Strona 1 z 1 [ Posty: 19 ]
Autor
Wiadomość
Tytuł: Limit na paliwo
Post Wysłano: 01 cze 2009, 16:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 lut 2009, 21:43
Posty: 14
GG: 3235972

Witam. Czy firma może dać limit tak sobie, bez żadnych dowodów, bez żadnych potwierdzeń na piśmie o spalaniu samochodu na pojazd? Dali mi 32L, a mi pali 38L. Jeżdże po Polsce DAF XF95 2000r. 950tyś. Ładunki cały czas 24t.


Post Wysłano: 01 cze 2009, 16:29

Raczej nie ma żadnego przepisu określającego jaka norma powinna być ustalona. Jednak na zdrowy rozsądek jeżeli auto przy pełnym obciążeniu pali tyle samo cały czas, to dziwną i niezrozumiałą sprawą jest aż takie zaniżanie normy...


Post Wysłano: 01 cze 2009, 16:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Tym bardziej ze malo prawdopodobne jest abys tym autem z takim ladunkiem jezdzac non stop po polsce zszedl tak z norma

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 01 cze 2009, 17:09

Cytuj:
Tym bardziej ze malo prawdopodobne jest abys tym autem z takim ladunkiem jezdzac non stop po polsce zszedl tak z norma
Tym sposobem doszliśmy chyba do sedna sprawy.


Post Wysłano: 14 cze 2009, 22:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 lut 2009, 21:43
Posty: 14
GG: 3235972

Dzięki za odpowiedz. Ale czy z takim przebiegiem i takimi ładunkami to normalne spalanie? Czy może coś jest z samocodem. I co mam robić jak przyjdzie do rozliczenia?


Post Wysłano: 14 cze 2009, 22:57

Kolego, co się martwisz. Jak dali Ci taką normę, to niech znajdzie się ten, który na dokładnie tym aucie, z takimi ładunkami wykręci Ci normę 32/100.
Jeśli nie podpisałeś żadnego papieru, a wszystko zostało powiedziane "na gębę" to jak obetnie Ci kasę, za rzekomy przepał to od razu poinformować takiego delikwenta, że sprawa znajdzie finał w sądzie pracy. I sprawa jest wygrana, nie raz już się tak działo. Warunek - nie podpisywałeś żadnego papieru na to, iż zobowiązujesz się przestrzegać normy ustalonej przez pracodawcę w wysokości 32/100.
A to dlatego, że żaden, powtarzam, ŻADEN producent nie podaje rzekomej normy spalania.

Ponadto niespełna milion przejechane (a nie wiadomo, czy nie więcej ;) ) i ktoś wali Ci taką normę. No wybacz, zabiłbym gościa śmiechem...


Post Wysłano: 15 cze 2009, 0:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 lut 2009, 21:43
Posty: 14
GG: 3235972

Dzięki bardzo. Nic nie podpisywałem. Jestem spokojniejszy.


Post Wysłano: 15 cze 2009, 5:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

a ja nie byłbym spokojniejszy, bo owa norma może nie wynikać z właściwości pojazdu, ale z warunków ekonomicznych przy tej pracy.

może być tak, że stawka za kilometr daje opłacalność przy zużyciu paliwa. jeżeli zużycie będzie większe lepiej auto sprzedać i dać sobie spokój.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 cze 2009, 8:10

Cyryl, a co powiesz na to, jak auto pali po 24, 25/100 ma na liczniku 980tyś. i nieustannie psuje się? Nie ma miesiąca, żeby nie stało na serwisie i przy stawce 2,25/km i 9000 km/mies facet ładuje po 5, 6 tyś za naprawę...


Post Wysłano: 15 cze 2009, 8:55

Może twój pracodawca myśli logicznie. Zamiast obcinać wypłaty, da takę normę, że to co ma dołożyć do twojej wypłaty, zwróci mu się w tym co będziesz musiał zapłacić za przepał :/
On będzie czysty bo przecież żadnych cięć nie będzie a to, że ty nie możesz się zmieścić w normie to nie jego problem. Okrutna rzeczywistość :?


Post Wysłano: 16 cze 2009, 23:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Zawsze możesz szefowi udowodnic że jesteś w stanie taką normę osiągnąc, sposób? powolutku trójką i krajem jak ze 3 razy zawalisz terminy i za 9h jazdy będziesz miał 380km to może się ocknie.


Post Wysłano: 17 cze 2009, 14:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 sty 2009, 18:09
Posty: 60
GG: 0
Samochód: DAF 105 460 SC
Lokalizacja: ZgR

Jak nic nie podpisywałeś to szef nie może Cię oficjalnie obciążyć za paliwo ale jak będzie chciał to znajdzie sposób na to niestety takie życie. :/


Post Wysłano: 18 cze 2009, 17:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Cytuj:
Cyryl, a co powiesz na to, jak auto pali po 24, 25/100 ma na liczniku 980tyś. i nieustannie psuje się? Nie ma miesiąca, żeby nie stało na serwisie i przy stawce 2,25/km i 9000 km/mies facet ładuje po 5, 6 tyś za naprawę...
Możesz napisać jakie częsci co miesiąc wynoszą go 5, 6 tyś zł? Chętnie poczytamy, chyba że jest głupi i rocznie dokłada do wozu zakładając 5tyś zł kosztów aż 60tyś zł., natomiast w w przypadku częsci za 6 tyś zł dokłada 72 tyś. zł.


Post Wysłano: 19 cze 2009, 0:41

Cytuj:
Cytuj:
Cyryl, a co powiesz na to, jak auto pali po 24, 25/100 ma na liczniku 980tyś. i nieustannie psuje się? Nie ma miesiąca, żeby nie stało na serwisie i przy stawce 2,25/km i 9000 km/mies facet ładuje po 5, 6 tyś za naprawę...
Możesz napisać jakie częsci co miesiąc wynoszą go 5, 6 tyś zł? Chętnie poczytamy, chyba że jest głupi i rocznie dokłada do wozu zakładając 5tyś zł kosztów aż 60tyś zł., natomiast w w przypadku częsci za 6 tyś zł dokłada 72 tyś. zł.
Nie uważasz, że to prowokuje O/T??


Post Wysłano: 19 cze 2009, 9:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Zawsze możesz szefowi udowodnic że jesteś w stanie taką normę osiągnąc, sposób? powolutku trójką i krajem jak ze 3 razy zawalisz terminy i za 9h jazdy będziesz miał 380km to może się ocknie.
szef się ocknie w swoim fotelu, a Ty na bruku.

odnoszę wrażenie, że ciągle jest wiara w mit, że kasę do firmy dostarcza UFO, jeżeli kierowca nie wypracuje dochodu, do nie dostanie części z niego w postaci wynagrodzenia. jeżeli zaś przyniesie straty (każdy procent z liczby ujemnej też jest liczbą ujemną), to pracodawca pozbywa się osób przynoszących starty ze względu na własne bezpieczeństwo i ze względu na bezpieczeństwo pozostałych pracowników.
Cytuj:
Nie uważasz, że to prowokuje O/T??
a kto powiedział, że dyskusja ma być monotemtatyczna?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 cze 2009, 11:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 mar 2006, 2:00
Posty: 198
Samochód: szybki ;)
Lokalizacja: STWua

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cyryl, a co powiesz na to, jak auto pali po 24, 25/100 ma na liczniku 980tyś. i nieustannie psuje się? Nie ma miesiąca, żeby nie stało na serwisie i przy stawce 2,25/km i 9000 km/mies facet ładuje po 5, 6 tyś za naprawę...
Możesz napisać jakie częsci co miesiąc wynoszą go 5, 6 tyś zł? Chętnie poczytamy, chyba że jest głupi i rocznie dokłada do wozu zakładając 5tyś zł kosztów aż 60tyś zł., natomiast w w przypadku częsci za 6 tyś zł dokłada 72 tyś. zł.
Nie uważasz, że to prowokuje O/T??
Dość czesto czytam to forum, kiedys wprawdzie bralem bardziej aktywny udzial tutaj, ale jesli dobrze pamietam to w tym samym okresie co ja pracowalem w transporcie miedzynarodowym Ty zaliczyles Omege Pilzno i ZET transport (byc moze wiecej tych firm bylo-niepamietam) i teraz pracujesz w kolejnej firmie, ale zawsze w kazdej bylo be. Z Twoich wypowiedzi wynika jaki to Ty nie jestes madry i nikt Ci nie podskoczy tzw chlopski filozof. Gdyby pracodawcy nie ustalali norm to byla by totalna samowolka, a Cyryl bardzo prosto i obrazowo wyjasnil Ci koniecznosc normy paliwowej. Jesli koledze auto przepala niech zakomunikuje szefowi, a nie czeka do konca miesiaca czy go obciazy czy nie. Bardzo prosto zagial Cie kolega wypowiedzial na temat kwot za części jakie niby Twoj pracodawca doklada do samochodu bo tak sie psuje, zapewniam Cie ze nikt nie pozwolil by sobie na taki sponsoring i podwyzszanie wartosci rynkowej samochodu przez bezustanne dokladanie do niego.

_________________
MB :)


Post Wysłano: 19 cze 2009, 12:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Witam. Czy firma może dać limit tak sobie, bez żadnych dowodów, bez żadnych potwierdzeń na piśmie o spalaniu samochodu na pojazd? Dali mi 32L, a mi pali 38L. Jeżdże po Polsce DAF XF95 2000r. 950tyś. Ładunki cały czas 24t.
tutaj przewoźnik ma prosty wybór, jezeli robota do jakiej ma dostęp ma stawkę X to pozwala ona na opłacalność przy zużyciu paliwa Y.
więc albo podejmuje się tego cisnąć kierowców w tej normie, albo daje sobie spokój dziękując kierowcom za pracę.

prosze pamiętać że i zużycie paliwa jak i płaca kierowcy jest po tej samej stronie bilansu kosztów.

dlaczego dla większości zrozumiałe jest, że do kiosku na rogu po fajki idzie się na piechotę lub jedzie rowerem, a nad morze z rodziną samochodem.

natomiast jeżeli wysyłam w 3000 kilometrową trasę wysyłam kierowcę z najniższym zużyciem inni pytają się: dlaczego?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 cze 2009, 15:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Cytuj:
Witam. Czy firma może dać limit tak sobie, bez żadnych dowodów, bez żadnych potwierdzeń na piśmie o spalaniu samochodu na pojazd? Dali mi 32L, a mi pali 38L. Jeżdże po Polsce DAF XF95 2000r. 950tyś. Ładunki cały czas 24t.

natomiast jeżeli wysyłam w 3000 kilometrową trasę wysyłam kierowcę z najniższym zużyciem inni pytają się: dlaczego?
Odpowiedź standardowa: bo szofer jest lizusem (słowo to w różnej postaci tu występuje) i nie dość ,ze nie trzyma normy na jaką się wszyscy inni umówili, to sobie długie kursy załatwić potrafi.

_________________
ego


Post Wysłano: 19 cze 2009, 22:56

Coolio rachunek jest prosty. Szukam firmy bo się szanuję i tego samego wymagam od pracodawcy. A co do twierdzeń o jakichś wiejskich filozofach to pomyliłeś adresy, bo przedstawiam swój punkt widzenia i wiedzę na dany temat i powtarzam to po raz któryś jeszcze nikt mnie nigdy za paliwo nie obciążył, ani ja nie dolewałem jak niektórzy to robią, bo się boją szefa.
Fakt, może i jestem kozak w stosunku do pracodawcy, ale ja tylko egzekwuję to, co mi się prawnie należy. Jeśli ktoś tego albo nie rozumie, albo się z tym nie godzi to już jego problem, nie mój.

A co do remontów, to w samym maju poszło na silnik (przeglądy, wymiana wiązki tacho, wymiana zamków itp.), w kwietniu cała linia MR (widzę, że coś kumasz o Mercedesie to wiesz, co to jest) + do tego holowanie na serwis. W marcu regeneracja PLD, dalej mam Ci wyliczać? Czy może dalej powiesz, że pisząc co jest robione to kolejne wiejskie filozofie? Nie wydaje mi się...

A firm zaliczę, ile mi się podoba. A gdy mi się znudzi to pójdę do wyuczonego zawodu, za biurko robić projekty.

Chyba się jasno wyraziłem, co??


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 19 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: