napiszę coś od siebie bo mnie gryzie :twisted:i dawno nikt nie napisał na temat zarobków:co się wstydzą czy się boją-to ja napiszę:
zestaw z naczepą 3 lata,jazda po śląsku wkoło komina 300-500km dziennie średnio 10godz. czasami po12-13godz. czasem i po 8 i mniej.(jazda w normie)
tyle że gonitwa,i ta jazda od światła do światła gaz-hamulec gaz-hamulec.
o 4 rano jesteś w aucie i dajesz buta.
trochę gimnastyki na budowach,trochę mordy trzeba wydrzeć i jest git.
zarobek około 3000 w sezonie przez 9 m-cy reszta m-cy różnie zależnie od jazdy i łaski szefa uśredniając przez cały rok wychodzi po 2500 na m-c.
poprzednie lata były lepiej płatne -lepsze stawki były a w tamtym roku poucinali
i jest mniej o około 30% i zastanawiam się nad zmianą pracodawcy tylko że:
jest mechanik ja tylko pomagam,weekendy wolne,codziennie w domu,nie muszę dojeżdżać do pracy bo mam blisko,żadnego łatania drutowania przy aucie,szef może być
na kasę nie muszę czekać a to już coś,normy nie mam byle nie przesadzać,kraść nie muszę,nie ma lewizny,
ubezp+zus od 1500zeta.+ dodatkowe jakieś prywatne za parę zeta.
i tyle
a i urlop w zimie ewentualnie tydzień latem