Jakie najlepsze opony na przód "BALONY"??

[VeRay]

WItam.
Potrzebuję kupić opony na przód, prowadzące, muszą być jak najlepsze (cena nie gra roli) Balony.
Rozmiar 385, 22"
Co mi polecacie?

Niema takiego rozmiaru 22"

Na pewno chodziło mu o 22,5 Pewnie chcesz włożyć do MANa co? Najlepiej z jakims terenowym bieżnikiem może Michelin??

Cytuj:

WItam.
(cena nie gra roli)

dobre

Kolego tutaj masz ciekawy artykuł n/t opon m.in na osie kierowane, natomiast tu kilka propozycji opon.
Osobiście polecam Michelin

nalewki????o ile kojarzę to kolega w lesie jeżdzi...nie wiem jak nalewki sobie radzą z drzewem,ale ja bym w życiu tego gówna nie założył...
jak ci kasy nie żal to looknij na coś takiego-Goodyear OMNITRAC MSS 385/65R22.5 160K albo Michelin XZY3
385/65 R22.5 160 K

Nie chodzi mi o nalewki. Chce calkiem nowe gumy, maja być do Scanii 124L to jest ciagnik z naczepą.
chodzi mi o najlepsze opony. A do mana mam założone juz opony właśnie ze scanii.

Opony nadlewane na przód= głupota, lubią strzelać..
Najlepsze Michelin,
albo Bridgestone R249
albo Goodyear Marathon LHS II
Koszt Michelin 1szt. to ok 1600 zł netto

Tego, że to ma być do lasu to nie wiedziałem. Gdyby było wszystko opisane na początku tematu co innego.
Kolejna MICHELIN

dzieki za porady zdecydowalem sie na: Michelin XFA2 ENERGY 385/55/R22.5 158 L,

Ma byc do ciagnika wiec beznik terenowy odpada.

MICHELIN XZY 3- będzie ją bardzo dobrze słychać na asfalcie
No w las byłaby idealna ale do dłużycy a nie do konia..

Cytuj:

Ma byc do ciagnika wiec beznik terenowy odpada.

No racja.
Moim zdaniem dobry wybór

Panowie czy wy nie wiecie,że:
1. Opon nalewek ani nacinanych powinniśmy nie zakładać na oś prowadzącą aby się nie (zabić)
2. Opony balonowe z terenowym bieżnikiem nie sprawdzają się na drodze asfaltowej, szybciej się ścierają i jedziesz jak po bruku i strasznie huczą.
3. Polecam Matadory są bardzo fajne i na teren też i przyczepność maja dobrą 1rok śmigam i się chwali. A za jedną dała firma jak się nie mylę 1,380zł

Cytuj:

3. Polecam Matadory są bardzo fajne i na teren też i przyczepność maja dobrą 1rok śmigam i się chwali. A za jedną dała firma jak się nie mylę 1,380zł

A my właśnie mamy kiepskie doświadczenia z Matadorami, były założone nowe na oś prowadzącą i wytrzymały mnie niż używane bodaj Firestony.

Cytuj:

Panowie czy wy nie wiecie,że:

2. Opony balonowe z terenowym bieżnikiem nie sprawdzają się na drodze asfaltowej, szybciej się ścierają i jedziesz jak po bruku i strasznie huczą.
ł

zgadzam się,że huczą...ale poza tym reszta to głupoty...jest XXI w. to,ze szybciej się ścierają i nie nadają na asfalt to niedzisiejsze stwierdzenia...

A ja mam kiepskie doświadczenie z Bridgestonami.
Raz na autostradzie wystrzał (mowa o balonach), jeszcze z 3/4 bieżnika.
No i drugi raz oryginalne w Actrosie też z 3/4 pozostałego bieżnika.
O Michelinach nie muszę wspominać bo to każdy wie, że są najlepsze, nie ma mocnych.
Polecić mogę Firestony.

Miałem założone Michały XFA2 ENERGY, przebieg super, ogólnie wydawała się dobra, szefostwo wymieniło na Continentale, nie pamiętam jakie, mogę sprawdzić jak kogoś interesuje i w porównaniu do Michelinek komfortowo są super i mają większą granicę przyczepności na sucho/mokro/ślisko. Podejrzewam, że będzie to kosztem trwałości, Continentale wydają się być po prostu miększe, Michały kołki, ale na razie nie widać jakiegoś przyśpieszonego zużycia.

p.s. Ten wąs w XFA2 ENERGY, jednak powodował, że kabina mniej się brudziła.

Jak każda rzecz tak i opony maja dobre i złe strony.
385 bądź większe ale przeważnie 385 zakłada się na przód są komfortowe, mają lepszą przyczepność, co za tym idzie poprawia się(skraca) droga hamowania jednak to wszystko "działa" na równych drogach których jak każdy w Polsce jest niewiele. Przyjdzie na takich oponach ostro zahamować na drodze z koleinami to trzeba dobrze trzymać kierownice i nią manewrować żeby się utrzymać na drodze, jazda po koleinach na balonach nie jest za komfortowa, po prostu czuć każda nierówność gdyż nie mieszczą się one w koleinach. W terenie tez mają swoje dobre strony, lepsze manewrowanie, nie siadają na mokrym tak jak zwykłe 315 ale można ja łatwiej przebić, najechać na korzeń i po sprawie a wymiana takiej opony na nową na pewno będzie bardziej odczuwalna niż zwykłej 315.
Także wybór opony na os kierująca to sprawa indywidualna do każdego pojazdu i jego przeznaczenia(rodzaju wykonywanej pracy) oraz kieszeni kupującego.

Tak a propo's kolein zauważyłem, że duże znaczenie mają też gumy na osi napędowej, jakieś badziewiaki to w połączeniu z szerokimi przód jazda jest po prostu niebezpieczna, tak rzuca. Też te szerokie kapciuchy dziwnie się na koleinach zużywają, mocniej prawy rant lewej gumy i prawy rant prawej gumy.
Ale tak subiektywnie i tak lepiej jeździ mi się na szerokich niż wąskich.

Cytuj:

Też te szerokie kapciuchy dziwnie się na koleinach zużywają, mocniej prawy rant lewej gumy i prawy rant prawej gumy.

Prawy rant prawej gumy z tym się zgodzę bo największe nierówności są na krajach asfaltu ale z tą lewa opona to nie wiem czy to tak do końca jest jak piszesz...

Ta lewa nie tak bardzo zjechana jak prawa, a bardzo dużo po koleinach się jeździło, na wprost dobrze się prowadzi, amorki też nie są w tragicznym stanie, no to tak sobie tłumaczę, że to od kolein