Cytuj:
kolega ten zabrał w tym temacie kilka razy głos, oceniając sytuację i dając pewne propozycje, jednak w wyniku naszej rozmowy okazało się że nie wie do czego służy CB i do jakich celów można je używać
Kolego dlaczego przeinaczasz fakty? Zacznijmy od tego, że napisałeś mi do czego służy CB, czego ja nie zakwestionowałem. Tylko, nie podałeś żadnej podstawy prawnej, czyli to, co do mnie mówisz jest na zasadzie "jedna baba, drugiej babie...". Co więcej, jak poprosiłem Cie o sprecyzowanie definicji celów służbowych, tego nie zrobiłeś. Ma to bardzo istotne znaczenie dla propozycji, którą sam podałeś (punkt nr 2 jakbyś nie pamiętał- nie będę przytaczał prywatnej korespondencji)
Cytuj:
ale to co się stało w dalszej części dyskusji co powaliło mnie na kolana: otóż okazało się, że ja jestem winny jego niewiedzy. jeżeli ja nie podam mu bardzo prezcyzyjnie źródeł to nasza dalsza dyskusja nie ma sensu.
Bzdura. Otóż Kolego jeśli się powołujesz na jakieś przepisy, to warto żebyś je przytoczył w myśl zasady:
"Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne" art 6 KC, księga pierwsza
Nie przypadkowo podałem ten akurat przepis. Tak przy okazji jest to jedna z zasad poprawnej debaty. Poza tym tak się właśnie m.in. przytacza przepisy na które się powołuje.
Natomiast część swojej wypowiedzi przytoczę, ponieważ jest moja:
Cytuj:
Przypominam, że to Ty do mnie napisałeś na pw, zapewne chcąc mi coś udowodnić (niestety Pan Google nie wie dokładnie co, a Pan Cyryl też nie bardzo chce powiedzieć). A te Twoje słowa powyżej można przetłumaczyć w ten sposób: weź se zobacz chłopie w googlach i sam wytłumacz dlaczego nie masz racji. Dziwna postawa.
To, że wg Ciebie nie mam kompletnego pojęcia na przedmiotowy temat napisałeś już tu na forum publicznym, natomiast nie wiem po co było kilka wiadomości na PW, które niczego nowego nie wniosły poza bardziej lub mniej wysublimowanymi obrazami mojej inteligencji, co gorsza nawet mojej moralności.
Cytuj:
jeżeli ktoś uważa się za dorosłego to argument że nie wie co wpisać w wyszukiwarkę google, aby dowiedzieć się o CB-radio rozwaliłby nawet Rambo.
Wskaż mi miejsce gdzie napisałem taki tekst. Pozwalam na cytowanie naszego PW. Już nie raz nad interpretowałeś moje wypowiedzi, natomiast to, jest już poniżej krytyki.
Na koniec powiem Ci tak: "cała masa energii psu w dupę poszła", napisałeś kilka wiadomości, a wystarczyło podać konkretny przepis. To jedna sprawa. Druga sprawa.
Już Ci to napisałem, napiszę jeszcze raz. Spór nie dotyczy tego, że ja kwestionuję iż CB działa na paśmie obywatelskim i prawo do korzystania mają z niego wszyscy w celach prywatnych. Spór polega na tym czy można to zmienić czy nie. Napisałeś, że graniczy to z niemożliwością powołując się na pewne uzgodnienia międzynarodowe (oczywiście nie przytaczając przep.). Ja jestem skłonny przyznać Ci nawet rację. Prawdopodobnie można ograniczyć ilość użytkowników CB, w sposób nie kolidujący z przep., (których nie podałeś), choćby ograniczając miejsce użytkowania CB, przypominam, że całkiem niedawno o mało co CB mogło być traktowane jak telefon, co w znaczny sposób utrudniłoby korzystanie z radia, Da się? da. Prawnik to jest taki kolo, który, jeśli trzeba, znajdzie sposób na obejście prawa lub bardzo dobre wykorzystanie tzw. "luk prawnych", kwestia określenia celów i chęci. Mój cel jest znany, trzeba mieć tylko "plecy", nie mam, dlatego wyłączam radio
Jeśli chcesz podać pod osąd publiczny i dalszą debatę swoje propozycje-zapraszam.
P.S
Moje poglądy to nie sto dolarów nie muszą się wszystkim podobać.