Cytuj:
A ja dzisiaj dostałem wiadomość od taty:
"Szmelcedes padł do końca. Już nigdzie nie pojedzie. Silnik padnięty."
Tato stoi 200km od granicy Polsko-Ukraińskiej. Po stronie Ukraińskiej.
Drugi raz w ciągu roku.
Tato jeździ (jeździł) Actrosem z '97r. Awaryjność? tzn. Bezawaryjność nie występowała.
Psuł się cały czas. Jak się drzwi nie zamykały tak kończyło się światłach, aż do dziury w kabinie, która się zrobiła od pękniętej owiewki. wtryskiwacze były robione, a auto dalej paliło
ok. 40 l/100.
Byle do czerwca...
mogę potwierdzić takie przypadki z tego rocznika, ale powyżej roku 2000 takie przypadki już nie występowały. Te pierwsze roczniki to porażka, ale co do tych po 2000r mógłbym podyskutować
_________________
B, B+E, C, C+E: W 11 miesięcy i starczy
VOLVO FH440 E5 Globetrotter + Kogel maxx