Transport kontenerów

Cytuj:

otóż sprawa z zabezpieczaniem wygląda tak:kontener 20-stopowy waży maksymalnie 17t, zdarza się że waży więcej, ale wtedy przy transporcie morskim dopłaca się ekstra, czyli przyjmijmy 17t - standard.

Tylko, że w rzeczywistości niejednokrotnie te konternery mają o wiele większy tonaż. Tak jest zazwyczaj Nie wspomne już o tym jakie pasy ma 90% polskich kierowców. Ich sprawność jest na poziomie 10% jak nie mniej.

chyba chodzi Ci o kontenery 40-stopowe.
90% kontenerów 20-stopowych mieści się w wadze 17t.
z resztą sam pomyśl jeżeli transport takiego kontenera droga morską lub koleją z Azji do Europy kosztuje około 4,5 tyś $, to po przekroczeniu 17t za transport trzeba zapłacić już prawie 6 tyś $.

a z tymi pasami nie jest tak tragicznie. faktycznie kiedyś tak bywało, ale auta jeżdżące w transporcie międzynarodowym w większość mają dobre pasy, a w transporcie krajowym jeszcze bywa różnie.

Cytuj:

90% kontenerów 20-stopowych mieści się w wadze 17t.
z resztą sam pomyśl jeżeli transport takiego kontenera droga morską lub koleją z Azji do Europy kosztuje około 4,5 tyś $, to po przekroczeniu 17t za transport trzeba zapłacić już prawie 6 tyś $.

Tu niestety się bardzo mylisz w tym temacie. Kontenery 40 stopowe są wykorzystywane z regóły do transportu ładunków przestrzennych. Ostatni kurs z 40 wysoką waga ładunku 2700 kg kontener pełny po same przegi ale zdarzają się o wadze nawet 26-30 ton
Kontenery 20 stopowe przeznaczone są głównie do ładunków mało gabarytowych ale ciężkich gdzie są przypadki ładunku po 26 ton kauczuku czy blachy stalowej w rolkach.
Ostatnio największą wagę jaką słyszałem miał kontener 40 stopowy chłodniczy z mięsem waga z towarem kontenera miała 34 tony. Czasami nie patrzą ile jest ton ładowności tylko ładują do oporu aby nie wysyłać dwóch kontenerów skoro wejdzie do jednego
Pusty kontener 20 stopowy waży około 2,5 tony, z zdjęcia widać że kontener to jakaś tam zrobiona specjalistyczna zabudowa ma z boku jakąś klapę czyli w środku jest pewnie jakaś maszyna na stałe zamontowana a kontener w tym przypadku służy jako obudowa tej maszyny oraz jej transportu z miejsca na miejsce

Witam. Moze napisze cos z mojego doswiadczenia. Wiec nie wazne czy kontener jest 20, 40, 40HC czy 45. Kazdy z nich moze byc lekki jak piorko, sredniej wagi lub bardzo ciezki. Dolaczam dwa zdjecia. Na jednym jest kontener na ramie ktora go podnosi do gory i tak laduja zlom luzem. Pozniej kontener przekladaja spowrotem na auto ktore go przywiozlo a ten juz jedzie gdzies tam. Na drugim zdjeciu jest taki pojazd ktory rozpedza sie i uderza w boki kontenera aby "wyprostowac" nieco te boki ktore sie uwypoknily wskutek lawodania. Wydaje sie ze auto sie przewroci podczas tego uderzania. P.S na tej maszynie jest koncowka w ksztalcie boku kontenera (fala).

Dokładnie można mieć w jednej 20stce naładowane 30 ton stali albo w 40stce 2 tony materaców. Inspekcja więc częściej woli złapać "dwutematowców".

Cytuj:

"dwutematowców".

Dobre określenie jeszcze takiego nie słyszałem
Swego czasu w Gdyńskim porcie były ładowane kontenery złomem ale do stawiania kontenera w pionie używali zwykły dzwig
Teraz wiem do czego są te naczepy w Hamburgu widziałem kilka takich naczep na holenderskich blachach

Witam witam

Kolego , ja czasami biore dwa tematy ( 2x20 ) jeden pelny drugi pusty i jak zrzuce to co mam w pelnym(czesto Warszawa) lece z dwoma do Poznania ,a tam jedna 20stke ,dalej przy pomocy dzwigu laduja zlomem.W sumie fajnie to wyglada bo traktuja kontener jak szmate Dzwigiem stawiaja go w pion i specjalna ładowarka od złomu wpycha ten zlom do srodka .Na szczescie ładowany jest tylko jeden kontener Ale takie sposoby jak widac jeszcze sa praktykowane, a te naczepy podkontenerowe z wywrotem czesto uzywane sa do wysypywania kawy luzem Tak , tak normalnie w kontenerze przyplywa kawa luzem i jedzie sie w Polske ją "wykiprowac "

Zwykłe naczepy do kiprowania kontenerów znam, ale takie jak na zdjęciu wyżej gdzie jest kontener postawiony dzwiami do przodu widziałem tylko w Hamburgu. Ta naczepa ma podobną zasade działania jak w hakowcu w czasie jazdy kontener jest przesuniety do przodu i dopiero przed kiprowaniem kontener jest przesuwany na tył naczepy

A co w przypadku, jeśli macie wziąć 2x20 i okazuje się, że są one tak załadowane, że przekraczają ładowność? Możecie odmówić podjęcia ładunku? Albo przynajmniej wziąć jeden? Ale wtedy czemu ten, a nie ten drugi, kto o tym decyduje?

