Strona 20 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę Poprzednia 118 19 20 21 2244 Następna
Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sie 2009, 21:25
Posty: 78
GG: 0
Samochód: mitsubishi

Cytuj:
ja powiem tak : egzamin na kat C miałem 13 sierpnia i zdałem , wpłatę dokonałem 14 sierpnia w word a prawko odebrałem 1 września a na prawku data wydania jest 26 sierpień czyli 13 dni
I właśnie o ty mówiłem Panowie. NIe WORD i nie Urząd tylko PWPW. To oni drukują i wbijają date...

Ale oczywiście jeżeli chcecie to moge przyznać Wam racje...

_________________
Kat. B --> 04.05.05 (zdane za pierwszym razem)
Kat. C --> 02.09.09 (zdane za pierwszym razem)
Kat. CE --> 21.04.10 (zdane za pierwszym razem)
Psychotechnika, Kurs na przewóz rzeczy, Badania lekarskie, Karta kierowcy --> do 2014r.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 cze 2009, 8:10
Posty: 28
GG: 7265459

Cytuj:
I właśnie o ty mówiłem Panowie. NIe WORD i nie Urząd tylko PWPW. To oni drukują i wbijają date...

Ale oczywiście jeżeli chcecie to moge przyznać Wam racje...
ja się nie obrażam kolego... nie wiem skąd masz takie info, że to PWPW wbija datę na prawku ale Ci tłumaczę jeszcze raz: to pracownicy Wydziału Komunikacji wprowadzając dokumenty (które przyszły od WORDu) do bazy danych (w komputerze) nadają datę, która jest drukowana w PWPW. PWPW odpowiada tylko i wyłącznie za wydruk dokumentu. Dowód? Wczoraj odebrałem moje nowe prawo jazdy - data wydania prawka 09.09.09, data uzyskania uprawnienia (na C) - 09.09.09.
Przypominam, że egzamin zdawałem 09.09.09 i dokumenty do WK dotarły tego samego dnia :D

kolego AsN_ZbS stawiam wirtualny browarek a poniżej skan mojego prawka :)

Obrazek


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

Ale miałeś mega mega fuksa że zdałeś w 09.09.09 i że masz taką datę!!!!


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
Ale miałeś mega mega fuksa że zdałeś w 09.09.09 i że masz taką datę!!!!
No to prawda.
Co ciekawe wiem o osobie która na autobus ma prawko z datą 11.09. dzień w sumie zaważył o robieniu tego syfu..

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 paź 2008, 13:48
Posty: 28
GG: 9230840
Samochód: Scania

a ja to wszystko inaczej załatwiłam :D
wzięłam zaświadczenie, że zdałam egzamin na kat C ;D
ale prawka nie wyrabiam na razie bo czekam na kat CE :D
i wszystko robię po starej cenie :D

_________________
Kat B - 17.09.2007r.
Kat C - 08.09.2009r.
Kat C+E - zaczynam kurs :D


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Nie wiem czy przypadkiem nie łapie Cię kwalfikacja bo liczy się data wydania prawka, a twoja będzię po 10.09.09

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 gru 2007, 0:28
Posty: 124
Lokalizacja: => PL <=

Cytuj:
wzięłam zaświadczenie, że zdałam egzamin na kat C ;D
ale prawka nie wyrabiam na razie bo czekam na kat CE :D
i wszystko robię po starej cenie :D
Niestety - to sobie sama "strzeliłaś w nogę". Tak jak koledzy wcześniej pisali - tak jest z tymi datami.
Ja w zeszłym roku brałem zaświadczenie z WORD i z tym zaświadczeniem zapisałem się na kurs C+E - ale nie ma to związku z przewozem rzeczy.
Według postów mogę określić dokładne dni, kiedy zdałem C (16.06.2008), a kiedy C+E (03.09.2008) - więc widać ile miesięcy i dni jest różnicy
Na prawku mam wbite data wydania prawa jazdy (poz. 4a) oraz data wydania uprawnienia (poz. 10) 08.09.08 - więc niestety - przykro mi.
Jedynie tak jak XyniX zrobił, trzeba było - jednak teraz....teraz już "po ptokach" - jak mówi przysłowie.

_________________
B <= 2000
widlak & butle gazowe <= 2007
C & C+E <= 2008
D <= 2010
A => brak


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

Niestety ale "nie wiedza kosztuje" w Twoim przypadku będzie to pokaźna kwota....chcąc "uratować" 70zł i 50gr straciłaś o wiele więcej...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sie 2009, 21:25
Posty: 78
GG: 0
Samochód: mitsubishi

XyniX jestem w cieżkim szoku i naprawde odszczekuje to co mowilem ale jak wiadomo na układy nie ma rady :):) A do do sytuacji koleżanki "dorabiającej" kat. E to głupio wyszło ale chyba tu juz zaden układ nie wystarczy... Choć żyjemy w Polsce a jak wiadomo wszystko ma swoją cene - tylko nie wiem czy cena KW nie bedzia niższa...:) Pozdrowionka...

_________________
Kat. B --> 04.05.05 (zdane za pierwszym razem)
Kat. C --> 02.09.09 (zdane za pierwszym razem)
Kat. CE --> 21.04.10 (zdane za pierwszym razem)
Psychotechnika, Kurs na przewóz rzeczy, Badania lekarskie, Karta kierowcy --> do 2014r.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
a ja to wszystko inaczej załatwiłam :D
Genialnie to sobie załatwiłaś :lol: :lol: :lol: :lol:

Powodzenia na kursie Kwalifikacji Wstępnej.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sie 2009, 18:09
Posty: 38
GG: 0

XyniX, jesli moge spytac, tak dla ciekawosci i na przyszlosc. Jak pojechales z tymi papierami do urzedu komunikacji to napisales jakies podanie, zeby ci dali te dokumenty(z ktorymi pojechales do wydzielu komunikacji) do reki? W Wordzie nie robili ci zadnych problemow? Napisz jak udalo ci sie przykonac ludzi z wordu, zeby dali ci dokumenty do reki.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 cze 2009, 8:10
Posty: 28
GG: 7265459

Cytuj:
XyniX, jesli moge spytac, tak dla ciekawosci i na przyszlosc. Jak pojechales z tymi papierami do urzedu komunikacji to napisales jakies podanie, zeby ci dali te dokumenty(z ktorymi pojechales do wydzielu komunikacji) do reki? W Wordzie nie robili ci zadnych problemow? Napisz jak udalo ci sie przykonac ludzi z wordu, zeby dali ci dokumenty do reki.

oczywiście dokumentów do ręki kursantowi NIKT nie da!!! Dokumenty w WORDzie wydadzą tylko i wyłącznie instruktorowi prowadzącemu (który przybijał pieczątkę na naszych papierach) - instruktor musi mieć przy sobie legitymację!!! Dopiero instruktor dostaje zaklejoną kopertę i opieczętowaną, w kopercie znajduje się potwierdzenie doręczenia, które podbijają w starostwie (na dzienniku podawczym) i to potwierdzenie należy zwrócić do WORDu!

Dobrze wiedzieć na przyszłość, że taka możliwość istnieje :) wszystko da się załatwić tyle, że trzeba się mega nachodzić i stracić trochę kasy (m.in. na jakieś pomadeczki, czekoladki) :D


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 kwie 2009, 18:30
Posty: 37
GG: 6660358
Samochód: Actros mp4
Lokalizacja: Dobroszyce

Hah, ja C zdawałem już jakiś czas temu. Testy to formalność a praktykę miałem wyznaczoną na 22 sierpnia na godzinę 13. Nie pasowało mi to jak cholera bo pół roku temu kupiłem bilet na Coke Live Music Festival do Krakowa a ten odbywał się 20-22 sierpnia właśnie. Dodatkowo dowiedziałem się, że zdawać będę na Mercedesie, gdzie uczyłem się na Manie. Musiało tak być, żebym załapał się przed 10 września. Długo zastanawiałem się czy jechać do Kraka, ale w końcu pojechałem na te dwa dni, a z piątku na sobotę o 3 w nocy zawinąłem się z pola namiotowego i poszedłem na nocny :D Potem na pociąg i do Wrocławia. Pociąg był jeszcze trochę spóźniony więc we Wro byłem jakieś 2 godziny przed egzaminem. Z tym całym plecakiem, namiotem itp. dowlokłem się taki niewyspany do WORDu na Ziębicką bo do domu mi się nie opłacało jechać (mieszkam ok. 40 km od Wrocławia) no i poczekałem sobie przysypiając lekko. Jako, że to była sobota na placu nie było nikogo oprócz naszej czwórki która zdawała. Ja byłem pierwszy. Wsiadłem do tego mercedesa. Siedziało mi się dziko strasznie, maski nie potrafiłem otworzyć, ale powiedziałem egzaminatorowi, że pierwszy raz na oczy to auto widzę, więc on mi otworzył, spoko był nawet. Zapomniałem ustawić lusterek, ale na szczęście egzaminator nie siedział ze mną więc ustawiłem podczas robienia łuku :P Plac jakoś poszedł, miasto też. Udało mi się :D

I powiem wam, że byłem tak zmęczony, że nawet zdenerwowania nie czułem :P To dobry sposób jest :D Położyć się o 24, wstać o 3 i jechać pociągiem 4 godziny na egzamin.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

mój kolega też tak zdawał,pojechał na UA,stali całą noc w kolejkach,wrócił rano-przebrał się ,wsiadł w autobus i na egzamin,i też zdał.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2009, 6:24
Posty: 14
GG: 0

To i ja sie pochwalę - półtora tygodnia temu zdałem za drugim razem na C+E w Toruniu.

