Panowie Panowie co to ma byc. 2 dni nie zaglądam a tu takie ostre tematy:)
Tak sie tez dzieje własnie przy współpracy keirowca-spedytor. Ktos cos powie, uogolni a każdy wrazliwy ze to do niego i stad sie biorą konflikty.
Fakt nazwiskami nie ma co sypać. Powiem tyle "oliwa zawsze na wierzch wypływa" a "kłamstwo ma krótkie nogi". Wielu sie dorobilo na przekrętach i nie ukrywajmy pod przyzwoleniem nawet właścicieli firm. w sumie jak mi nie szkodzisz to czemu masz sobie kierowco nie dorobić. Z mojej wiedzy nawet samochody są poprzerabiane a keirowcy rękoma i nogami wzbraniają sie przed wymiana naczepy. Nie dlatego ze ją wymyli, zadbali o nią, mają w niej wszytsko itd tylko dlatego ze ma schowek w podłodze.
Nadmieniam ze nie uogolniam i nie mowie ze wszyscy tak robią, bo wierze ze są uczciwi ludzie, kierowcy, którzy mogą stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie "jestem uczciwym człowiekiem".... czy tak jest? ile jest takich... nie wiem... moze nawet nie chce wiedzieć, bo wielu już straciło w moich oczach.
To tak jak z celnikami. wille powystawiali i że niby za co? 2000 na reke i stac go na wystawienie domu za 5mln? nie sądze....
A podpowiem ze teraz nawet przychodzą osoby do właściciela i mowią czy chce kupić film jak jego keirowca kradeni?600 zł. Chce Pan?:)