjne

Opony: 12.00x80 Instalacja elektryczna: 12V

Wersje: Star-66, Star-660 M1, Star-660 M2, Star-660 M3, Star-660 D oraz wersje specjalistyczne



http://softland.com.pl

ŻRODŁO ZDJĘC
http://www.isez.pan.krakow.pl
http://www.amw.com.pl
google.pl
onet.pl
telekomunikacja Polska S.A
Allegro.pl

Ja mam takiego stara 660 z roku 1979. Zdjołem mu bude i zrobilem platforme do przewozu drewna. Samochód ma przebieg tylko 2700km. Niestety choć podzespoly nie sa wypracowane to mają przestarzałą konstrukcje i uzytkowanie staje sie dosyc klopotliwe. Przerobilem mu aparat zapłonowy tak aby można bylo założyć najprostsze i dostępne kable oraz świece(oryginalne kable przykręcane są do kopółki jak i do świec i niestety nie można juz tego dokupic). Teraz zastanawiam sie nad założeniem mu silnika lejlanda ponieważ zapotrzebowanie na paliwo ma też niezłe . Ale w teren polecam niezła zabawa. Na trzech napędach jest prawie nie do powsztrzymania [/url]

[Cyryl]

miałem okazję jeździć Starem 660, więc dla kierowcy nie był on zachwycający. miał silnik benzynowy i jedyną zalętą było to, że w warunkach zimowych jako tako odpalał, oczywiście korba była na wyposażeniu, bo jakość owczesnych akumulatorów była tragiczna. zdarzyło mi się chyba raz czy dwa odpalać na korbę i oprócz końskiej siły trzeba było umiejętnie układać palce i było to w każdym podręczniku dla kierowćów, aby ich nie połamać.
dodatkowo brezentowa kabina (można było się przywitać przez podanie ręki przy zamkniętych drzwiach) zapewniała temperaturę otoczenia, z tym że w lecie było oczywiście dużo cieplej niż na zewnątrz. w zimie spełniała tyko osłonę przeciw podmuchom wiatru. w czasie gorących dni można było podnieść do góry jedną z dwóch części przedniej szyby i łykać komary oraz muchy, ale że auto nie jeździło szybciej niż 60 km/h (była to granica zdrowego rozsądku) można było wytrzymać.
skrzynia biegów oczywiście niezsynchronizowana, więc tutaj kierowca miał duże pole do pokazania swoich umiejętności.
i na konieć rodzynek: to auto nie posiadało wspomagania kierownicy, a w terenie nawet Pudzianowski nie obkręciłby kołem kierowniczym, więc rozwiązano to inaczej. zmieniono przełożenie na przekładni kierowniczej, aby przeciętny posiadacz kategorii zdrowia A był zdolny do kierowania tym samochodem. o ile w przypadku normalnego samochody w lewo i w prawo do końcowego położenia mamy 2,5 obrotu koła kierowniczego w Starze 660 trzeba było obrócić 5 razy. minusem tego roziwązania było to, że po jakimś czasie nie wiadomo było w jakim położeniu są przednie koła. ale i na to znalazła się rada, tuż pod kołem kierowniczym nad czymś co dzisiaj byśmy nazwali deską rozdzielczą była biała wskazówka, która pokazywała położenie przednich kół (na drugim zdięciu w pierwszym poście widać takie coś przymocowane do kolumny kierowniczej to jest właśnie ten wskaźnik).

jestem pewien, że obecny kierowca ciężarówki, który robił prawo jazdy po 1990 roku poddał by się. wystarczyłoby że musiałby znieść w zimie -20, a w lecie +50 stopni w kabinie, o innych atrakcjach nie wspomnę.
zanzaczyć trzeba, że samochód był niezwykle awaryjny i większość usterek kierowca musiał sam usuwać. gdyby bylo tak jak dzisiaj i kierowca byłby zdany na łaskę pomocy mechników, to auto to musiałoby stale jeździć w asyście wozu serwisowego.

Kilka fotek dość zniszczonego już stara.

Troszkę się naoglądałem tych maszyn w wojsku. Ponad połowa nie była wogóle mobilna. Pamiętam jednego z kompanii remontowej 20km/h jak szybciej to strzelał w tłumik. Auto minionej epoki. Pocieszającym faktem jest to, że w razie wojny byłby to podstawowy chyba pojazd. Tyle tego stoi w garażach.

[ Dodano: Nie, 06.01.2008, 18:40 ]
W wojsku byłem dowódcą GBA 2,5/16 Star 244. Kierowca narzekał na brak mocy zwłaszcza przy wjazdach pod wzniesienie. W końcu 2,5 tony wody miał ciągle na pace + sprzęt. W terenie na poligonie sobie radził napęd 4x4 + blokada tylnego mostu. Podoba mi się ten samochód. Jako wywrotka gdzieś na budowach w nie asfaltowym terenie myślę żeby się sprawdził.

Kumpla ojciec posiada 660 z żurawiem hydraulicznym, co najciekawsze pojazd ma instalacje gazową LPG, ja osobiscie odmówiłbym jazdy takim pojazdem, brak jakiego kolwiek wspomagania. Wczesniej posiadał 660 z silnikem leylanda ale rama nie wytrzymała i skończył na złomie.

jak strzelał w tłumik to tylko kwestia ustawienia zapłonu żaden problem (nie wiem ale sądząc po dacie produkcji to raczej modułu tam nie było tylko młoteczek i kowadełko więc prosta sprawa ustawiać zaplón w silniku benbzynowym bez modułu i elektroniki chyba każdy umie )

jako dźwigi z LPG często jeźdzą i zdarza się też często że dźwig ma silniki elektryczne i może na placu być zasilany z 3 fazówki 400v......wydaje sie to zbędnym bajerem tylko nie zapomnijmy że jak napisał cyryl jest to auto niezwykle awaryjne i duże przebiegi są mu niewskazane więc gdzie jest najczęsciej używamy ?? do stacjonarnego załadunku a tam zasilanie elektryczne sie przydaje......

jest to auto minionej epoki no i w obecnej sie do niczego nie nadaje generalnie

Samochód z poprzedniej epoki, ale za to tako takiego odgłosu nie daje żaden inny silnik, . . . taś...taś...taś. Dzis praktycznie nadaje się tylko do rejestracji na żółte numery i na zloty pojazdów militarnych.

Pzdr

U mnie Zakład Energetyczny ma jeszcze chyba dwa takie dźwigi z podwójną kabiną i benzyniakami. Auta zadbane i fajnie chodzą, energetyka to chyba ostatnia dziedzina gdzie Stary 660 są jeszcze używane.

Są w energetykach ponieważ jako jedne z niewielu dojadą na każde zadupie gdzie może być awaria prądu.

Nie tylko energetyka ale w niektórych jednostkach wojskowych są pojedyńcze egzemplarze.

[bimbo41]

Witam
Jeżdze na codzień zmodyfikowanym Starem 660 z 1966 r
Róznice to kabina z 200 i silnik diesla tez z 200 150 Km
Jest to cysterna do paliw głównie olej opałowy
Jest jednym z najlepszych samochodów cieżarowych-terenowych
Jego największą zaletą jest niska masa ok 5300 kg i niski środek ciężkości
Największą wadą urywające sie wózki od ramy problem z pękającym głównym drążkim między resorami kilka razy oś mi wyjechaała w bok .Ale to też udoskonaliliśmy więc jeszcze przedemną kilkanaście tys KM
Pozdrowienia dla wszystkich 6x6

bimbo a mógł byś wstawić zdjęcie swojego stara ?? jestem ciekaw jak to wygląda ...

A tego ktoś pamięta
http://www.klinikadzwieku.pl/pl/realiza ... ki_dzwieku

a dokładnie jest to eks-wojskowy warsztat polowy JELCZ 574 AUM zbudowany na podwoziu samochodu STAR 660 M 2.

[Jacek]

ja moim starkiem jechałem 105 uczucie jak przy bombardowaniu opony wyją niemiłośiernie tak jak silnik Ale na spokojnie jedzie sie 80-90 kmh
Jestem z pod zakopanego wiec to auto w zimie jest nie zastapione pracuje w firmie rozwozacej olej opałowy jezdze nim od 6 lat i zadna ciezarówka w terenie nie ma z nim zadnych szans !!!
jak by ktos chcial zdjecia musi mi dac emalia aby wysłac je
Jezeli ma ktos jakies spostrzezenia czekam na kontakt

Jezeli ktos jezdzi jeszcze 660 prosze o jakies informacje

Witam
Na prośbę bimbo wstawiam zdjęcia Stara 660 którym jeździ.
Oto fotki :








Muszę powiedzieć że bardzo fajnie wygląda taki starek :)

Dzieki za wstawienie zdjęc.

To mi wygląda na 660(lub 266) z kabiną 200, mam rację