Zdawałem na MANie TGL 12.240 z przyczepą. Akurat tak paskudnie sie trafiło, że po kilku słonecznych i ciepłych dniach, na egzamin wypadła mi paskudna pogoda.

Alfabetycznie byłem drugi co mi bardzo odpowiadało. Przede wszystkim pierwszy ustawi dyszel na odpowiedniej wysokości co zaoszczędzi mi czas. Nie wiem czy celowo egzaminatorzy zmieniają wysokość dyszla ale na pewno przestawiają lusterka. Za każdym razem gdy siadałem do tego MANa (C, dzien otwarty i 2 podejscia na C+E), wszystkie były skierowane gdzieś w niebo. Co ciekawe ludzie zdający przede mną ich nie regulują a jeśli w ogole to nie ruszają tych małych dolnych panoramicznych.

Pierwszy wylosował skośne i prostopadłe tyłem. Wiedziałem co to znaczy - zalane deszczem lusterka przy prostopadłym to będzie koszmar. Pierwszy odpadł dość szybko właśnie na prostopadłym. Nawet nie chciał już rozsprzęgać. Miałem więc ułatwione zadanie. Najpierw rozsprzęgałem a potem sprzęgałem. Prawie bez problemów. Nie wiem czemu ale przy sprawdzaniu świateł, nie chciało się zapalić przeciwgielne tylne. W końcu placyk. Opuściłem szyby, żeby lepiej widzieć w lusterkach, prostopadłe tyłem za drugim podejściem - cholerny deszcz, przez który nie widziałem dobrze tyczek.

W końcu pojechaliśmy na miasto. WORDowscy egzaminatorzy upominali mnie wcześniej, żebym ruszał z 1. Trochę się przez to namachałem i musiałem uważać na wsteczny bo wajcha wyrobiona i oporu żadnego nie ma pomiędzy 1-4 a R i C. Deszczyk już tylko lekko kropił, lusterka wyschły, za to kierowcy uparli się tego dnia jeździć jak wariaci. Najbardziej zdziwiło mnie BMW jadące sobie na awaryjnych i jakiś dziadek, który próbował we mnie wjechać na skrzyzowaniu. Jeśli było jakieś miejsce, w którym nie można wyprzedzać, było niemal 100% pewne, że zaraz z lewej śmignie mi jakaś osobówka.

Koniec końców - wynik pozytywny. Prawko już odebrałem :-)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 maja 2009, 19:45
Posty: 2
GG: 0
Samochód: RENAULT

Witam
Może to co napieszę komuś się przyda
Dziś zdawałem CE - i będę je zdwał znowu

Dostałem STAR-MANA - OC bez problemu, podjazd do przyczepy, uderzenie i kombinowanie - ch.. bolec za diabła nie chciał wejść.
Szarpałem, targałem i wpadłem na pomysł że zrobie tak jak w Manie którym jeżdziłem na kursie - noga w górę, kliny w bok, metr do tyłu i do przodu. Oczywiście po zapieciu wszystkich kabli. Niestety - okazalo sie że jest to zagrożenie w ruchu drogowym i był koniec egzaminu. Zdziwiło mnie to tym bardziej, że sposób ten podawany był w zaleceniach dla instruktorów szkolących na CE co sam widziałem na papierze. Widać coś się zmieniło. Egzaminator OK - pozdrawiam. Wyjasnił mi o co chodzi. JEŻELI BOLEC NIE CHCE WEJŚĆ należy: podłączyć wszystkie przewody, unieść na około 3-5 cm stopę/kółko przyczepy, odsunąć kliny po kilkanaście cm i wtedy szarpać - to jest dozwolone. Jeżeli chodzi o Mana - przynajmniej tego z Opola który dzisiaj jeździł równolegle ze Star Manem prawdopodobieństwo schowania się bolce jest prawie zerowe bez podłocenia przewodów przyczepy.
Jeżeli ktoś ma pytania niech pisze - będę mógł to odpowiem.
baczyp@wp.pl
B - mie pamietam jak dawno - PF 126P
C- 06/2009 MAN TGL
przewóz rzeczy - na starych zasadach 09/2009
CE - mam nadzieje w listopadzie
:?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2009, 6:24
Posty: 14
GG: 0

Cytuj:
Witam
Dostałem STAR-MANA - OC bez problemu, podjazd do przyczepy, uderzenie i kombinowanie - ch.. bolec za diabła nie chciał wejść.
Szarpałem, targałem i wpadłem na pomysł że zrobie tak jak w Manie którym jeżdziłem na kursie - noga w górę, kliny w bok, metr do tyłu i do przodu. Oczywiście po zapieciu wszystkich kabli.
[...]
JEŻELI BOLEC NIE CHCE WEJŚĆ należy: podłączyć wszystkie przewody, unieść na około 3-5 cm stopę/kółko przyczepy, odsunąć kliny po kilkanaście cm i wtedy szarpać - to jest dozwolone. Jeżeli chodzi o Mana - przynajmniej tego z Opola który dzisiaj jeździł równolegle ze Star Manem prawdopodobieństwo schowania się bolce jest prawie zerowe bez podłocenia przewodów przyczepy.
W Toruniu z tego co wiem, tez nie chce się ładnie chować bolec. 2 raz zdawałem i 2x się nie schował. Mnie uczyli, żeby przed podpinaniem przewodow podniesc trochę stopę, żeby nie szurała (nie składać jej do poziomu!), potem klin odsunąć z max pół metra ale do tyłu, nigdy na bok. Zwolnić hamulec przyczepy i wtedy szarpnąć do tyłu. W trakcie nauki i na egzaminach ten sposób miał w moim przypadku 100% skuteczności. Egzaminatorzy też uznali, że to było OK.

Co ciekawe, koleś, który zdawał przede mną miał jakieś spore problemy z bolcem, nie ruszał klinów, cały czas tylko szarpał. Na koniec tak szarpnął do tyłu, że omal nie wyskoczyła mu przyczepa z klinów, egzaminator zaczął krzyczeć, żeby przestał. Nie pamietam dokładnie ale chyba wtedy mu się bolec schował ;-)

Z innych przypadków - byłem na "próbnym" egzaminie na dniu otwartym. W Toruniu trzeba przewody podwiesić gumką, żeby nie ciągnęły się po ziemi. Podwiesiłem wtedy wg instrukcji i pojechalem robić łuk. No i gdy skręcałem ostro w prawo, żeby wjechać na placyk z łukiem, gumka od podwieszania przewodów pociągnęła je w górę i wyskoczył czerwony wąż od powietrza. Oczywiscie zestaw stanął. Egzaminator stwierdził, że źle podpiąłem. Poprawiłem więc przy nim. Pod koniec gdy parkowałem zestaw (próbny egzamin to tylko placyk) to wyskoczyło znowu. Tak, że trzeba uważać na te gumki, żeby było podwieszone tak, żeby nie ciągnęło do góry pęku przewodów na zakrętach bo czerwone złącze jest dość luźne.

Swoją drogą ciekawe jaka by była reakcja i ocena egzaminatora, gdyby coś takiego stało się na mieście?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 sty 2009, 17:03
Posty: 8
GG: 8070067
Samochód: Ciężarowy
Lokalizacja: Węgierska Górka

Dzisiaj zdałem egzamin kat. D w WORD Bielsko! :D

W jednej grupie pojawiło sie 9 osób. Rozpoczęcie teorii godzina 7.15 a po niej część praktyczna na placu o 9.00
Z na nazwiska zdawałem ostatni. Po wszystkim była godzina 14.20. Zdawaliśmy Setrą HD211

Spośród 9 zdało 3.

Pozdrawiam kolegów, szerokości ! :)

_________________
C 2008r
C+E 2009r
D 2009r


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

No i za drugim razem w końcu zdałem egzamin na kategorię CE. Nie obyło się bez problemów, ale mimo wszystko dałem radę.
Egzaminator wporządku, miał uwagi, ale nie był tak wyrachowanym s... jak poprzedni który mnie oblał.

Tym razem wszystkie znaki zakazu wjazdu były na swoim miejscu i mogłem jechać "na pamięć".
Poprzednio jeden zakaz był zakryty ze względu na jakieś tam zawody i w osiedlowe uliczki pchali się egzaminacyjnymi MANami, korzystając z tej okazji:) (oczywiście po to aby udupić nieuważne osoby i zarobić 200 zł, bo po co mieliby się tam pchać inni kierowcy ciężarówek?).

Jedynie żałuję, że przerwałem dobrą passę B i C za pierwszym, a tu CE za drugim, ale to co.
Show must go on
Pozdrawiam i życzę innym również pozytywnych emocji po każdym egzaminie.

_________________
Nightcrawler


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 cze 2009, 12:39
Posty: 49
GG: 1
Lokalizacja: Śląsk

Ja rowniez zdalem tylko ze za pierwszym razem C+E 26-go w Bytomiu. Egzaminator bardzo wyluzowany, tylko denerwowal sie jak ktos popelnil prosty błąd (na 8 osob 4 nie zdało placu). A tak ogolnie to stres byl ale niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo :D 5,5h trwał egzamin, a po mnie jeszcze jechal jeden koles na miasto ale sadze ze tez zdal hehe. Takze wynik 4 na 8 to nie jest najgorzej

pozdro


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 20 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę Poprzednia 118 19 20 21 2244 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: