wypadek samochodem w pracy na czarno

jestem w niemczech

pracuje cos takiego jak kurier, jezdze busem

jechalem z szefuniem i mielismy stluczke
nasza fura w porzadku - i tak juz cala poobijana
a druga no ma przetarty bok
przyjechala policja
na szczescie nic sie do mnie nie czepiala, nie ciagnela tematu mojego pobytu w niemczech...


no ale coz, wypadek byl w mojej winy
niby juz wszytsko w porzadku
ale boje sie ze z powodu ze pracuje na czarno ( jeszcze tydzien) bedzie ubezpieczalnia robila problemy

czy dobrze mysle?
policja ma jedynie moj numer telefonu, nie ma adresu w niemczech ani nic



jak to widzicie?
beda mnie scigac?


szefunio nie robi problemow, podniesie mu sie skladka ubezpieczenie jedynie co, tak to ok

Policja to policja ich kwestie zatrudnienia kompletnie nie interesują.
Tymbardziej, ze działo się to zagranica.

Polskie ubezpieczenia są przypisane do samochodu tak wiec w sumie nieważne kto jechał (ważne że miał prawo jazdy nie był pijany itd) i nie ma podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania.

Jeszcze troche zalezy od ubezpieczalni, jak coś im odwali to mogą jeszcze w ramach wyjaśniania sprawy drązyć temat, jednak ne widze podstaw by mieli sie do Ciebie doczepiać jeśli chodzi o zatrudnienie.

Tak czy tak musza wypłacić.
Jeśli sie boisz kwestii samego zatrudnienia na czarno to też za bardzo bym się nie obawiał.

Jednak dziwie Ci sie że chcesz pracowac na czarno i to wcale nie ogólnie Ci sie dziwie bo...


ale dlatego że masz kursy zagranice.
To troche inna brocha, zresztą bez względu na to czy w Niemczech czy tu miałbyś dzwona tudzież inny wypadek przy płacy to kto Ci bedzie płacił odszkodowanie lub rente?

Polska to Polska zagranica to zagranica, tam lepiej mieć wszystko dopięte na ostatni guzik

nie pracuje dla polskiej firmy
tylko dla niemieckiej


i tam tez ubezpieczenie jest przypisane do auto chyba

ale szef powiedzial chyba ze jestem jego kierowca, no wiec ubezpieczalnia...a gdzie w takim razie zatrudnienie?

Podejrzewam, że problemy by się zaczęły, jak byś jechał samochodem > 3,5t. Wtedy były by potrzebne: tarczki, badania, zaświadczenia o zatrudnieniu itd... A na busa? Pewnie nikt nawet o to nie zapyta.

Cytuj:

nie pracuje dla polskiej firmy
tylko dla niemieckiej...

jeżeli na czarno to nie pracujesz w żadnej firmie.
potraktowany jesteś jako osoba przypadkowa, która prowadziła ten pojazd mając uprawnienia i za zgodą właściciela. tutaj nikt nie będzie sobie Tobą głowy zawracał, ale problemy zaczęłyby się gdybyś Ty był ranny i ktoś musiałby pokryć koszty Twojego leczenia, lub konsekwencje wypadku byłyby większe (poważnie ranni lub zabici).

zawsze właściciel pojazdu może powiedzieć, że przyjechałeś do niego w odwiedziny, jechaliście razem, on poczuł się źle i wiedząc że masz uprawnienia posadził Cię za kierownicą.