KAMAZ ma również giganty.

Drodzy koledzy, jeżeli chodzi o ciężki sprzęt w tym przypadku ciągnik siodłowy + naczepa to te pojazdy w każdym kraju są inne i armia kupuje do ciągnięcia na nich czołgów, pojazdów pancernych, armat i inny podobnych sprzętów. W Rosji jest to Kamaz, na Ukrainie jest to Kraz, w Czechach i Słowacji jest to Tatra. Dużo małych firm potrzebujących takie pojazdy do przetransportowania np. dźwigu patrzy na cenę a nie na jakość z powodu niskiego użytku tego pojazdu.

Cytuj:

Dużo małych firm potrzebujących takie pojazdy do przetransportowania np. dźwigu patrzy na cenę a nie na jakość z powodu niskiego użytku tego pojazdu.

Raczej sporadycznie małe firmy kupują post socjalistyczne produkty.

Kolego wyjedz na drogę i zobacz ile teraz sprzętu rosyjskiego i to nowego zaczyna jeździć np. pojazdy 8x4 marki kamaz to niewiele dokładam do zachodniego sprzętu i mam dwa Kamazy.

Akurat te kamazy widuję,ale nie mają dobrej opinii-awaryjne.

Kolego tak jak mi mówili, że Gazella jest awaryjna a mam ich 4 i sprawują się znakomicie i naddatek dosyć często jest przeładowana o 200-300 kilogramów. I tak jest z Kamazami. Te na podzespołach tylko rosyjskich mają większą awaryjność zaś te na podzespołach zachodnich nieźle się sprawują. Rosyjski sprzęt to nie ten sprzęt, co z przed laty i powraca na drogi europy może nie tak jak inne marki, ale małymi kroczkami.

Kolego pracowałem na Kamazie jakiśczas i mam o tym aucie dobre zdanie.Ale było to autko z lat 80-tych.Kolega(dla mnie bardzo wiarygodny-zęby zjadł na Kamazach)jeździ prawie nowym 8x4 i bardzo narzeka.Auto jest awaryjne i słabe w terenie-znacznie gorsze od modelu 6x4.
Widuję ostatnio autko w konfiguracji 4x2-ciekawi mnie jak się sprawuje.

Cytuj:

Auto jest awaryjne i słabe w terenie-znacznie gorsze od modelu 6x4.

zależy którego 6x4.... te nowe 6x4 (65111 czy 65115 niepamiętam jeden jest 6x6 a drugi 6x4 ) też zauważyłem że bardzo szybko łykają olej auto rok 96 czy 98 i kopci na niebiesko (może nie jak zakatowany 5511 z 88 ale kopci)na dobrej ropie...

stare 6x4 też super nie były ale za tą cene....to jakby kupić malucha i za głowne jego wady uważać fakt że nie ma skóry nie jedzie 300 km/h

z tym że ja mówie o kamazoskim silniku nie cumminsie

Koledzy tu jest lekka zmiana tematu potężne auta KAMAZA maja silniki CUMMINSA w Polsce nie został sprzedany ani jeden ze względu na wysokość siodła 180cm. Rosjanie eksploatują je u siebie pod gabaryty, ale i tak głównym odbiorcą jest armia.

Kolego raczej mi tu chodzi o pojazdy związane z transportem cieczkach urządzeń typu gabaryt a nie o ciężkie dźwigi montowane na podwoziach 8x8 choć to też standardowy pojazd tylko ze specjalistyczna zabudową.

mamy nowe kamazy 4 osiowe wywrotki 260km i tylko 5 biegów
oraz pare ciagników siodłowych tylko jeden z nich ma fotel pneumatuczny.ogólnie rdza je zjada w teren sie nie nadają ciągle coś siada .stare kamazy były lepsze

Koledzy nowe pojazdy Kamaza są unowocześniane i marka nadal się uczy wklasie ciężkiej wprowadajac zachodnie podzespoły ch oć silniki nadal pozostały na euro-3. Coraz cęściej rosjanie wybierają swój produkt.

To nowa wersja Kamaza 65226, ciągnik z naczepą tworzyć może zestaw o masie 97 ton.


