Star 1142

W wakacje kupiliśmy Stara 1142 i jechaliśmy na pusto ponad 500 km do domu bez żadnej awarii (a łożysko na wale jest trochę luźne). Tylko turbina gwizdała, szedł aż miło i wydaje się, że duzo nie spalił, a buda ciężka (Igloocar) i winda.

Fotka mojego autorstwa (C)

Ten star chyba nie należy do polskiego przewoźnika?? Skąd jest to zdjęcie??

Picture is from Slovakia

Witam..Gdzie mogę kupić STARA1142 turbo zadbanego,dobrze utrzymanego od 1 właściciela.Oferty proszę pisać na maila zabol9@o2.pl.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T963688
http://allegro.pl/item561690088_star_11 ... czepa.html
szukanie nie boli ale po co jeżeli można wejść i się kimś wyręczyć mi to zajęło zaledwie 5 min

Witam serdecznie. Mam stara 1142 z 89 roku i poszukuję schematu instalacji elektrycznej, bądź jakiejkolwiek fachowej literatury dotyczącej w/w modelu. Za pomoc z góry dziękuję. Pozdrawiam.

http://www.youtube.com/watch?v=3AK4QHATu-g

Jak myślicie, to 1142? Da się jakoś rozpoznać z tej perspektywy?

Link do większego zdjęcia

Raczej to jest dwusetka z nowym typem kabiny, chociaż mogę się mylić. Jakby mniej sniegu było łatwiej byłoby mi poznać.

Witam to na 100% nie jest 1142 to jest dwuseta ewentualnie stary 244 kabina nie jest kładziona ma zbiorniczki płynu hamulcowego przymocowane do kabiny przez okna widać pokrywę silnika poza tym to jest sama kabina

Witam
Czy ktoś z Was posiada jakąkolwiek dokumentację / dane do silników Stara 1142: T359 M lub S 359 Turbo ?
Potrzebne mi dane na temat luzów zaworowych, ciśnienia wtrysku, kąt wyprzedzenia wtrysku. Może ktoś wie ile one wynoszą i mógłby się tym podzielić?
Pozdrawiam

Mój ojciec pomykał 1142 kilkanaście lat. Kilka razy był nim w serwisie w Starachowicach a tam dowiedział się kilka ciekawych rzeczy.
Przede wszystkim w środku rząd siedzeń nie był po to by jeździć w 3 osoby tylko po to by rzekomo kierowca mógł się wyspać. Konstruktorom nie chciało się przedłużać kabiny i zrobić normalnej leżanki za siedzeniami a chcieli coś wykombinować bo wiele sygnałów było, że starami jeździ się za granicę i nie ma jak się przespać. Po za tym, nie było mowy o hydraulicznym podnoszeniu kabiny bo też nie chciało się tego projektantom zrobić.
Egzemplarz którym jeździł mój tata miał iść na eksport ale jakimś trafem sprzedany został w Polsce. Co go różniło od tych "naszych". Silnik i skrzynię biegów miał pomalowana na żółto, nie wiem czemu taki zabieg zastosowano, ale nawet po latach eksploatacji odcień żółci przebijał się przez zabrudzenia techniczne.
Ale co najważniejsze był mniej awaryjny bo wiadomo, że auta które szły na eksport a w szczególności do Azji były składane z lepszych podzespołów. Jako dzieciak zjeździłem nim pół Polski jako pasażer. Sentyment jest, ale dziś mając uprawnienia na taki sprzęt raczej nie chciałbym nim jeździć bo nie oszukujmy się, konstrukcję miał przestarzałą. Swoją drogą szkoda, że po przejęciu fabryki przez MAN-a marka Star-a upadła bo kto wie może jakby były pieniądze to wyszedłby jakiś ciekawy samochód ze Starachowic.

cześć może się ktoś podzieli dokładnymi doświadczeniami stara 1142:)
jak się jeździ czy jest głośno w środku awaryjność itp.

Witam
mam pytanie otóż w remizie mam stara skarosowanego w jelczu i wyszła z tego tzw. "koka"
silnik jest standardowy w środku kabiny bez mozliwości podnoszenia chyba "200" mam 150 koników pod maską i moje pytanie czy można włożyć do niego turbo?? czy trzeba zmienić korpus silnika na żeliwny

Cytuj:

Witam
mam pytanie otóż w remizie mam stara skarosowanego w jelczu i wyszła z tego tzw. "koka"
silnik jest standardowy w środku kabiny bez mozliwości podnoszenia chyba "200" mam 150 koników pod maską i moje pytanie czy można włożyć do niego turbo?? czy trzeba zmienić korpus silnika na żeliwny

Nie koka tylko kola. Chłopaki z Starsanduo podobno coś mają do czynienia z zaturbianiem S359.

Cytuj:

cześć może się ktoś podzieli dokładnymi doświadczeniami stara 1142:)
jak się jeździ czy jest głośno w środku awaryjność itp.

Głośno, ogrzewanie słabe, silnik słaby, biegów za mało (przynajmniej dla mnie, bo jeździmy w terenie górzystym), awaryjność dość duża, psuje się instalacja powietrzna, rdzewieje kabina i skrzynia. Zaletą są jednak tanie części i możliwość naprawy przysłowiowym młotkiem na podwórku.
Zależy co tym chcesz wozić, do lekkich ładunków koło komina się nadaje, ale do ciężkich o na dłuższe trasy raczej nie.
W trasie raczej niezawodny, raz mi poszły paski klinowe i musiałem stanąć. Zużycie paliwa też do niskich nie należy, bo 20-25l/100km. przy takiej ładowności to nie jest mało.

Szkoda, że FSC Starachowice to już historia. Ostatnie jeżdżące stary 1142 i 200 to dowód ciężkiej pracy Polskich inżynierów. Polska myśl techniczna. Ojciec ma jeszcze dwa stary, jeden z silnikiem po naprawie głównej, ale kto wie jak długo uda się je utrzymać ?

Pozdrawiam miłośników polskiej motoryzacji





http://www.krzyzanowscy.com/