Nieprzewidziane okolicznosci podczas TRANSPORTU ZWIERZAT

Witam. od pewnego czasu dzialam na nowo ze zwierzetami tyle za juz na wlasna reke. jestem na etapie wyrabiania licencji na przewoz zwierzat do 8 godzin i mam niemaly problem. Powiatowy lekarz weterynarji chce ode mnie miedzy innymi "PISEMNE PROCEDURY NA WYPADEK NIEPRZEWIDZIANYCH OKOLICZNOSCI PODCZAS TRANSPORTU" a ja nie mam zielonego pojecia co to jest.w necie nie moge nic znalezc. Na kursie dla konwojentow nic o czyms takim nikt nie mowil. jest tu pare osob znajacych temat wiec moze razem damy rade??Martin licze na Ciebie

sorki za bledy

Tak w skrócie musisz mieć np. drugie auto i kierowce w przypadku np awarii lub wypadku. jeśli nie masz to można mieć umowe (choćby fikcyjną) z jakimś innym przewoźnikiem że w takim przypadku udostepni Ci auto z kierowcą.

kolego Jedrek a nie w skrocie co powinno byc zawarte w takim regulaminie i jak on dokladnie wyglada skoro juz to przerabiales...

Cięzko mi teraz dokladnie powiedziec co tam pisalem bo to było już dość dawno ale napewno było to w formie oświadczenia, trzeba tam umieścic tzw "plan awaryjny" czli co zrobisz jak np popsuje ci sie auto załadowane na maxa swinkami... i wtedy piszesz że np posiadasz drugie auto i ludzi do obsługi całego zdarzenia (najlepiej kogoś z kwitami na przewoz zwierzyny) albo masz umowe z jakas firma zajmujaca sie transportem zwierzat.i to wsumie tyle im wiecej opcji wymyslisz tym lepiej.