Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 16 cze 2009, 21:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 lis 2007, 20:05
Posty: 56
Lokalizacja: pomorskie

już drugi raz skubią mi dranie koło z kosza na naczepie!
może macie jakiś "super sposób" na zabezpieczenie zapasu?

_________________
dafffik


Post Wysłano: 16 cze 2009, 21:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 maja 2008, 22:32
Posty: 1482
GG: 6330420
Samochód: CLK Black Series
Lokalizacja: Warszawa

Zamiast dobrej oponki wrzuć "slika" a na pewno nikt się nie połasi :)

_________________
Cichanos und Gibon Internationale Spedition u. Logistik GmbH & Co. KG, Hamburg (D) member.


Post Wysłano: 16 cze 2009, 22:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 mar 2008, 20:21
Posty: 29
GG: 2316651
Lokalizacja: Solec Kujawski, Bydgoszcz

Dokladnie, cos byle w razie czego dojechac do domu :)
Mozesz nawet zalozyc gruby lancuch i klodke a jak beda chcieli to i tak buchna [nam tak zrobili] rano tylko zobaczylem lancuch w trawie i slad po odkulanym, nowym kole :)

_________________
Panowie, jedziem z tym koksem!


P o z d r o . .


Post Wysłano: 16 cze 2009, 22:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Firmy na budowach zabezpieczają sprzęt w ten sposób że rusztowania i inner większe sprzęty malują spreyem na wybrany kolor.Nie jest to estetyczne ale w miarę skuteczne.Jeśli jesteś zdesperowany i chcesz miec nową rezerwę szczel jej graffiti.


Post Wysłano: 16 cze 2009, 22:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2008, 21:41
Posty: 349
GG: 997
Samochód: służbowy

nie wozić zapasu, jak policzysz straty (zniknięcie koła) to może serwis na drodze wychodzi taniej

_________________
Lubię SCANIĘ - jeżdżę VOLVO ale naprawdę uwielbiam - ACTROSY - wyprzedzać
. . .161DT300. . . . . . . . . . . . . .161ETZ300. . . . . . . . . . . . . .161OD300. . .

zabrali mi VOLVO dostałem "ROBURA" teraz mnie wszyscy wyprzedzają


Post Wysłano: 17 cze 2009, 10:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

tak jak koledzy podpowiadają stara opona i obgryziona felga i ja tak mam i zero zabezpieczenia i nigdy w żadnym aucie nikomu koła nie zdjęli a nowe sie zakłada prosto na osie

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 17 cze 2009, 21:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 paź 2007, 21:41
Posty: 154
GG: 0
Samochód: Volvo S80 2.5D
Lokalizacja: Piła

Dokładnie, kiedyś do nas przyszła nowa Profi Linerka to pierwsze co to zdjęliśmy zapas i wsadziliśmy prawie ''slicka'' :wink: Wtedy nikt się nie połasi :mrgreen:

_________________
B, B+E, C, C+E: W 11 miesięcy i starczy ;)
VOLVO FH440 E5 Globetrotter + Kogel maxx


Post Wysłano: 20 cze 2009, 5:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Cytuj:
nie wozić zapasu, jak policzysz straty (zniknięcie koła) to może serwis na drodze wychodzi taniej
Nie jestem przekonany do Twojego sposobu...Otóż mój szef uważał podobnie jak Ty.Od początku w żadnej z ciąganych naczep (a jest ich 3)nie mam ani jednego zapasu.Na moje pytanie co zrobić jak złapie kapcia,szef powiedział że memory five i dzwonisz po serwis.No ok.
Teraz historia sprzed tygodnia.Wioze 23 tony arbuzów z Grecji.Na Rumuni strzela mi opona w naczepie (ostatnia z lewej).Miejsce jest nieciekawe bo do najbliższego miasteczka mam 60 km,jest u nich święto.Do tego szef sprawdza na necie jakiś kontakt do serwisu wyjazdowego-po godzinie informuje mnie że nie ma u nich niczego podobnego w okolicy.Mimo że to tylko jedna opona to naczepa sie mocno pochyliła na bok i nie dało rady gdzieś z tym dojechać.
Pomimo święta znalazłem jakiś sklep z oponami(dowiózł mnie Rumek za opłatą-i to sporą).Po wizycie w sklepie informuje szefa o cenach,a ten przeżywa szok cenowy.Otóż najtańsz opona w tym rozmiarze kosztowała 1460 lei(ok 1550 zł !!!),ale była to kostka podobna do tych które montuje sie na ciągniku z tyłu.Najtańsza z bieżnikiem rowkowym (Kormoran heheh) kosztowała 1670 lei (ok 1750 zł) plus wymiana i dojazdy.Razem ponad 2 tysiące zł i stracony dzień.
Opłaca się???Wątpliwa sprawa.Więc radze opasać koło linkami,łańcuchami i kłudkami,ale starać się żeby jednak było.

_________________
[A][BE][CE][DE]


Post Wysłano: 20 cze 2009, 8:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Z drugiej strony wcale odkręcenie tego koła mogło nie być takie proste, a to się dość zdarza często. I wtedy co, dzwonisz po serwis? I koło się zamyka :) Chyba faktycznie lepszym rozwiązaniem jest zapas na "słowo honoru", a nuż odkręcisz koło i wymienisz :)


Post Wysłano: 21 cze 2009, 17:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:00
Posty: 175
GG: 2267782
Samochód: IVECO Eurostar & VOLVO V40
Lokalizacja: Sochaczew (WSC)

My osobiście wozimy przy samochodzie jak i przy naczepie koło zapasowe. Przy ciągniku to opona Michelin ok.70% a przy naczepie Dunlop 60%. I po co wozić nówki sztuki gumy? Taki jest nasz sposób. A tata woli mieć koło zapasowe niż dzwonić po serwis. I wcale taniej nie wychodzi zadzwonienie po serwis :wink:

Pozdro


Post Wysłano: 21 cze 2009, 17:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Z drugiej strony wcale odkręcenie tego koła mogło nie być takie proste, a to się dość zdarza często. I wtedy co, dzwonisz po serwis? I koło się zamyka :) Chyba faktycznie lepszym rozwiązaniem jest zapas na "słowo honoru", a nuż odkręcisz koło i wymienisz :)
Co znaczy ,ze "Z drugiej strony wcale odkręcenie tego koła mogło nie być takie proste, a to się dość zdarza często"?. Zapewniam,że używszy nieco myślenia -no i oczywiście posiadając solidne klucze-taka sytuacja jest do przezwycieżenia i że dłużej istnieją opony przy samochodach niż mobline serwisy dojeżdżające w celu odkręcenia koła.Jak i telefony komórkowe w samochodach.

_________________
ego


Post Wysłano: 21 cze 2009, 19:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Co znaczy ,ze "Z drugiej strony wcale odkręcenie tego koła mogło nie być takie proste, a to się dość zdarza często"?. Zapewniam,że używszy nieco myślenia -no i oczywiście posiadając solidne klucze-taka sytuacja jest do przezwycieżenia i że dłużej istnieją opony przy samochodach niż mobline serwisy dojeżdżające w celu odkręcenia koła.Jak i telefony komórkowe w samochodach.

a przecież jeszcze 15 lat temu jak naturalnym widokiem był Jelcz na naszych drogach ani nie było telefonów ani serwisów i jedyne co mogliśmy to liczyć na własne siły-sam pamiętam jak za fotelami woziłem konkretny młoteczek brechy itd i godzinka spokojnie wystarczała na samodzielną wymiane dętki bo zapasu nie chciało mi sie spuszczać na ziemie(koszy też nie było tak jak teraz tylko mega mechanizmy podwieszające koło) ech to były czasy :wink:

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 21 cze 2009, 19:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sty 2006, 16:05
Posty: 839
Samochód: kadetem tera

Tak sobie stoją w tych stojaczkach przykręcone do nich tylko śrubą, praktycznie zawsze są nowe bo używane nie wchodzą w grę żeby pod ładunkiem na takowych jechać. Ojciec wozi je już tak dwa lata i nigdy nie zniknęło. W tym przypadku nie zapasu do naczepy jest nie możliwe przy tym profilu opony wystarczy lekko przytrzeć krawężnika załadowanym zestawem lub bujnięcie w koleinie które przechyli naczepę (w tym przypadku nieco mocniej załadowaną) i już mamy co robić.
:arrow: http://www.picturepush.com/public/1107455
inna sprawa jeśli chodzi o ciągnik do którego zapasu nie mamy

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=YTdDuklzIxk

"MAM WYJE BANE NA TIRY!"


Post Wysłano: 22 cze 2009, 23:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Koło nie zniknęło mówisz??Bo na to nie ma reguły .Jeden może wozić zapas niezabezpieczony i stawać na dzikusach,a drugi może mieć zabezpieczony i stać na oświetlonym parkingu i koło lub co kolwiek innego zginie.Niedawno ładowałem się w Żarach w Kronopolu.Wstaję rano po pauzie i widze brak korka od wlewu paliwa(był zamykany na klucz) oraz otwartą skrzynkę na naczepie z której nic nie zginęło bo była pusta.
Inna sprawa to kto to robi???Najczęściej inni kierowcy.

_________________
[A][BE][CE][DE]


Post Wysłano: 22 cze 2009, 23:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Tak myślisz? Mnie aż cięzko w to uwierzyć:/
To byłby szczyt szczytów, jest przeciez chyba jakaś integracja?

Przecież taki kierowca byłby wytykany palcem na każdym europejskim parkingu gdyby zaliczył kilka wpadek.


Post Wysłano: 22 cze 2009, 23:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
Koło nie zniknęło mówisz??Bo na to nie ma reguły .Jeden może wozić zapas niezabezpieczony i stawać na dzikusach,a drugi może mieć zabezpieczony i stać na oświetlonym parkingu i koło lub co kolwiek innego zginie.Niedawno ładowałem się w Żarach w Kronopolu.Wstaję rano po pauzie i widze brak korka od wlewu paliwa(był zamykany na klucz) oraz otwartą skrzynkę na naczepie z której nic nie zginęło bo była pusta.
Inna sprawa to kto to robi???Najczęściej inni kierowcy.
W Żarach mojemu ojcu kierowca stojący obok spuścił paliwo, też pod Kronopolem...

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 22 cze 2009, 23:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2820
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Tak myślisz? Mnie aż cięzko w to uwierzyć:/
To byłby szczyt szczytów, jest przeciez chyba jakaś integracja?

Przecież taki kierowca byłby wytykany palcem na każdym europejskim parkingu gdyby zaliczył kilka wpadek.
Moze cie to dziwić ale w większości przypadków to prawda ze kierowca potrafi oskubać drugiego.

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 23 cze 2009, 10:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Cytuj:
Tak myślisz? Mnie aż cięzko w to uwierzyć:
To byłby szczyt szczytów, jest przeciez chyba jakaś integracja?

Przecież taki kierowca byłby wytykany palcem na każdym europejskim parkingu gdyby zaliczył kilka wpadek.
To niestety prawda. Mój ojciec stawia przyczepę nie na placu firmy, gdzie jest ochroniarz i monitoring, ale jakieś 50m od firmy. Dość często obok przyczepy parkują ciężarówki, w których kierowcy oczekują na poranny rozładunek w pobliskiej firmie. W maju tata podjechał pod przyczepę, podpiął przewody i poszedł sprawdzić, czy wszystkie światła działają. Niestety brakowało klosza prawej lampy, a raz skradziono nawet obydwa klosze z obrysówki (biały i czerwony).

Kolejny przykład: ile razy widać Many, u których na atrapie nie ma jednej lub kilku literek? Tego nie zabierają dzieci, ale inni kierowcy, którym też brakuje literki na masce.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 23 cze 2009, 11:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Cytuj:
Co znaczy ,ze "Z drugiej strony wcale odkręcenie tego koła mogło nie być takie proste, a to się dość zdarza często"?. Zapewniam,że używszy nieco myślenia -no i oczywiście posiadając solidne klucze-taka sytuacja jest do przezwycieżenia i że dłużej istnieją opony przy samochodach niż mobline serwisy dojeżdżające w celu odkręcenia koła.Jak i telefony komórkowe w samochodach.
Oczywiście masz rację, ale wcześniej nie było też kluczy pneumatycznych, albo nie były używane na tak szeroką skalę. Samemu mi zdarzyło skakać po rurze w którą była włożona brecha, a ona dopiero w klucz. I nie chciało puścić. Dopiero "oklepywanie" nakrętek młotkiem pomogło. Nigdy nie robiłem tego (bo nie mam w domu takiego sprzętu), ale podobno rozgrzanie tego co chce się odkręcić pomaga. Zazwyczaj lepiej pomyśleć 5 min, niż męczyć się 50, ale różnie to może być, zwłaszcza w trasie :)


Post Wysłano: 23 cze 2009, 11:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Na forum była już kiedys dyskusja o walce z kołami ;-)
Jednym z pomysłów było takie ustawienie klucza, aby zablokowal się on o ziemię, wsiaść do auta i ruszyć.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: kojotex i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: