Strona 1 z 1 [ Posty: 18 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 28 cze 2009, 13:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Mam dziwną sytuację. Gostek życzy sobie, żebym podstawił auto na firmę na noc i spierd... a oni w nocy auto załadują, wtedy mogę przyjść i pojechać. Nie będę mógł patrzeć na załadunek ani go kontrolować. Nie wiem na ile ładujący znają się na transporcie, nie wiem co mi wrzucą. Jak się zabezpieczyć? Jak zaznaczyć na CMR że nie mam pojęcia co mam z tyłu, że nie mogłem tego sprawdzić? Czy jest jakiś przepis, wzór, artykuł który zwalniałby mnie z odpowiedzialności? Mam na myśli coś uniwersalnego co zrozumie i Niemiec i Francuz.


Post Wysłano: 28 cze 2009, 14:30

Telefon do szefa i albo nadzorujesz załadunek, albo zabierasz dupę w troki i do widzenia. Ja bym zrobił właśnie tak.


Post Wysłano: 28 cze 2009, 14:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Przecież były już na ten temat dyskusje i jasno było powiedziane, ze jeśli kierowcy nie było przy załadunku to jest zwolniony z odpowiedzialnosci za ewentualne skutki.

Przecież często jest tak, ze sie odbiera zaplombowaną naczepe, prawda?


Post Wysłano: 28 cze 2009, 14:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Cytuj:
Telefon do szefa i albo nadzorujesz załadunek, albo zabierasz dupę w troki i do widzenia. Ja bym zrobił właśnie tak.
Tak spróbuję sprawę przedstawić. Ale pytam w razie w.


Post Wysłano: 28 cze 2009, 14:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Cytuj:
Przecież były już na ten temat dyskusje i jasno było powiedziane, ze jeśli kierowcy nie było przy załadunku to jest zwolniony z odpowiedzialnosci za ewentualne skutki.

Przecież często jest tak, ze sie odbiera zaplombowaną naczepe, prawda?
Ale na jakiej zasadzie jest zwolniony? Musi być jakiś przepis który mnie z tego zwalnia, na który mogę się powołać. Zatrzymuje mnie BAG, zerkają na ładunek a tam np nic nie zabezpieczone a pomiędzy palety powciskane ćmiki. I co? Powiem, że nie widziałem a oni na to, że jak tak to mogę jechać?


Post Wysłano: 28 cze 2009, 16:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Wpisujesz w CMR ze nie było cie przy załadunku.
Prosisz goscia co ladowal aby sie tam wpisal i on bierze odpowiedzialnosc na siebie

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 28 cze 2009, 16:32

Cytuj:
Wpisujesz w CMR ze nie było cie przy załadunku.
Prosisz goscia co ladowal aby sie tam wpisal i on bierze odpowiedzialnosc na siebie
Tylko że jak kogoś zabije to zostaje na sumieniu kierowcy, a nie tego, który ładował prawda? Tu taka sporna kwestia trochę.

Raz w pracy miałem taką sytuację:

Przyjechał kierowca na załadunek. Powiedział, że ma w papierach, że to my ładujemy i zabezpieczamy ładunek. Ponieważ robiliśmy to wiele razy więc nie było z tym problemu. Kierowca nie tknął się nawet palcem do tego, ale był cały czas i obserwował. Uważam, że niezależnie od zapisu w dokumentach kierowca powinien nadzorować załadunek.


Post Wysłano: 28 cze 2009, 22:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Uważam, że niezależnie od zapisu w dokumentach kierowca powinien nadzorować załadunek.
Tylko ze na zachodzie w wielu krajach nie wpuszczają kierowcy na załadunek aby w nim uczestniczył. Podstawiasz auto i idziesz do poczekalni a potem przychodzi koleś z papierami tam jest jego podpis i ze on ladowal i zabezpieczal auto piszesz ze ciebie nie bylo podczas zaladunku i wszystko

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 01 lip 2009, 10:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lut 2008, 21:02
Posty: 172
GG: 4023489
Samochód: passat 1.8T
Lokalizacja: Pszczyna

Czego dotyczy post wyżej a może w czym ma pomóc??


Post Wysłano: 01 lip 2009, 10:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2822
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Post wyzej to jest automatyczny syf

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 11 lip 2009, 9:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 wrz 2008, 20:16
Posty: 24
GG: 0
Samochód: DAF 105 XF
Lokalizacja: XXXX

W przypadku niemożliwości nadzorowania załadunku, kierowca ma obowiązek powiadomienia o powyższym fakcie swojego spedytora, (lub szefa, planistę lub inną osobą która nadzoruje jego pracę) a następnie odnotować ten fakt w dokumentach przewozowych. Na CMR jest rubryka "uwagi przewoźnika" i tam należy wpisać "brak możliwości nadzorowania załadunku" wpisu należy dokonać w obecności osoby która wręcza nam dokumenty przewozowe na wszystkich egzemplarzach dokumentu. I to wystarczy aby zwolnić nas od kłopotów w przypadku kontroli. Muszę poszukać gdzieś podstawy prawnej takiego postępowania, ale w mojej firmie PKS Gdańsk Oliwa SA, istnieją takie procedury opracowane przez cały sztab prawników i to działa!!


Post Wysłano: 14 lip 2009, 23:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Cytuj:
W przypadku niemożliwości nadzorowania załadunku, kierowca ma obowiązek powiadomienia o powyższym fakcie swojego spedytora, (lub szefa, planistę lub inną osobą która nadzoruje jego pracę) a następnie odnotować ten fakt w dokumentach przewozowych. Na CMR jest rubryka "uwagi przewoźnika" i tam należy wpisać "brak możliwości nadzorowania załadunku" wpisu należy dokonać w obecności osoby która wręcza nam dokumenty przewozowe na wszystkich egzemplarzach dokumentu. I to wystarczy aby zwolnić nas od kłopotów w przypadku kontroli. Muszę poszukać gdzieś podstawy prawnej takiego postępowania, ale w mojej firmie PKS Gdańsk Oliwa SA, istnieją takie procedury opracowane przez cały sztab prawników i to działa!!
No i właśnie chodzi mi o taką zunifikowaną "procedurę". Gdzieś mi się obiło o uszy, że są to trzy literki "STC" i są one rozumiane przez służby UE, ile w tym prawdy?

Odnośnie załadunku - moja firma o wszystkim wiedziała i miałem albo nadzorować załadunek albo sobie pojechać. Pozwolili mi jednak wziąć udział w załadunku, jednak pytanie pozostawiam na przyszłość. Jak ktoś ma możliwość niech się zorientuje jak to wygląda gdy jednak nie ma możliwości nadzorowania załadunku. Wiadomo, że od nas wymaga się przeszkolenia w tej dziedzinie a magazynier nie musi mieć o tym bladego pojęcia...


Post Wysłano: 15 lip 2009, 19:29

Wszystko fajnie ale jeżeli przydarzy się coś takiego. Podjeżdżamy pod rampę. Zostawiamy auto i idziemy. Magazynier nam ładuje auto i zabezpiecza ładunek. Przynosi nam CMR z zaznaczoną opcją, że to on ładował auto i jest odpowiedzialny za zabezpieczenie ładunku a kierowcy w tym czasie nie było. Wszystko ok, do czasu aż na granicy trafiamy na upierdliwca, który włazi nam na naczepę i okazuje się, że koleś który ładował nam auto kompletnie olał sprawę w kwestii zabezpieczenia ładunku. No i co teraz ? Strażnik upiera się, że nas nie przepuści z tak zabezpieczonym ładunkiem. I co mam zrobić ? Wrócić się na magazyn i kazać im zabezpieczać ładunek jeszcze raz czy skakać jak kamikaze po naczepie między paletami i spinać wszystko pasami ?
Ja napewno bym się na to nie zgodził. Albo jestem przy załadunku albo niech magazynier sam sobie jeździe w trasę. Ja za czyjeś błędy nie mam zamiaru odpowiadać.


Post Wysłano: 16 lip 2009, 18:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Cytuj:
Wszystko fajnie ale jeżeli przydarzy się coś takiego. Podjeżdżamy pod rampę. Zostawiamy auto i idziemy. Magazynier nam ładuje auto i zabezpiecza ładunek. Przynosi nam CMR z zaznaczoną opcją, że to on ładował auto i jest odpowiedzialny za zabezpieczenie ładunku a kierowcy w tym czasie nie było. Wszystko ok, do czasu aż na granicy trafiamy na upierdliwca, który włazi nam na naczepę i okazuje się, że koleś który ładował nam auto kompletnie olał sprawę w kwestii zabezpieczenia ładunku. No i co teraz ? Strażnik upiera się, że nas nie przepuści z tak zabezpieczonym ładunkiem. I co mam zrobić ? Wrócić się na magazyn i kazać im zabezpieczać ładunek jeszcze raz czy skakać jak kamikaze po naczepie między paletami i spinać wszystko pasami ?
Ja napewno bym się na to nie zgodził. Albo jestem przy załadunku albo niech magazynier sam sobie jeździe w trasę. Ja za czyjeś błędy nie mam zamiaru odpowiadać.
No i o to właśnie chodzi. Widziałem już nie raz jak kierowcy przy policajach otwierali naczepy i spinali wszystko pasami. A jak auto jest załadowane to jest to często dużo trudniejsze niż na magazynie...

Myślę jeszcze o sytuacji kiedy okaże się, że nieświadomie coś szmuglujemy... Wolałbym wtedy mieć coś na CMR, że mnie tam nie było.


Post Wysłano: 16 lip 2009, 18:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Cytuj:
Myślę jeszcze o sytuacji kiedy okaże się, że nieświadomie coś szmuglujemy... Wolałbym wtedy mieć coś na CMR, że mnie tam nie było.
To coś nazywa się plomba :roll: a jej numer musi być wpisany w CMR

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Post Wysłano: 16 lip 2009, 20:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Zaczynamy powoli odchodzić od tematu. Pytałem czy jest jakaś sentencja podobna np. do tego co mi się o uszy obiło (STC)? Czy jest skuteczny sposób "wypięcia" się od odpowiedzialności za czyjąść spartoloną robotę? Ostatnio ładowali mi np mebelki i uparcie ściągali wszystko z palet i stawiali pionowo a później wszystko przyczepiali dziwnymi sposobami do kłonic. Jak im zwróciłem uwagę to mi się zapytali ile jeżdżę, zgodnie z prawdę odpowiedziałem, że niecały rok a oni no to się ucz... I co? Jadę z tym duperelstwem i zastanawiam się co powinienem mieć na CMR, żeby w razie kontroli osoba z jakiegokolwiek innego kraju od razu wiedziała, że nie rozmawia z idiotą...


Post Wysłano: 11 gru 2009, 0:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:27
Posty: 493
Samochód: Iveco Stralis AT440S43 T/P
Lokalizacja: okolice Korycina, podlaskie, PL

Cytuj:
Zaczynamy powoli odchodzić od tematu. Pytałem czy jest jakaś sentencja podobna np. do tego co mi się o uszy obiło (STC)? Czy jest skuteczny sposób "wypięcia" się od odpowiedzialności za czyjąść spartoloną robotę?(...)
STC = (po angielsku) Said To Contain (powiedziane, że zawiera...)
Gdy jeździłem w Usiech, w sytuacjach, gdy nie mogłem nadzorować załadunku, wystarczyło dopisać na Bill of Lading (taki ichni CMR) skrót SL&C (Shipper's Loading And Counting, załadowane i policzone przez nadawcę). Gdy nie można go było policzyć, z wielu względów, wystarczyło dopisać wcześniej wspomniane STC. Gdy zdarzały się obie sytuacje naraz, przykładowy wpis wyglądał tak:

SL&C, 24 PALLETS STC 1400 PCS

czyli "załadowane i policzone przez nadawcę, 24 palety, powiedziano, że zawierają 1400 sztuk"

Nigdy w życiu nie miałem problemów z ewentualnymi rozbieżnościami, które nierzadko się zdarzały. Były tam także firmy, które nie pozwalały robić takich wpisów - wtedy, dla mego bezpieczeństwa, liczyłem cały ładunek. Wiele razy próbowano mnie oszukać.

Nie spotkałem się z podobnymi, uniwersalnymi skrótami na Starym Kontynencie. Używam jednakże czasem tych amerykańskich, bo - w razie draki - zawsze skrót mogę w odpowiedni sposób rozwinąć, a nadawca, akceptując moje uwagi na CMR swoim podpisem, automatycznie z nimi się zgadza.

_________________
Janusz Kastyk
Ahoj, przygodo! :) Przygodo... ahoj?
Wiozę się pomału...
http://truckmapa.wagaciezka.com - mapa dla ciężarówek


Post Wysłano: 24 gru 2009, 0:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:23
Posty: 243
GG: 3694165
Samochód: DAF XF SSC 106 + Wielton
Lokalizacja: Białystok

Dla mnie najważniejsze jest aby ładujący odpowiednio ustawił towar a w drugiej kolejności odpowiednio to spiął jeżeli nie mam możliwości nadzoru.Wielokrotnie ładowano mi 24 palety o wymiarach 120cmx100cm (zazwyczaj nawozy,albo klej) i przy masie towaru 24.700kg przeciążali ciągnącą oś ponieważ palety rozstawione były na całej powierzchni naczepy.A np BAG w takim przypadku kasuje równo.Taki wpis nie daje 100% pewności,ale zazwyczaj panowie nie robią problemów.Z pasami jest prosta sprawa.Brak jednego pasa to 25 Euro.Więc jeżeli mamy 13 zaczepów na naczepie,a nie mamy 13 pasów to mandacik jest konkretny (ponad 300Euro).Nie zdarzyło mi sie jeszcze aby firma w której ładowali towar protestowała co do takiego zapisu na CMR.

_________________
[A][BE][CE][DE]


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 18 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: