Strona 1 z 6 [ Posty: 101 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 5 6 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 20 lut 2009, 12:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

jak to jest z tymi limitami, czy pracodawca może nam narzucić jakieś limity spalania w którch musimy się mieścić i czy może potrącać za ich przekroczenie??


Post Wysłano: 20 lut 2009, 12:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

w wielu firmach są limity. przekroczenie których jeżeli jest to nieuzasadnione może pociągnąć za sobą sankcje finansowe.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 13:20

Oczywiście, że może ustalić taki limit. Kwestia tego czy zawsze ma to sens, bo jeżdżąc ciągle w ruchu miejskim czy autem załadowanym na max (czyt. przeładowanym) nigdy nie wyrobisz się w normie.


Post Wysłano: 20 lut 2009, 13:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

To temat rzeka.
Prawo nie pozwala na potracanie przepalow, lub kiedy przekroczyles limit na telefonie sluzbowym. Moj znajomy tak przegral sprawe z kierowcą w sadzie, sad zapytal "skad pan wyliczyl taka norme?" na co moj znajomy "tyle pala inne", sad ze na ten pojazd mogly mic wplyw rozne czynniki niezalezne od woli kierowcy ktore podwyzszyly mu norme. Sad powiedzial, ze jesli salon/serwis by wystawil papier, ze samochod pali np 32l/100km to wtedy byla by to norma obowiazujaca. Problem polega na tym ze zaden z producentow nie wystawi takiego papieru bo wtedy to jego bysmy ciagali po sadach.
Ten sam temat z telefonami. Sad powiedzial ze trzeba bylo ustanowic limit rachunku po przekroczeniu ktorego nie mozna wykonywac polaczen. I nie ma dla niego znaczenia fakt ze tel musi byc aktywny caly czas bo uzywa go kierowca.
Inna oczywista dla wszystkich pracodawcow rzecz: jesli 9 pojazdow pali 32l/100km a twoj dziesiaty potrzebuje w tych samych warunkach 38l/100km to wniosek jest oczywisty. Szybko pojdzie fama po miescie i roboty trzeba bedzie szukac w innym wojewodztwie.
Co do kierowcow zarzekajacych sie na Najswietsza Panienke ze "Sefie ja to w zyciu grama paliwa nie wzialem!!!", jest wiele takich stron w internecie i opowiesci kierowcow ile to ja ożenilem towaru. Nie twierdze ze Ty jestes z nich. Ale poprostu jest to proceder ktory ma miejsce i dlugo jeszcze bedzie mial.


Ostatnio zmieniony 20 lut 2009, 13:30 przez Maderfaker, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 20 lut 2009, 13:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

z zasadnością i wielkością tych limitów bywa różnie. w firmie której pracowałem nadzorującymi pracę kierowców zostali byli kierowcy, więc nie było żadnych żadnych limitów.

poza tym jest jeszcze jeden aspekt sprawy:

przy obecnych cenach transport staje się powyżej pewnego spalania nieopłacalny, czyli jeżeli kierowcy auto spali ponad pewną normę, to lepiej dać sobie spokój. niech auto stoi na placu, a kierowca siedzi w domu, z tym że urlop będzie bezpłatny.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 14:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

no nie chodziło mi o to jak zmieścić sie w limicie i mieć dla siebie z tego jscze pełen baniak ;) hehe

są u mnie starzy kierowcy którzy porafia zejść duzo poniżej normy ale należa oni do tej grupy co się ciągle przeklina na nich na drodze ( jeżdzą 70 na godzine i rozpędzają sie przez parę kilometrów, żeby tylko ostro na gaz nie deptać)
a poźniej inni są porównywani do nich :x

mnie nie bawi taka jazda, że zamiast patrzeć na drogę to patrzę w komputer żeby aktualne spalanie nie skakało za wysoko i zamiast jechać na autostradzie równo tak jak wszyscy to wleke się 70-80, cholera mnie bierze normalnie :/

może ktoś wie ile powinno spalić Iveco 65C18 z pełnym opciążeniem???? ma ktos takie auto??


Post Wysłano: 20 lut 2009, 14:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

to są stereotypy, nowoczesnymi pojazdami można jeździć i szybko i ekonomicznie.

jeżeli na szkoleniu EKO jazdy pojechałbyś wyznaczoną trasę swoim najekonomiczniejszym sposobem, to w trakcie szkolenia okazałby się, że mozna ją przejechać o wiele szybciej spalając mniej paliwa.

natomiast zastanawia mnie określenie: "ile powinno spalić".
jeżeli masz swoje auto osobowe nie patrzysz ile powinno spalić, ale jedziesz tak aby nie wykosztować się ponad konieczność.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 15:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

Cytuj:
jeżeli masz swoje auto osobowe nie patrzysz ile powinno spalić, ale jedziesz tak aby nie wykosztować się ponad konieczność.
dokładnie tak jak mowisz, nigdy nie patrzę w komputer tylko jadę przed siebie ze spokojem nie cisnąc gazu do dechy, poprostu elastycznie

ale jak jadę tak samo Iveco to wychodze ponad normę.... ale znalazlem juz na to sposób, przypomniał mi o nim jeden kolega na forum, poprostu jedziemy w "tunelu" za ciężaróką 8) a na autostradzie z tym nie ma problemu

a jeśli chodziło o "ile powinno spalić" tzn czy ktoś ma takie auto i ile jemu pali :mrgreen:
cieżko znaleźć cokolwiek w interecie o spalaniu Iveco....


Post Wysłano: 20 lut 2009, 15:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Norma normą a życie życiem. Sytuacja jest jaka jest i każdy grosz się liczy.
A wystarczy się postawić w pozycji tego który za to paliwo płaci:
Scania R420 - norma 32l/100km
Kierowca Pan Waldek - spalanie 29l/100km miesiąc w miesiąc, trasy międzynarodowe.
10000km w miesiącu daje oszczędność 300l czyli c.a. 1000zł - jeśli to do Ciebie nie przemawia to... szkoda.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 20 lut 2009, 16:10

Jan Sawa, oczywiście to co piszesz, to oczywista korzyść dla pracodawcy. Z drugiej strony jednak są sytuacje, że nie da się oszczędzić. Ja np. kiedyś z jednego końca Wrocławia na drugi jechałem bite 2h stojąc cały czas w korku...


Post Wysłano: 20 lut 2009, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2008, 12:40
Posty: 141
GG: 0

Cytuj:
Jan Sawa, oczywiście to co piszesz, to oczywista korzyść dla pracodawcy. Z drugiej strony jednak są sytuacje, że nie da się oszczędzić. Ja np. kiedyś z jednego końca Wrocławia na drugi jechałem bite 2h stojąc cały czas w korku...
tak jak mowisz, prosty przykład auto ladowność 700kg a ty wleczesz nim 2t i jeszcze na dodatek musisz sie spieszyć żeby byc na czas, czasami poprostu niektórzy przeginają z pracodawców


Post Wysłano: 20 lut 2009, 17:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Jan Sawa, oczywiście to co piszesz, to oczywista korzyść dla pracodawcy. Z drugiej strony jednak są sytuacje, że nie da się oszczędzić. Ja np. kiedyś z jednego końca Wrocławia na drugi jechałem bite 2h stojąc cały czas w korku...
może nie przytajczajmy konkretnych przypadków bo to nie ma sensu.

są ludzi, którzy jeżdżą oszczędnie, a poza tym mają świadomość kosztów.
w ostatniej firmie, mozna było wyciągnąć średnie zużycia nawet z kilku lat i porównać. nikt mnie nie przekona, że jeden kierowca przez 7 lat jeździł w innych warunkach niż drugi.

natomiast są tacy, którym koszty firmy że tak powiem wiszą, mogliby jeździć oszczędniej, stać ich na to i potrafią, ale co tam - nie z mojej kieszeni to nie liczę.
zainteresowanych odsyłam do tematu o wymianie koła w trasie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 17:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Scania R420 - norma 32l/100km
Kierowca Pan Waldek - spalanie 29l/100km miesiąc w miesiąc, trasy międzynarodowe.

Pan Władek nie jest cudotwórcą. W firmie, której pracuje mój ojciec jest jedna R420 i spalanie również na takim poziomie. I również z pełnym obciążeniem. Trasy różne. Scania jest oszczędnym autem. :)


Cyryl prowadzi szkolenia ekonomicznej jazdy, więc pytanie kieruję do niego: Czy elektronicznie ograniczenie prędkości (o 4-5 km/h, czyli z 90 na 85-86) będzie miało wpływ na zużycie paliwa? Oczywiście pozytywny skutkujący mniejszym zużyciem... Czy może jest tylko mitem?


Post Wysłano: 20 lut 2009, 18:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

zależy w jakim przypadku, jeżeli pojazd jeździ po Polsce to raczej nie ma znaczenia, jeżeli jednak pojazd porusza się w przeważającej częsci po autostradach to będzie miało wpływ.

im więcej przyspieszeń i wyhamowań prędkość nie ma specjalnego znaczenia, im więcej jazdy ze stałą prędkością na ograniczniku obniżenie jej o 4-5km/h będzie miało wpływ.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 18:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

A w przypadku jazdy po autostradzie w terenie górskim?


Post Wysłano: 20 lut 2009, 18:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

i co, jeszcze może na wsteczym?

gdzie Ty będziesz jeździł autostradą w terenie górskim? Monachium - Insbruck for ever.

jak powiedziałem różnica będzie tym większa im więcej będzie jazdy ze stałą prędkością na najwyższym biegu na ograniczniku.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lut 2009, 18:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
i co, jeszcze może na wsteczym?

gdzie Ty będziesz jeździł autostradą w terenie górskim? Monachium - Insbruck for ever.

jak powiedziałem różnica będzie tym większa im więcej będzie jazdy ze stałą prędkością na najwyższym biegu na ograniczniku.

:lol: ok dzięki za odpowiedź.


Post Wysłano: 20 lut 2009, 18:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
gdzie Ty będziesz jeździł autostradą w terenie górskim?
Ściana płaczu w tę i z powrotem :lol:

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 20 lut 2009, 21:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Pan Władek nie jest cudotwórcą. W firmie, której pracuje mój ojciec jest jedna R420 i spalanie również na takim poziomie. I również z pełnym obciążeniem. Trasy różne. Scania jest oszczędnym autem. :)
Nikt nie mówi, że jest ale jeśli jest on jedynym z takim spalaniem wśród dwudziestu innych to proces beatyfikacyjny czas rozpocząć :)

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 20 lut 2009, 21:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lip 2007, 13:03
Posty: 228
GG: 7
Samochód: Służbowy
Lokalizacja: GSL

Cytuj:
natomiast są tacy, którym koszty firmy że tak powiem wiszą, mogliby jeździć oszczędniej, stać ich na to i potrafią, ale co tam - nie z mojej kieszeni to nie liczę.
No i tutaj mamy podobny tok myślenia jak był w temacie o wymianie koła. Mianowicie, można jechać ekonomicznie, jednak wielu szefów w żaden sposób nie docenia zaoszczędzonego w trakcie naszej oszczędnej jazdy paliwa. Myślę, że to jest jeden z głównych powodów dlaczego kierowcą najzwyczajniej "zwisa" to czy auto spali tak, żeby ledwo zmieściło się w normie czy tak, żeby zostało o kilka litrów w baku. Po prostu jeśli nic się nie zmienia w firmie zależnie od tego, czy kierowcy oszczędzają, czy nie to tak do tego tematu podchodzą. :|

_________________
A -> 09.12.2009 ;)
B -> 09.12.2009 ;)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 6 [ Posty: 101 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 5 6 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 30 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: