Cytuj:
igor, nie rozumiesz. Ja nie piszę, żeby rzucić szkołę bo taki masz kaprys i jej nie lubisz, bo to jest nieodpowiedzialne zachowanie.
Rozumiem co do mnie piszesz.
Cytuj:
Na podsumowanie chciałbym dodać, że piszę o tym wykształceniu w taki sposób, ponieważ
starałem się w tym temacie obronić osoby kreatywne i samodzielne, które mają sprecyzowane zainteresowania, a nie nieuków którzy są tylko zbuntowanymi dzieciakami.
Pozdrawiam
Jeżeli ktoś jest kreatywny i samodzielny to szkołe napewno skończy, opanując w pełni program i również zdobywając szerszą wiedzę, szkoła w niczym tu nieprzeszkadza, jeżeli źle dobrałeś szkołe to trudno, możesz mieć do siebie pretensje. Ty piszesz w ten sposób: niechodzę do szkoły bo jestem ponad przeciętny i aby się męcze w tym otoczeniu, dla mnie to bzdura i tyle. Jeżeli masz te sprecyzowane zainteresowania to wybierz odpowiednią szkołę, jeżeli jesteś inteligentniejszy od reszty klasy razem wziętej, możesz pogłębiać swoją wiedze na wiele innych sposobów, szkołe trzeba jakąś mieć, jak będziesz wysyłał gdzieś CV, a jest to zlepek liter na którym będzie widniało wykształcenie podstawowe/gimnazjalne to już jesteś spalony
dla mnie tacy którzy migają się od szkoły to lenie i nygusy, tak jak napisałem do 18 roku życia człowiek ma za zadanie pobierać naukę, tak czy siak nieznajdziesz w tym czasie legalnej pracy z której będziesz mógł się utrzymać. Zanim Idziesz do szkoły, wcześniej masz możliwość wybrania sobie, czy to zawodówka, liceum,technikum, jest coś takiego jak dzwi otwarte, można popytać starszych kolegów jaki jest plan nauki itp itd.
Sam nie byłem zadowolony do końca z programu w technikum, ale dziś wiem kalkulując to na spokojnie, że gdybym wszystkiego uczył się systematycznie a dodatkowo własną inicjatywą poszerzał swoją praktykę dziś byłbym dobrym fachowcem. Niestety szkoła średnia przypada na taki wiek że często nie myśli się o tym co będzie za 5-10 lat, jest dużo "ważniejszych" rzeczy od nauki, w wielu sprawach ma się swoje odmienne zdanie. Później można tego żałować.
Ze mną do klasy chodziło ok 30 osób, uczniowie słabi, średni, dobrzy, i najlepsi. Program nauki był jeden, do następnej klasy przechodziło zazwyczaj 99% osób, matury niezdał aby jeden. Egzami nzawodowy zdał każdy. I tak, niby każdy ma taki sam program nauczania, niby każdy na koniec ma tytuł, dyplom, maturę. Jednak różnica w poszczególnych jednostkach była taka że uczniowie słabi na koniec szkoły wiedzieli i umieli tyle samo co 5 lat wcześniej, czyli prawie nic, uczniowie, lepsi zazwyczaj mieli szeroką wiedzę i całkiem spore umiejętności które też zdobywali z własnej inicjatywy.