Uploaded with ImageShack.us
foto http://www.kamaz.ru

Cytuj:

różnica między zachodnim sprzętem a wschodnim w rodzaju Kamaz czy Maz wygląda tak, że kupując powiedzmy 10 ciężarówek od zachodniego producenta dostajesz gwarancję, a od wschodniego 11 pojazd i dwóch serwisantów - mechaników.

transport ponadnormatywny to olbrzymie koszta i trudna organizacja. w momencie jakiejkolwiek awarii, auto 7 największych producentów naprawisz w każdym miejscu Europy, a z częściami nie ma kłopotu. co ciekawsze jest małe prawdopodobnieństwo, że pojazd na gwarancji ulegnie awarii. natomiast sprzęt od wschodnich producentów ma to do siebie, że awarie są wkalkulowane w proces eksploatacji, a mechanicy znający się na rzeczy są tylko za Bugiem i części też.

jeżeli pojazd ciągnący zestaw 120T uległby awarii gdzieś w Niemczech i musiałby zostać do rana (przewóz ładunków ponadnormatywnych w cywilizowanych krajach odbywa się tylko nocą) blokując autostradę w dzień, koszt ściągnięcia holownika do odwiezienia do jakiegoś serwisu oraz cała operacja przekroczyłby roczny dochód firmy.

nie jestem przeciwnikiem wschodnich marek, ale myślę racjonalnie. w krajach postradzieckich, gdzie każdy mechanik uczył się na Kamazach i Mazach, gdzie zablokowanie drogi jest takim samym utrudnieniem jak deszcz, na który śmiertelnicy nie mają wpływu, takie auta jeżdżą z powodzeniem. na zachodzie jest jednak inaczej.

Zupełnie się nie zgadzam.
Czy widujecie gdziekolwiek oprócz afryki 25 letnie Actrosy na chodzie które ciągają wanny z ładunkami po 35 ton ? Wątpie, a w Rosji Kamazy pod oblodzone górki z cięższym ładunkiem w wieku 25+ idą lepiej niż europejskie marki.
Każdy mechanik jest w stanie zdiagnozować Kamza, to przecież jest pojazd mechaniczny a nie wynalazek kosmosu, części z dzisiejszych czasach z Moskwy do Paryża 24h jak nie krócej.
Co do jakości Kamaza, w autach z lat 70-80 kapitalny remont silnika robiło się co 30-40tyś.km gdzieś na parkingu na kolanie w pół dnia i szło dalej jak burza, a jak coś padnie we wspomianym Actrosie lub Stralisie - potrzebny mechanik.
To są tylko moje argumenty, możecie się z tym nie zgodzić ale w internecie jest masa informacji na temat nowych Kamazów każdy może się dowiedzieć wiecej..

Cytuj:

Zupełnie się nie zgadzam.
Czy widujecie gdziekolwiek oprócz afryki 25 letnie Actrosy na chodzie które ciągają wanny z ładunkami po 35 ton ? Wątpie, a w Rosji Kamazy pod oblodzone górki z cięższym ładunkiem w wieku 25+ idą lepiej niż europejskie marki.
Każdy mechanik jest w stanie zdiagnozować Kamza, to przecież jest pojazd mechaniczny a nie wynalazek kosmosu, części z dzisiejszych czasach z Moskwy do Paryża 24h jak nie krócej.
Co do jakości Kamaza, w autach z lat 70-80 kapitalny remont silnika robiło się co 30-40tyś.km gdzieś na parkingu na kolanie w pół dnia i szło dalej jak burza, a jak coś padnie we wspomianym Actrosie lub Stralisie - potrzebny mechanik.
To są tylko moje argumenty, możecie się z tym nie zgodzić ale w internecie jest masa informacji na temat nowych Kamazów każdy może się dowiedzieć wiecej..

Po primo, ciężko znaleźć 25-letniego Actrosa bo... są produkowane dopiero od 14 lat.
Po drugie primo, co to za argument że w Kamazie robiło się remont co 30-40 tys. kilometrów? W wspomnianym Actrosie robi się go po około milionie kilometrów więc raz na TAK długi czas mechanik może do niego zajrzeć.
A po primo-ultimo, gdyby Kamazy były takie świetne, bezawaryjne, niezastąpione to uwierz że czołowe firmy zajmujące się przewozami ponadnormatywnymi już dawno używały by Kamazów - a tak nie jest.

Cytuj:

Cytuj:

Zupełnie się nie zgadzam.
Czy widujecie gdziekolwiek oprócz afryki 25 letnie Actrosy na chodzie które ciągają wanny z ładunkami po 35 ton ? Wątpie, a w Rosji Kamazy pod oblodzone górki z cięższym ładunkiem w wieku 25+ idą lepiej niż europejskie marki.
Każdy mechanik jest w stanie zdiagnozować Kamza, to przecież jest pojazd mechaniczny a nie wynalazek kosmosu, części z dzisiejszych czasach z Moskwy do Paryża 24h jak nie krócej.
Co do jakości Kamaza, w autach z lat 70-80 kapitalny remont silnika robiło się co 30-40tyś.km gdzieś na parkingu na kolanie w pół dnia i szło dalej jak burza, a jak coś padnie we wspomianym Actrosie lub Stralisie - potrzebny mechanik.
To są tylko moje argumenty, możecie się z tym nie zgodzić ale w internecie jest masa informacji na temat nowych Kamazów każdy może się dowiedzieć wiecej..

Po primo, ciężko znaleźć 25-letniego Actrosa bo... są produkowane dopiero od 14 lat.
Po drugie primo, co to za argument że w Kamazie robiło się remont co 30-40 tys. kilometrów? W wspomnianym Actrosie robi się go po około milionie kilometrów więc raz na TAK długi czas mechanik może do niego zajrzeć.
A po primo-ultimo, gdyby Kamazy były takie świetne, bezawaryjne, niezastąpione to uwierz że czołowe firmy zajmujące się przewozami ponadnormatywnymi już dawno używały by Kamazów - a tak nie jest.

I już chce się kłócić, natura ludzi internetu...
Więc Panie moderatorze, prosze zwrócić uwage na czytanie i zrozumienie tekstu czytanego.
Actros był przykładem.
Jechałeś kiedyś roburem ? Wątpie, bo byś go tak nie zachwalał.
Co do kapitalki w kamazie o której pisałem czemu zaznaczasz wybrany fragment zdania i twierdzisz że to argument ? Nie kolego, nie poradzisz sobie w życiu z takim nastawieniem.
A kamaz owszem, ma wiele wad ale nie jest takim złomem jak każdy tutaj no prawie każdy go nazywa.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Zupełnie się nie zgadzam.
Czy widujecie gdziekolwiek oprócz afryki 25 letnie Actrosy na chodzie które ciągają wanny z ładunkami po 35 ton ? Wątpie, a w Rosji Kamazy pod oblodzone górki z cięższym ładunkiem w wieku 25+ idą lepiej niż europejskie marki.
Każdy mechanik jest w stanie zdiagnozować Kamza, to przecież jest pojazd mechaniczny a nie wynalazek kosmosu, części z dzisiejszych czasach z Moskwy do Paryża 24h jak nie krócej.
Co do jakości Kamaza, w autach z lat 70-80 kapitalny remont silnika robiło się co 30-40tyś.km gdzieś na parkingu na kolanie w pół dnia i szło dalej jak burza, a jak coś padnie we wspomianym Actrosie lub Stralisie - potrzebny mechanik.
To są tylko moje argumenty, możecie się z tym nie zgodzić ale w internecie jest masa informacji na temat nowych Kamazów każdy może się dowiedzieć wiecej..

Po primo, ciężko znaleźć 25-letniego Actrosa bo... są produkowane dopiero od 14 lat.
Po drugie primo, co to za argument że w Kamazie robiło się remont co 30-40 tys. kilometrów? W wspomnianym Actrosie robi się go po około milionie kilometrów więc raz na TAK długi czas mechanik może do niego zajrzeć.
A po primo-ultimo, gdyby Kamazy były takie świetne, bezawaryjne, niezastąpione to uwierz że czołowe firmy zajmujące się przewozami ponadnormatywnymi już dawno używały by Kamazów - a tak nie jest.

I już chce się kłócić, natura ludzi internetu...
Więc Panie moderatorze, prosze zwrócić uwage na czytanie i zrozumienie tekstu czytanego.
Actros był przykładem.
Jechałeś kiedyś roburem ? Wątpie, bo byś go tak nie zachwalał.
Co do kapitalki w kamazie o której pisałem czemu zaznaczasz wybrany fragment zdania i twierdzisz że to argument ? Nie kolego, nie poradzisz sobie w życiu z takim nastawieniem.
A kamaz owszem, ma wiele wad ale nie jest takim złomem jak każdy tutaj no prawie każdy go nazywa.

Czyli co... kamaz jest bardziej komfortowy w jeździe od jak Ty to nazwałeś... ''robura''?

Czyli co ? Czyli drugi raz - Czytanie ze zrozumieniem.

Nie twierdzę że Kamaz jest komfortowy, tymbardziej wygodniejszy od robura.

To ja Ci życzę powodzenia w szukaniu warsztatu, który Ci zrobi na zachodzie takiego Kamaza. Teraz w serwisach wstukają tylko co chcą wymienić i po kolei im tłumaczy co mają ruszyć, tacy mechanicy sprytni Do tego części na zachodzie masz praktycznie od ręki, a zanim Ci w Rosji ją znajdą i wyślą to w normalnej ciężarówce 3 razy zdążysz wymienić. Służby kontrolne też znając życie, będą chciały oglądać twój wynalazek częściej, niż normalną furę. Nawet wszelkie operacje na silniku masz utrudnione - najnowsze Kamazy mają silniki Cumminsa, a do nich części to i czasami ze stanów trzeba sprowadzać. Dodaj do tego mniejszy komfort i gorsze warunki mieszkalne, a ostatecznie może się okazać, że rzeczywiście, przy jakiejś wpadce różnica przy zakupie tańszego Kamaza, zniknie.