Sądy swoje a ITD swoje..!!!

Witam.
Po obejrzeniu dzisiaj TVN24 dochodzę do wniosku że największą klęską itd jest brak kompetentnych osób do pracy w oddziałach itd tak aby każdy oddział miał paru znających się na swojej pracy a nie jak to się zdarza szeryfów będących panami na swoim terenie! Było dzisiaj o rolniku który wiózł swoją ciężarówką jaja (takie od kur- dla wyjaśnienia) i nałożyło mandat 8 000zł a głowny inspektor anulował karę a itd znowu nałożył a głowny inspektor znów ją anulował więc itd złożyło wniosek do sądu i zajęło konto rolnika! W oczach itd sprawa jest jasna bo rolnik ma inne jaja a te co wiezie należą do kur które to za pośrednictwem koguta wynajęły rolnika do transportu!!! Panowie z itd może by tak badanie DNA bo jak kury nie rolnika tylko jego teściowej to mandat jednak nałożony prawidłowo! Cała sprawa trwa już dwa lata!!!

Polska...

http://www.tvn24.pl/-1,1632748,0,1,robi ... omosc.html

Sprawa jest tak oczywista, że aż trudno uwierzyć że można ją sprowadzić do takiej błazenady.

Cytuj:

http://www.tvn24.pl/-1,1632748,0,1,robi ... omosc.html

Sprawa jest tak oczywista, że aż trudno uwierzyć że można ją sprowadzić do takiej błazenady.

Potem się dziwić że śmieją się z nas w Europie np

A niech się śmieją. Mało mnie to obchodzi. Dla mnie istotne jest to, że robią sobie "jaja" za nasze pieniądze. Taka jest misja Inspekcji Transportu Drogowego? Albo zwróć uwagę przy kontroli, że z czymś się nie zgadzasz (np. z interpretacją przepisów), to zaraz ci powiedzą żebyś się nie wymądrzał, albo tak zaczną szukać, że coś znajdą na siłę. Ty za małe wykroczenie (kwestia sporna) dostaniesz mandat, a przeładowane auta z drewnem, czy też materiałem sypkim jeżdżą bezkarnie, bo sposób przeprowadzania kontroli drogowych pozostawia wiele do życzenia. Najlepiej występować w programie "Na Osi" i robić z siebie eksperta odpowiadając na banalne pytania.

I przypuszczam, że tak było w tym przypadku. Kierowca pewnie coś powiedział, krokodyl chciał pokazać, że jest kozak i coś sobie wymyślił na udupienie. Myślał, że rolnik tępy i wszystko łyknie...

W normalnym kraju kara już dawno powinna być anulowana, a funkcjonariusz który ją nałożył pociągnięty do odpowiedzialności.

Tracę wiarę w cały ten system. Kilka razy miałem kontrolę ITD bez większych uniesień, za ewidentne błędy zapłaciłem, niektóre sprawy mi wyjaśniono. Wiadomo człowiek się uczy, ostatnio coraz bardziej rzetelnie i dokładnie staram się podchodzić do kwestii przepisów, postanowiłem więc zasięgnąć źródła od ekspertów. Zajechałem dobrowolnie w pewnym miejscu które ITD często kontroluje, udałem się po poradę i co usłyszałem od Pana Inspektora ? "Nie jestem od udzielania informacji" Załuję, że nie zapamiętałem nazwiska inspektora bo starałbym się przynajmniej jego przełożonym zwrócić na to uwagę, bo przecież kur.a wg mojego odczucia służba ta jest dla nas kierowców i powinna nam pomagać, a nie tylko karać?!
żal.pl

Ciekawe jakby wytłumaczył zachowanie kolegi po fachu inspektor w programie 'na osi'
Dla mnie żenada

Nijak. Gdyby takie pytanie im wysłano pewnie by nie odpowiedzieli na antenie.
TO jeszcze zależy na jakiego inspektora się trafi, gdy mój tato kiedyś podjechał do nich się dowiedzieć o jakąś sprawę, bardzo chętnie odpowiadali na pytania.

Jak ITD powstawało to mieli tam pracować fachowcy nie z tej ziemi. Teraz widać kto tam pracuje. Pociotki bez przygotowania przyjmowani na ciepłą państwową posadkę.

Mają głowy wypełnione zbędnymi przepisami i bardzo rzadko ruszają mózgami, aby racjonalnie ocenić sytuację.

Mi się śmiać chce jak widzę inspekcę we wschodniej Polsce.Często gęsto kontrolującą Ukraińców.
Za to w koło pełno firm,w których jest burdel na kółkach,a przestrzeganie 561 to jakaś abstrakcja.
Lepiej stać na drodze,czepiać się kierowcy o byle co,niż zabrać się za plewienie chwastów na własnym podwórku.Ja na ten temat mam już swoje zdanie,ale się z Wami nim nie podzielę,bo NIE

Cytuj:

Lepiej stać na drodze,czepiać się kierowcy o byle co,niż zabrać się za plewienie chwastów na własnym podwórku.

Od x lat tak się dzieje, warto się do tego przyzwyczaić.