Wnętrza amerykańskich trucków

a dokładnie tkzw. Sleeper'y... robione na zamówienie, tylko pozazdrościć
http://www.legacysleepers.com/showcase_new.php?cid=11

Te bajery robią wrażenie, fajnie chociaż popatrzeć. Mobilne domki o standardzie ponad europejskim

To jest poprostu szok tylko pozazdroscic. U nas to jest Ciezarowka marzen

Popraw link bo nie działa.

u mnie link działa, innym jak widać także.

Tam to kierowca ma życie. Niedość, że sieć autostrad prostych i szerokich (wiadomo, nie wszędzie), to jeszcze mogą sobie za fotelem domek wozić.

Cytuj:

Popraw link bo nie działa.

Działa!

Widząc te "pokoje" na kółkach dochodzę do wniosku, że Nasza kabina Volvo jest tak "maluczka", że przykładowo kierowca ze Stanów wprost "dusił" by się w niej .

Ano tak przepraszam koledzy. Działa ale nie w przeglądarce jakiej używam na codzień (Opera).

Marzenia, ciekawe kiedy takie coś będziemy mogli spotkać w Polsce. NIe chodzi tu o Master Truck w Opolu tylko "na codzień"
Spotkać Peterbilta... to chyba tylko w Ameryce Północnej i Rosji ;d

Cytuj:

ciekawe kiedy takie coś będziemy mogli spotkać w Polsce.

nie będziemy mogli, taki capek + naczepka to już raczej gabaryt będzie, a jeśli nawet nie to połowa drug dla tego zestawu była by nie przejezdna, w usa do dopuszczalnej długości wlicza się tylko samą naczepe, nie tak jak u nas, że cały zestaw

Cytuj:

Cytuj:

ciekawe kiedy takie coś będziemy mogli spotkać w Polsce.

nie będziemy mogli, taki capek + naczepka to już raczej gabaryt będzie, a jeśli nawet nie to połowa drug dla tego zestawu była by nie przejezdna, w usa do dopuszczalnej długości wlicza się tylko samą naczepe, nie tak jak u nas, że cały zestaw

"drug" najpierw skojarzyło mi się z dragami
W USA jest także limit na długość zestawu - dla doubles i triples, czyli zestawów z dwiema i trzema naczepami. Tak przy okazji - w naszych kabinach mniej trzęsie
No i łatwiej wycofywać.

W takiej kabinie, to pewnie się pracować nie chce, tylko pauzy cały czas kręcić, i możliwie jak najdłuższe

U nas nawet gdyby było można ciągać normalną naczepę takimi ciągnikami to pewno nie byłoby ich dużo ponieważ mają duże gabaryty a co za tym idzie jest większy promień skrętu przez co gorzej się manewruje itp.

i ze względów ekonomicznych by nikt nie chciał bo pewnie do oszczędnych nienależą

Cytuj:

U nas nawet gdyby było można ciągać normalną naczepę takimi ciągnikami to pewno nie byłoby ich dużo ponieważ mają duże gabaryty a co za tym idzie jest większy promień skrętu przez co gorzej się manewruje itp.

Warunkiem, który zlikwidował by zakaz dot. długości poszczególnych zespołu pojazdów, byłyby drogi, które wraz ze wzniesieniem zakazu powinny być przede wszystkim szersze. Odnosi się to do wszystkich istniejących dróg, a także mostów, łuków, zakrętów, skrzyżowań, itp.

Odnośnie wnętrz ciężarówek zza oceanu. Ciekawie się to prezentuje, jest to rzecz jasna funkcjonalne, co przydaje się kierowcom w 100%. Niczego co w domu mu nie brakuje, tak na pierwszy rzut oka. "Sobie możemy pomarzyć".

Cytuj:

Ano tak przepraszam koledzy. Działa ale nie w przeglądarce jakiej używam na codzień (Opera).

Ja tez uzywam opery i mi link jakos dziala:PP

Cytuj:

W takiej kabinie, to pewnie się pracować nie chce, tylko pauzy cały czas kręcić, i możliwie jak najdłuższe

Raczej nie To jest po prostu kwestia przyzwyczajenia. My jesteśmy przyzwyczajeni do MANów, Volv itd. ze zwykłymi łóżkami za fotelem oraz ewentualnie podwyższoną kabiną. U nich natomiast taka luksusowa kabina to standard.

Co do kabin to owszem, ciekawie, a nawet bardzo ciekawie się prezentują i tata nie jednego z nas z chęcią jeździłby takim czymś. Ale trudno, trzeba sobie radzić. Są one robione dla tych, którzy jadą i wracają za 2-3 miesiące. Jeżdżą zwykle po całej długości Ameryki Północnej czyli od Atlantyku do Pacyfiku oraz od Meksyku do Alaski. Takie trasy liczą chyba po 5000-6000 km więc trzeba mieć w czym żyć. Mi osobiście poza tymi sypialkami bardziej podobają się europejskie ciężarówki. Są zgrabniejsze i nie tak masywne jak tamte. Moim zdaniem ładniej to wygląda. Pozdrawiam

Cytuj:

Są one robione dla tych, którzy jadą i wracają za 2-3 miesiące. Jeżdżą zwykle po całej długości Ameryki

Nie szalejmy z tymi miesiącami ;] Faktycznie, kilometrów robi się tam bardzo dużo, ale zważywszy że praktycznie cały czas poruszasz się autostradami licznik dokręca naprawdę szybko.


Film autorstwa kolegi Hioba, który prezentuje wnętrze swojego Volvo VN.
http://pl.youtube.com/watch?v=5Ss9lgsIhVU

i nie maja kagańca. jadą tyle ile auto wyciąga

Cytuj:

i nie maja kagańca. jadą tyle ile auto wyciąga

Wiele aut kagańce posiada. Zakładane są nie z przepisu prawa, ale przez firmy transportowe, które same ustalają maksymalną prędkość dla własnych ciężarówek.

No faktycznie, zapomniałem o tym autostradach Wpadną na autobanę i jadą prawie przez całą długość USA. A co do kagańców to pewnie są tylko nie na 90. U nich jeżdżą po 110-120. Zresztą... U nich liczniki są skalowane w milach więc to zmienia nieco kolej rzeczy.

Swego czasu było w Polskim Trakerze o największych firmach transportowych świata, i maksymalna prędkość określana dla pojazdów jednego z największych przewoźników to było bodajże 60 lub 65 mph