Cytuj:
Witam.....pozwolicie ,że wtrącę się do rozmowy.Prawdą jest ,że marnujesz masę czasu jazdy- właśnie dlatego ,że każdy postój poniżej 15 min. zaliczasz do jazdy. Jak wyżej napisano : jazda to czas kiedy pojazd znajduje się w ruchu . Różnica między tacho cyfrowym a analogiem w tej kwestii jest taka ,że cyfrowe zalicza postój do 2min. do czasu jazdy -analog natomiast rysuje młotki lub łóżko w zależności od ustawienia selektora. Nikt upierdliwy nie może zaliczyć przerw 7,5,8,10 - jak w Twoim przykładzie do czasu jazdy gdyż standardowo jest to praca inna niż jazda -czyli młotki ,lub pauza czyli łóżko jeśli inaczej ustawisz selektor i nigdzie nie jest napisane że przerwa to min. 15 min- może trwać dowolna ilość czasu. Nie ważne czy stoisz pod rampą, na przejezdzie kolejowym,czy parkingu. Oczywiście tylko 15/30 min lub 45 min łóżka zostanie zaliczone do pauzy. Mój sposób na tacho analogowe to zapisywanie po prostu czasu jazdy na kartce i sumowanie czasów do 4,5/9, zaokrąglając oczywiście w górę do pełnej minuty. Sami zdajemy sobie sprawę,że tacho analogowe nie jest idealne- zdają sobie z tego sprawę też inspektorzy ITD. Taryfikator mandatów za przekroczenie czasu jazdy zaczyna sie dopiero po przekroczeniu czasu jazdy powyżej 15 minut .O czymś to świadczy.Reasumując: Załadunek to młotki - praca inna niż jazda lub łóżko - czyli pauza(przerwa) w zależności jak ustawisz selektor tachografu , a do czasu jazdy zalicza się wyłącznie czas przejazu od jednego miejsca załadunki do drugiego. Szerokośći......
Ja nie marnuje czasu, bo tak jak napisałem wcześniej, każdy postój jeżeli np mam kilka podjazdów, w tym czasie mam na młotkach lub kopercie, jeżeli wiem że będe stał przynajmniej 12min, to stoje do 15 gdyż później zostanie mi 30 i znowu 4,5h jazdy. To jeżeli się śpiesze, lub wiem że musze szanować czas jazdy. Ale jeżeli stoje po 1,2,3,4 min na światłach itp to liczę to do czasu jazdy, jestem kierowcą i w złożoną księgowość się nie bawię. Np w niemczech miałem w sumie 3 kontrole i nigdy niechcieli ode mnie tarczki, ale jak gadałem kiedyś z jednym kierowcą to powiedział mi właśnie że takie krótkie przerwy między jazdą (mniej niż 15min) podczas kontroli zaliczali mu do jazdy i miał z tym problem. Ja takich problemów wole sobie nie stwarzać, bo wiadomo że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego z góry wiadome mi podjazdy, selektor mam ustawiony na inna pracę czy tam kopertę. Wtedy wiem że nie będzie już żadnego ALE. Czas przejechany mam w głowie, kartki do jego zapisywania nie są mi potrzebne, i praktycznie zawsze co do minuty mam dobrze obliczony czas jazdy. Piszesz że taryfikator mandatów zaczyna się po przekroczeniu 15 minut, ale pamiętaj że co kraj to obyczaj, A tak nawiasem, ostatnio w Danii spotkałem kierowcę, gość dostał mandat na Hiszpanii za przekroczenie nie czasu jazdy, tylko czasu pracy, czas jazdy miał jeszcze w rezerwie, miejsca nie było i podjechał na następny parking, w sumie przekroczył czas pracy o 7!!!minut, koszt mandatu to 3108Euro!!! Inny też akurat na Hiszpanii miał problem, już nie pamiętam z czym, jednak to co utkwiło mi w pamięci to że podczas kontroli powiedzieli mu że (był gdzieś w rejonie Barcelony) tu nie jest Unia, tu jest Katalonia i obowiązuje ich prawo.
Również szerokości.