Z tego co piszesz wynika ze ktos zaladowal caly wagon (+ - 58 ton) na jeden samochod.
Naczepa musiala by miec jakies 50m3, cos czuje, ze poduszki by nie wstaly z takim ciezarem, ale jechac by sie dalo.
Nawet nie mowie o odpowiedzialnosci gdyby cos sie stalo, odpowiadal by i operator i kierowca.
Podsumowujac, teoretycznie jest to mozliwe.
Praktycznie jestes bajkopisarz.
Cytuj:
[
Tym na górze z kopalni z rejonu śląska wiozłem odpad do Ogrodzieńca. Zestaw cały ważył 58 ton. Na pusto 13 ton. Ładunek obliczcie sami.
Tak tylko ze wiezc 45 ton, a 56 to troche kolosalna roznica. Porownywalna z ta kiedy raz wieziesz 24tony, a drugim razem 35.
Wg mnie 56 ton nie da sie wykiprowac z powodow technicznych, tzn kazda maszyna ma jakies ograniczenia.
I rozwazmy temat jak wygladala sytuacja z siedzenia operatora ladowarki. Siedzi sobie kolo, laduje samochody, kazdy wagon na dwa, az tu sie zamyslil i caly wagon zapakowal na jeden?
Jakos tego nie widze...