Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 20 gru 2009, 22:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 lis 2008, 9:28
Posty: 4
GG: 0
Samochód: IVECO STRALIS 430 AS

Witam. Mam maly problem z liczeniem mojego czasu jazdy.
Otoz problem tkwi w tym, ze ostatnio mam zaladunki z kilku miejsc.
Podstawiam sie pod jedna stoje ok 5-10 min. nastepnie podjezdzam przez 2-3 min.
i znowu stoje 5-10 min. I tak przez godzine. Ja rozliczam to jako caly czas jazde poniewaz nie ma przerw 15 min i 30 min. Koledzu z pracy maja cyfrowe tacho i im sie zalicza jako jazda tylko to co wyjada, a nie co stoja.
I moje pytanie, jak to wyglada w swietle przepisow??


Post Wysłano: 20 gru 2009, 22:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

.
Cytuj:
Ja rozliczam to jako caly czas jazde poniewaz nie ma przerw 15 min i 30 min.
to prawda, dlatego Ja w takich sytuacjach robię tak: selektor ustawiony jest na czas dużuru, lub innej pracy, po zatrzymaniu rysuje się dużur lub inna praca, a czas jazdy masz taki jak przejechałeś czyli kilka minut reszta to dużur lub inna praca. Proste.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 1:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2008, 9:18
Posty: 76
GG: 1125142
Samochód: klekot
Lokalizacja: łódzkie

Jazda to jazda czyli rejestrowanie ruchu pojazdu, nie jest tego ani wiecej ani mniej niz tyle ile przejechales.
Jesli jechales przez 5 min to masz 5 minut jazdy.. jesli potem stales 10 min i nastepnie ruszyles to nie mozna tego traktowac jako pauze (minimum 15 min winno byc). Jest to po prostu czas Twojego postoju.

Igor, jest to 'jakies' rozwiazanie, niemniej ono nic nie wnosi. Gorzej jak zapomnisz przestawic selektora na pauze i wtedy gorsza kicha.

_________________
Aktualizacje do nawigacji
Polskie menu do fabrycznych nawigacji.
Diagnostyka VAG [VW, Audi, Skoda, Seat] & Opel.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 10:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Jazda to jazda czyli rejestrowanie ruchu pojazdu, nie jest tego ani wiecej ani mniej niz tyle ile przejechales.
Jesli jechales przez 5 min to masz 5 minut jazdy.. jesli potem stales 10 min i nastepnie ruszyles to nie mozna tego traktowac jako pauze (minimum 15 min winno byc). Jest to po prostu czas Twojego postoju.
Równie dobrze może Ci podczas kontroli jakiś mundurowy powiedzieć że jechałeś np przez miasto, o co mu wtedy powiesz? Słyszałem o takim przypadku od jednego kierowcy. Ja każdy postój poniżej 15min jeżeli jest na h zaliczam do jazdy. Dlatego jest ten selektor. O ile wiem to w tacho na karte po zatrzymaniu automatycznie przeskakuje w inną pracę. To co napisałem wcześniej dla mnie jest pewnym i czytelnym sposobem oddzielenia czasu jazdy od innej pracy, i najważniejsze na tarczce bardzo widoczny. Jeżeli jedziesz przez większe miasto w godzinach szczytu to jazda wygląda min. tak jak kolega Jaroslav opisał swój załadunek. A to że trzeba selektor przestawić, no trzeba o tym pamiętać, zawsze można sobie jakąś karteczke przykleić która będzie przypominać o tym jeżeli ktoś ma tendencje do zapominia.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 15:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2008, 9:18
Posty: 76
GG: 1125142
Samochód: klekot
Lokalizacja: łódzkie

Cytuj:
Równie dobrze może Ci podczas kontroli jakiś mundurowy powiedzieć że jechałeś np przez miasto, o co mu wtedy powiesz? Słyszałem o takim przypadku od jednego kierowcy. Ja każdy postój poniżej 15min jeżeli jest na h zaliczam do jazdy. Dlatego jest ten selektor. O ile wiem to w tacho na karte po zatrzymaniu automatycznie przeskakuje w inną pracę. To co napisałem wcześniej dla mnie jest pewnym i czytelnym sposobem oddzielenia czasu jazdy od innej pracy, i najważniejsze na tarczce bardzo widoczny.
Z cyfrowka nie ma najmniejszego problemu, ale na tarczce tez wszystko jest czytelne. To jest o tyle istnotne, ze Twoja metoda mozna zupelnie niepotrzebnie zmarnotrawic sporo czasu jazdy.
Chyba nie wiesz co znaczy musiec przejechac 700km w ciagu 9h (ew. 10), bo w przeciwnym razie nie zalapiesz sie na prom na odpowiednia godzine, co za tym idzie nie dotrzymasz terminu.

_________________
Aktualizacje do nawigacji
Polskie menu do fabrycznych nawigacji.
Diagnostyka VAG [VW, Audi, Skoda, Seat] & Opel.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 17:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Z cyfrowka nie ma najmniejszego problemu, ale na tarczce tez wszystko jest czytelne. To jest o tyle istnotne, ze Twoja metoda mozna zupelnie niepotrzebnie zmarnotrawic sporo czasu jazdy.
Chyba nie wiesz co znaczy musiec przejechac 700km w ciagu 9h (ew. 10), bo w przeciwnym razie nie zalapiesz sie na prom na odpowiednia godzine, co za tym idzie nie dotrzymasz terminu.

NApisz mi w którym momencie "moja metoda" marnuje sporo czasu jazdy??? jak już to odwrotnie! Gdyż ewidentnie jazda jest oddzielona od czasu innej pracy czy dużuru i nikt nie stwierdzi że NP! jechałeś po mieście. Przerwa to jest min. 15minut, więc ktoś kto jest upierdliwy w kontroli np 7minut, później 5, 8, 10itd może zaliczyć do czasu jazdy, gdyż stwierdzi że tu stałeś na wachadle, tu na torach itp itd. Z tych 30minut ewidentnie może dołożyć do czasu rzeczywistej jazdy i już masz czas jazdy przekroczony, natomiast napewno nie stwierdzi tak jeżeli masz np na młotkach ustawione, gdyż jest to inna praca, i te 30minut napewno będzie zaliczone do innej pracy. Czas ogólnie jest ten sam, bo i tak stoisz te 10min pod załadunkiem i tak.
I co do tematu ma prom?tak stoisz na tych załadunkach i tak. Ja odnoszę się do sytuacji którą opisał Jaroslav, a Ty mi tu z promami i z tym czy ja wiem co to znaczy się spieszyć?
Chciałeś zabłysnąć ale nie wyszło.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 19:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 sie 2007, 20:12
Posty: 30
GG: 0
Samochód: Actros MPII 8X8
Lokalizacja: Trójmiasto

Cytuj:
Cytuj:
Z cyfrowka nie ma najmniejszego problemu, ale na tarczce tez wszystko jest czytelne. To jest o tyle istnotne, ze Twoja metoda mozna zupelnie niepotrzebnie zmarnotrawic sporo czasu jazdy.
Chyba nie wiesz co znaczy musiec przejechac 700km w ciagu 9h (ew. 10), bo w przeciwnym razie nie zalapiesz sie na prom na odpowiednia godzine, co za tym idzie nie dotrzymasz terminu.

NApisz mi w którym momencie "moja metoda" marnuje sporo czasu jazdy??? jak już to odwrotnie! Gdyż ewidentnie jazda jest oddzielona od czasu innej pracy czy dużuru i nikt nie stwierdzi że NP! jechałeś po mieście. Przerwa to jest min. 15minut, więc ktoś kto jest upierdliwy w kontroli np 7minut, później 5, 8, 10itd może zaliczyć do czasu jazdy, gdyż stwierdzi że tu stałeś na wachadle, tu na torach itp itd. Z tych 30minut ewidentnie może dołożyć do czasu rzeczywistej jazdy i już masz czas jazdy przekroczony, natomiast napewno nie stwierdzi tak jeżeli masz np na młotkach ustawione, gdyż jest to inna praca, i te 30minut napewno będzie zaliczone do innej pracy. Czas ogólnie jest ten sam, bo i tak stoisz te 10min pod załadunkiem i tak.
I co do tematu ma prom?tak stoisz na tych załadunkach i tak. Ja odnoszę się do sytuacji którą opisał Jaroslav, a Ty mi tu z promami i z tym czy ja wiem co to znaczy się spieszyć?
Chciałeś zabłysnąć ale nie wyszło.
Witam.....pozwolicie ,że wtrącę się do rozmowy.Prawdą jest ,że marnujesz masę czasu jazdy- właśnie dlatego ,że każdy postój poniżej 15 min. zaliczasz do jazdy. Jak wyżej napisano : jazda to czas kiedy pojazd znajduje się w ruchu . Różnica między tacho cyfrowym a analogiem w tej kwestii jest taka ,że cyfrowe zalicza postój do 2min. do czasu jazdy -analog natomiast rysuje młotki lub łóżko w zależności od ustawienia selektora. Nikt upierdliwy nie może zaliczyć przerw 7,5,8,10 - jak w Twoim przykładzie do czasu jazdy gdyż standardowo jest to praca inna niż jazda -czyli młotki ,lub pauza czyli łóżko jeśli inaczej ustawisz selektor i nigdzie nie jest napisane że przerwa to min. 15 min- może trwać dowolna ilość czasu. Nie ważne czy stoisz pod rampą, na przejezdzie kolejowym,czy parkingu. Oczywiście tylko 15/30 min lub 45 min łóżka zostanie zaliczone do pauzy. Mój sposób na tacho analogowe to zapisywanie po prostu czasu jazdy na kartce i sumowanie czasów do 4,5/9, zaokrąglając oczywiście w górę do pełnej minuty. Sami zdajemy sobie sprawę,że tacho analogowe nie jest idealne- zdają sobie z tego sprawę też inspektorzy ITD. Taryfikator mandatów za przekroczenie czasu jazdy zaczyna sie dopiero po przekroczeniu czasu jazdy powyżej 15 minut .O czymś to świadczy.Reasumując: Załadunek to młotki - praca inna niż jazda lub łóżko - czyli pauza(przerwa) w zależności jak ustawisz selektor tachografu , a do czasu jazdy zalicza się wyłącznie czas przejazu od jednego miejsca załadunki do drugiego. Szerokośći......

_________________
Gdynia-miasto z morza i marzeń.


Post Wysłano: 21 gru 2009, 23:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Witam.....pozwolicie ,że wtrącę się do rozmowy.Prawdą jest ,że marnujesz masę czasu jazdy- właśnie dlatego ,że każdy postój poniżej 15 min. zaliczasz do jazdy. Jak wyżej napisano : jazda to czas kiedy pojazd znajduje się w ruchu . Różnica między tacho cyfrowym a analogiem w tej kwestii jest taka ,że cyfrowe zalicza postój do 2min. do czasu jazdy -analog natomiast rysuje młotki lub łóżko w zależności od ustawienia selektora. Nikt upierdliwy nie może zaliczyć przerw 7,5,8,10 - jak w Twoim przykładzie do czasu jazdy gdyż standardowo jest to praca inna niż jazda -czyli młotki ,lub pauza czyli łóżko jeśli inaczej ustawisz selektor i nigdzie nie jest napisane że przerwa to min. 15 min- może trwać dowolna ilość czasu. Nie ważne czy stoisz pod rampą, na przejezdzie kolejowym,czy parkingu. Oczywiście tylko 15/30 min lub 45 min łóżka zostanie zaliczone do pauzy. Mój sposób na tacho analogowe to zapisywanie po prostu czasu jazdy na kartce i sumowanie czasów do 4,5/9, zaokrąglając oczywiście w górę do pełnej minuty. Sami zdajemy sobie sprawę,że tacho analogowe nie jest idealne- zdają sobie z tego sprawę też inspektorzy ITD. Taryfikator mandatów za przekroczenie czasu jazdy zaczyna sie dopiero po przekroczeniu czasu jazdy powyżej 15 minut .O czymś to świadczy.Reasumując: Załadunek to młotki - praca inna niż jazda lub łóżko - czyli pauza(przerwa) w zależności jak ustawisz selektor tachografu , a do czasu jazdy zalicza się wyłącznie czas przejazu od jednego miejsca załadunki do drugiego. Szerokośći......
Ja nie marnuje czasu, bo tak jak napisałem wcześniej, każdy postój jeżeli np mam kilka podjazdów, w tym czasie mam na młotkach lub kopercie, jeżeli wiem że będe stał przynajmniej 12min, to stoje do 15 gdyż później zostanie mi 30 i znowu 4,5h jazdy. To jeżeli się śpiesze, lub wiem że musze szanować czas jazdy. Ale jeżeli stoje po 1,2,3,4 min na światłach itp to liczę to do czasu jazdy, jestem kierowcą i w złożoną księgowość się nie bawię. Np w niemczech miałem w sumie 3 kontrole i nigdy niechcieli ode mnie tarczki, ale jak gadałem kiedyś z jednym kierowcą to powiedział mi właśnie że takie krótkie przerwy między jazdą (mniej niż 15min) podczas kontroli zaliczali mu do jazdy i miał z tym problem. Ja takich problemów wole sobie nie stwarzać, bo wiadomo że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego z góry wiadome mi podjazdy, selektor mam ustawiony na inna pracę czy tam kopertę. Wtedy wiem że nie będzie już żadnego ALE. Czas przejechany mam w głowie, kartki do jego zapisywania nie są mi potrzebne, i praktycznie zawsze co do minuty mam dobrze obliczony czas jazdy. Piszesz że taryfikator mandatów zaczyna się po przekroczeniu 15 minut, ale pamiętaj że co kraj to obyczaj, A tak nawiasem, ostatnio w Danii spotkałem kierowcę, gość dostał mandat na Hiszpanii za przekroczenie nie czasu jazdy, tylko czasu pracy, czas jazdy miał jeszcze w rezerwie, miejsca nie było i podjechał na następny parking, w sumie przekroczył czas pracy o 7!!!minut, koszt mandatu to 3108Euro!!! Inny też akurat na Hiszpanii miał problem, już nie pamiętam z czym, jednak to co utkwiło mi w pamięci to że podczas kontroli powiedzieli mu że (był gdzieś w rejonie Barcelony) tu nie jest Unia, tu jest Katalonia i obowiązuje ich prawo.
Również szerokości.


Post Wysłano: 22 gru 2009, 1:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2008, 9:18
Posty: 76
GG: 1125142
Samochód: klekot
Lokalizacja: łódzkie

Cytuj:
Ty mi tu z promami i z tym czy ja wiem co to znaczy się spieszyć?
Chciałeś zabłysnąć ale nie wyszło.
To był przykład na to, ze zarzadzajac tak niefrasobliwie czasem jazdy jak Ty tu opisujesz mozna latwo nie dotrzymac terminu dostarczenia ladunku (zwlaszcza gdy transport jest kombinowany) i liczy sie kazda minuta.
Cytuj:
A tak nawiasem, ostatnio w Danii spotkałem kierowcę, gość dostał mandat na Hiszpanii za przekroczenie nie czasu jazdy, tylko czasu pracy, czas jazdy miał jeszcze w rezerwie, miejsca nie było i podjechał na następny parking, w sumie przekroczył czas pracy o 7!!!minut, koszt mandatu to 3108Euro!!! Inny też akurat na Hiszpanii miał problem, już nie pamiętam z czym, jednak to co utkwiło mi w pamięci to że podczas kontroli powiedzieli mu że (był gdzieś w rejonie Barcelony) tu nie jest Unia, tu jest Katalonia i obowiązuje ich prawo.
Czasem historie opowiadane przez kierowcow a prawda to dwie rozne rzeczy, niemniej gdy taka sytacja miala miejsce, nalezy bezwzglednie opisac tarcze lub w przypadku cyfrowego zrobic wydruk i opisac go. Wielokrotnie byla o tym mowa. Tamten widocznie tego nie zrobil.
Wtedy podczas spotkania z jakims lokalnym "pozal sie boze" mundurowym, ktory byc moze i tak nie da za wygrana (bo to np Katalonia).. mamy punkt zaczepienia a zeby po powrocie do PL odwolac sie od jego decyzji w ITD (WE 561) (w ostatecznosci pismo do ambasady). Mysle ze final tego byl by taki, ze udalo by sie wygrac.

_________________
Aktualizacje do nawigacji
Polskie menu do fabrycznych nawigacji.
Diagnostyka VAG [VW, Audi, Skoda, Seat] & Opel.


Post Wysłano: 23 gru 2009, 23:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
A tak nawiasem, ostatnio w Danii spotkałem kierowcę, gość dostał mandat na Hiszpanii za przekroczenie nie czasu jazdy, tylko czasu pracy, czas jazdy miał jeszcze w rezerwie, miejsca nie było i podjechał na następny parking, w sumie przekroczył czas pracy o 7!!!minut, koszt mandatu to 3108Euro!!!

Wybacz, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Gość był lepszy od braci Andersenów. Z resztą co tu dużo gadać. Znaczna część kierowców spotykanych na granicą to takie ćwoki, że nie raz nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. :lol:


Post Wysłano: 24 gru 2009, 11:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Wybacz, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Gość był lepszy od braci Andersenów
Ciężko czy nie, ale w każdym kłamstwie jest zawsze coś z prawdy. Ja się wole o tym nie przekonać. W tym wypadku akurat gość który to mówił jeździł w podwójnej, a drugi który doszedł do rozmowy sam potwierdził fakt i nawet opowiedział to samo co tamten mówił wcześniej, no chyba że wcześniej ustalali co kto będzie ściemniał na parkingu, w co wątpie, a co by było kompletnym debilizmem.
Jak wjechałem do Hiszpanii to przypadkowo wdałem się w rozmowę na CB, gość mówił żeby uważać na prędkość, bo niby przekroczenie magicznej bariery 90km/h to koszt 5000E. Coś mi się wierzyć nie chciało, choć brałem to pod uwagę, co gorsza w chwili rozmowy miałem 95 na liczniku :lol: Rozmowa z tymi gościami, w Danii była później, jednak jak jeden opowiadał cennik zaczyna się od 3000E(w przypadku Hiszpanii) także ze niezależnego związku tych dwóch rozmów coś w tym musi być. 100% przekonania da własne doświadczenie, jednak nikt niechciałby zapewne dostać mandatu 100,200 a tym bardziej 3000E. Tego co się usłyszy, dowie na parkingu nie traktuje w kategorii wyroczni czy prawdy ostatecznej, ale zawsze daje to jakiś obraz na sytuacje z którymi nie mieliśmy jeszcze doświadczenia, ale warto nawet takie rozwiązania które wydają się niemożliwe brać pod uwagę.
Cytuj:
Znaczna część kierowców spotykanych na granicą to takie ćwoki, że nie raz nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać
Są spoko goście z którymi można normalnie pogadać itp itd, są też przeciwieństwa, Zależy jak się trafi :lol: Czasem więcej czasem mniej, ale to jednak prawda...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: