Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 17 maja 2009, 20:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2084
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Mam taki problem otóż rano założyłem tarczkę do tacho, swoje przejeździłem, ale nie dawało mi spokoju że coś godzina na tacho jakaś nie własciwa, wyciągam wieczorem tarcze, a tu wykres który powinien zająć jakieś 12,5 h ma dosłownie 0,5h (długosciowo na traczy). poprostu zamiast jajeczka zrobiło się kóleczko i tarcza stała w miejscu. Z tyłu w diagramie rozrysowałem mniej więcej godzinowo jazde, pauzy, itp...
Moje pytanie brzmi: jak to sensownie opisać, bo raczej opisać trzeba. :?:

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 17 maja 2009, 23:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Awaria tachografu

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 18 maja 2009, 5:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

odwracasz tarczkę, piszesz jak kolega radził "awaria tachografu", ale oprócz tego obowiązany jesteś na kratkach rozrysować czas pracy ręcznie -czyli zrobiłeś dobrze. jeżeli awaria wynikała z winy tarczki i dalej było OK, jedziesz dalej, jeżeli jednak całe tacho zepsuło się, to na następnych tarczkach rozrysowujesz pracę i po zjeździe na bazę musisz naprawić tacho.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 18 maja 2009, 7:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2084
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Dzieki panowie za odpowiedzi, to był póki co pojedynczy przypadek.

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 29 maja 2009, 9:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 maja 2009, 15:22
Posty: 20
GG: 0
Lokalizacja: Częstochowa

Cytuj:
odwracasz tarczkę, piszesz jak kolega radził "awaria tachografu", ale oprócz tego obowiązany jesteś na kratkach rozrysować czas pracy ręcznie -czyli zrobiłeś dobrze. jeżeli awaria wynikała z winy tarczki i dalej było OK, jedziesz dalej, jeżeli jednak całe tacho zepsuło się, to na następnych tarczkach rozrysowujesz pracę i po zjeździe na bazę musisz naprawić tacho.
Bardzo ogólne określenie nie mające podstawy prawnej. A co jeśli jest w trasie np. 3 tygodnie.? Ma niezwłocznie zgłosić się do serwisu i dopiero serwis jak uzna ze tacho do wymiany bądź naprawy, a nie są w stanie tego zrobić na miejscu to wystawiają zaświadczenie na którym można jeździć przez 14 dni. Oczywiście wszystkie czynności notować na tarczce bądź wydruku.( może być to sam papier z drukarki). Wiem bo sam tak jeździłem przez prawie dwa tygodnie bo firma XXXX(cenzura) sprowadzała tacho z Niemiec bo nie mieli odpowiedniego na stanie.


Post Wysłano: 29 maja 2009, 12:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 gru 2007, 0:28
Posty: 124
Lokalizacja: => PL <=

Kolejna sprawa - czy przypadkiem stare tarczkowe tacho się naprawia? Wydaje mi się, że nie można naprawiac - tylko zamiana na "cyfrowe" - na kartę.

_________________
B <= 2000
widlak & butle gazowe <= 2007
C & C+E <= 2008
D <= 2010
A => brak


Post Wysłano: 29 maja 2009, 22:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Się naprawia nie można wymieniac.


Post Wysłano: 30 maja 2009, 8:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

A to coś nowego słyszałem ze wymieniają na cyfrowe wszędzie nawet jak jedziesz przedluzyc homologacje

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 30 maja 2009, 23:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Kwestia podejścia nie wymieniają przy przedłużeniu tylko w razie awarii, ale jak się da to się da.


Post Wysłano: 31 maja 2009, 13:43

Ja w swoim Mieczysławie mam tachograf do którego podajesz tarczki. W okresie mrozów, w czasie weekendu, krzywka napędzająca tarczkę potrafiła zamarznąć do tego stopnia, że nie wskoczyła w wycięcie w tarczce i też była rysowana jazda i odpoczynki krótkie (45 min) w jednym miejscu.
W kratkach na odwrocie tarczki wyrysowałem, co trzeba, opisałem tarczkę i tyle. Praktycznie 3 razy mi się tak zdarzyło po weekendach, wiec nie zawracałem sobie tym głowy, jako, że kolejne tarczki już normalnie się kręciły.


Post Wysłano: 01 cze 2009, 20:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2084
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Tacho analogowe, wymienia sie (na cyfre) w przypadku uszkodzenia uniemożliwiającego jego naprawę, czy jakos tak. W praktyce wygląda to troche inaczej, bo kupi uzywke z rozbitka i przerzuci do swojego z odpowiednimi numerami, przebiegiem itp, a nie bedzie sie w cyfrówkę pchał....

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: