Panowie odświeżę temat.
Miałem pytać kierowców po trasie, ale nigdy nie ma czasu, żeby gdzieś stanąć i to dokładnie omówić... Więc muszę zapytać na forum.
Ja przeważnie jeżdżę tak że tydzień w trasie, tydzień w domu. Jak więc mam prowadzić tą książeczkę
Załóżmy że wyjeżdżam 1 sierpnia o godzinie 8 z Polski (Warszawa). Jadę do granicy z Austrią 10h bez przerwy. Wjeżdżam do Austrii staję na CPN-ie i zaczynam prowadzić książeczkę. Dzienny arkusz kontrolny nr 1. I zaczynam kreślić odpoczynek 11h (czyli załóżmy od 7 do 18 kiedy w rzeczywistości prowadziłem samochód). Mogę tak zrobić
Dalej jadę przez Austrię. Więc z pauzy prowadzę kreskę na jazdę i dalej aż do 4,5h nie dotykam książki. Kiedy zbliża mi się to 4,5h legalnie powinienem zjechać na pauzę 45min. Ale podczas jazdy mogę po 4,5 nakreślić pauzę że robiłem ją po 3h i dalej jadę legalnie... Policja raczej tego nie wykryje
Więc jadę dalej kolejne 3h. Przejeżdżam granicę z Włochami. Staję na CPNie, robię podsumowanie i kończę arkusz kontrolny nr 1.
Teraz 2 dni ganiam po Włoszech robiąc 1200km. Na terenie Włoch też mam prowadzić książkę
Załóżmy, że nie (no bo tam nie muszę prowadzić czasu pracy). Wracam po tych dwóch dniach na granicę Austriacką. Staję na parkingu, otwieram książeczkę i wpisuję Arkusz kontrolny nr 2. Oczywiście wszystko tak jak poprzednio, tylko jak wyjaśnić że nie mam kartek z dwóch ostatnich dni i że doszło mi 1200km
To się jakoś rozpisuje czy co zrobić
Później wracam do domu na tydzień i 14 sierpnia znów jadę. I znowu problem
Muszę mieć jakieś zaświadczenie od pracodawcy że przez te 7 dni ja nie jeździłem (samochód dodatkowo będzie miał 4000km)
Nie wiem czy to będzie dla Was zrozumiałem, ale proszę o pomoc, nie mam się kogo zapytać, a tym bardziej nie mam na mandaty...