Airbrush na ciężarówkach

bardzo profesjonalnie pomalowane! Zdradź (jeśli możesz) jakich farb używasz? My używamy akrylowych PPG, lub Dyna Coat.

Nie malowałem powyższymi. Najczęściej robie debeer'em, czasami siekkens'em lub standox'em. Malowałem też dupont'em i glasuritem.

[Toreba]

Oto początki malowania, jest to tył karuzeli, który ma wyglądać dokładnie tak jak jest, kolory są nieco inne, ponieważ oświetlenie na hali jednak nie jest idealne (kolory świetlówek), no i to jest tylko baza, czyli kolor matowy. Dopiero lakier pokaże efekt:


A tutaj już ukończony (jeśli chodzi o malowanie) element karuzeli:


Edit.

Kolejna porcja, którą dedykuje wszystkim tym, którzy uważali że na karuzelach nie da się namalować tego co na samochodzie.
PS: To jest tylko baza, bez lakieru. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi...

Żeby nie było, że zapomniałem o kolegach mądralińskich, oto potwierdzenie że jednak można namalować na karuzeli podobne rzeczy, jak na aucie:

Oczywiście, że prawie na wszystkim da się malować różne ładne rzeczy. Niemniej, ponieważ to forum szczególnych pojazdów(tzn ciężarówek), trudno się dziwić, że stawianie ich na równi z przedmiotami przeznaczonymi do bardziej rozrywkowych celów i niestety mniej szlachetnie się kojarzącymi (tzn karuzeli) budzi wewnętrzną niezgodę i niepokój. To tak jakby porównać przepiękną reklamę z przepięknym obrazem. I to ładne i to też. Ale co powiesimy w domu?... Dlatego mimo, że to to samo, to jednak to nie to samo. Choć dla wykonawcy niby to samo. Ale osobiście wolę malować pojazdy

Cóż tu dodać Wszystko wyjaśniłeś. Ale jak by była oferta, to i pewnie karuzelę byś pomalował?

Mam trochę inny styl niż te prace ze zdjęć i zazwyczaj malowane na sprzętach rozrywkowych - no i nie maluję transparentami - to te jaskrawe kolorki. Malowałem już bardzo różne rzeczy na różnych rzeczach takich jak ściany, sufity, automaty do gier, alementy karuzeli też choć do malowania całej w końcu nie doszło. Ale zamiłowanie do tej techniki zrodziło się z widzianym przeze mnie zdjeciem renault magnum. Ciągnik razem z naczepą pomalowany był w burzę morską, sztorm. Na środku naczepy był okręt, żaglowiec rozbijany przez fale. Na nim załoga próbowała ratowac siebie i okręt... Od tego czasu pomalowałem kilka volvo, scanii, mercedesa, iveco, premiumkę i dość trochę dafów. Te wspominki przypomniały mi, że muszę komuś zaproponować podobny motyw z burzą na dafa z chłodnią

Ja dalej będę upierać się przy tym, że malunki umieszczane na karuzelach itp. są dużo gorszej jakości niż te na autach. Dla przykładu - http://www.powerstudios.com.au/images/f ... _x_800.jpg porównaj sobie to z np. tą fotką:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 4c34147c9f

Te na karuzelach są takie, jakby to ująć - tandetne, to na autach to w moim mniemaniu - sztuka.

Co do wesołych miasteczek a ciężarówek, przeznaczenie jest ich inne, w przypadku karuzeli sam nośnik mniej szlachetny. Nie mozna mowic o specjalnym ich dizajnie podczas gdy w samochodach dużą wagę kladzie sie na ich wygląd, pracuje nad tym sztab specjalistow i w pewnym sensie to juz są dzieła. W połączeniu z naprawde dobrym aerografem efekty mogą byc niesamowite. Wesołe miasteczka sa malowane w wiekszosci "na szybko" jakby od niechcenia podczas gdy przy ciężarówkach potrzebna jest PERFEKCJA! (choc często boli mnie rowniez na nich brak poziomu w airbrushu)
pozdrawiam