Masz racje,sledzilem je bo chcialem je "pstryknac" od przodu ale kiedy jedna z nich sie odwrocila to...............az sie odwrocilem
kolejne pasztety(nie wiem skad biora sie dzieci w tym kraju,chyba ze irole maja slaby wzrok).
Jezeli zlot w Ennis byl ciekawy to dobrze ze nie widzialem kiszki w Kill.Naprawde bylem zly ze pojechalem tam i stracilem czas,totalna porazka.
Jezeli ladna z kazdej strony to wiadomo ze litwinka albo polka
P.S.Mieszkam w Mullingar,kiedy przyjechalem na wyspe zalapalem prace na drajwera.Ladowalem wieczorem swinie,jazda pod Belfast i rano rozladunek.Mycie naczepy i powrot pod swiniarnie.I tak przez 6 dni w tygodniu w brudzie i smrodzie.Po 3 miesiacach zostawilem to i do dzisiaj robie na stacji benzynowej.9 godzin,5 dzionkow w tyg i taka sama kasa jak na swiniowozie.