Cytuj:

A co w przypadku, jeśli macie wziąć 2x20 i okazuje się, że są one tak załadowane, że przekraczają ładowność? Możecie odmówić podjęcia ładunku? Albo przynajmniej wziąć jeden? Ale wtedy czemu ten, a nie ten drugi, kto o tym decyduje?

Waga kontenera z ładunkiem w 90% procentach jest znana przed załadunkiem. Więc panuje ciche przyzwolenie firm trnasportowych które dostają zlecenia z spedycji, na przeładowanie pojazdu i z regóły kierowca niema tu nic do powiedzenia. Gdyby nie brak ładunków to firma powinna mieć zapłacona po 100% frachtu od każdej 20 którą bieże z jednej spedycji a w żeczywistości zdarzają się takie przypadki gdzie spedycja płaci po 60% frachtu za każdą 20 co daje łącznie 120%. Gdy firma widzi że może zarobic na jednym kursie powiecmy te 20% ekstra to się godzi na przeładowanie pojazdu

Dorzucam kilka fotek zwiazanych z tematem kontenerow.

Heh jeśli dostaniesz lekką 20stkę to nie jest to w ogóle opłacalne. Spedycje mają takie stawki że musisz sobie poszukać drugą lekką 2ostkę żeby jakoś na tym wyjść.

witam kolege hgv1. tam kilka fotek to nie z felixstowe wrzuciłes, bo w southampton to chyba tylko te maszyny maja najazdowe, co biora zestaw w rozkroku
tez smigam czasami z kontenerkami, ale głownie firana. narazie zwiedzilem 3 porty - tilbury, southampton i felek.
fotek mam mase ale az nie chce mi sie wrzucac...
pzdr

http://www.youtube.com/watch?v=O5N8i2_6jCo

Te maszyny jak w felixstowe ale fotki akurat z Thamesport. Pozdrawiam.

Kryzys widoczny gołym okiem , kiedyś to były kolejki……..

lz-unikai.de/view/start.htm

Pozdrawiam

Cytuj:

Gdyby nie brak ładunków to firma powinna mieć zapłacona po 100% frachtu od każdej 20 którą bieże z jednej spedycji a w żeczywistości zdarzają się takie przypadki gdzie spedycja płaci po 60% frachtu za każdą 20 co daje łącznie 120%. Gdy firma widzi że może zarobic na jednym kursie powiecmy te 20% ekstra to się godzi na przeładowanie pojazdu

ale co ty gadasz...
skoro spedycja placi od kazdego kontenera, w przypadku jak podales gdy biore dwie 20" to jak ty tu widzisz 20% ekstra jak jest 40% w dupe (na kazdym kontenerze); zamiast zaplacic od kazdej 20" 100% naleznosci to placa tylko 60% (juz masz mniej o 40% na frachcie).
dwa kontenery to 200% frachtu (za kazdy po 100%)
w momencie gdy przycinaja fracht do 60% to wychodzi ze dwa kontenery jada za 120% frachtu... czyli masz 80% w plecy.

Nawet jesli Ci pasuje i te dwa kontenery rozwieziesz na jednej trasie to co z tego, skoro przeladujesz auto, a przeladowania odciskaja swoje pietno na samochodach-po co niszczyc narzedzie pracy i co najwazniejsze jezdzic za polowe naleznosci?

RAFUS ja tu tylko podałem na przykładzie jak ten proceder wygląda to samo dotyczy sie % i wiem że to jest chore. Sam tego nie popieram i nie przeładowuje pojazdu.
Tylko znajdz taką spedycje która Ci zapłaci za każdą 20 100% skoro wiedzą że Kowalski pojedzie za mniejsze pieniądze tym bardziej jak jedna 20 będzie po drodze do rozładunku tej drugiej 20

no spoko, ja rozumiem ze to tylko przyklad... ale to tyczy sie nie tylko kontenerow, bo w kazdej dziedzinie transportu jest tak. Tych "kowalskich" jest pelno i to wlasnie oni rozwalaja od srodka transport, a spedycje na tym korzystaja, bo sobie kasuja normalnie a przewoznikom juz placic jak nalezy nie chca, zawsze w "stadzie transportowcow" jest "czarna owca" ktora jezdzi po kosztach a i czasem doklada do interesu nie wiedziec po co.

Ogolnie zaciekawil mnie ten temat i sobie tu dokladniej poczytam o robocie na kontenerach

Cytuj:

Heh jeśli dostaniesz lekką 20stkę to nie jest to w ogóle opłacalne. Spedycje mają takie stawki że musisz sobie poszukać drugą lekką 2ostkę żeby jakoś na tym wyjść.

Jak sie jezdzi za jakies smieszne stawki to sie moze nie oplacac.
Ostatnio jechalem z "dwudziestka" 5t. i jakos sie oplacalo; na powrocie zaladowalem w nia 2t. i tez sie oplacalo. Normalny fracht jak bym jechal z "czterdziestka".
Zeby nie bylo ze same lekiie to jutro do Wroclawia jade z "dwudziestka" 23t. ale wrazenia mam jak by miala ze 30