Cytuj:
1. nie jesteś pępkiem świata, jeżeli nie jest to dla Ciebie zrozumiałe nikt nie będzie z tego powodu zmieniał prawa, chociaż faktycznie jest to nielogiczne.
No nie jestem, nie twierdziłem tak przecież.
Jednak nie z powodu mojego niezrozumienia tematu należałoby ewentualnie zmienić prawo, ale z powodu jego nielogiczności jak sam napisałeś.
Cytuj:
2. aby według Ciebie wymądrzać się na jakiś pogadankach (a to są wykłady z przepisów prawa jazdy na kat. B, C, D oraz KW i KO) trzeba mieć jakąś wiedzę - takich uprawnień nie dostaje się za darmo, a to kosztuje trochę pracy, więc proszę więcej szacunku dla tej pracy.
Dlategoż "wymądrzać" napisałem w cudzysłowiu.
Cytuj:
3. nie ma żadnego wyroku sądu, jest tylko to co zacytowałem i jest to podstawą do tej interpretacji, Art. 88.
Czyli jednak - nie ma nic na piśmie.
Wyobraźmy sobie sytuację, że pan X (autorytet w dziedzinie) czytając po raz kolejny PoRD wpadł na pomysł takiej a nie innej interpretracji przepisu. Powiedział to koledze, panu Y (autorytet w dziedzinie), ten niby zgodził się, że owszem, tak mogłoby być. No i tak poszedł łańcuszek i już nikt się nie zastanawia nad niczym, tylko powołuje na autorytety, które interpretują zapis "łącznie" tak nie inaczej.
Cytuj:
jeżeli masz wątpliwości, na Dolnym Śląsku autorytetem jest pan Stanisław Łoboda, ekspert prawny w dziedzinie ruchu drogowego, biegły sądowy, egzaminator, człowiek który szkoli egzaminatorów, policjantów, inspektorów ITD i wykładowców, prowadzi dla nich konsultacje i rozstrzyga kwestie sporne. jeżeli uważasz, że ja nie mam pojęcia o tym co piszę lub kłamię z jakiegoś powodu proszę to sprawdzić - tel: 784091941
Niekoniecznie mam wątpliwości. Siedzę okolicach PoRD już jakiś czas i jest to dla mnie niesłychane, że taki bubel mógłby tak sobie istnieć w przepisach, ludzie mogli robić prawko kat. B+E, jeździć po Polsce z lawetami i nic - cisza. Aż tu nagle piszesz
Cyryl, że to tak nie jest, że owszem przepis jest nielogiczny, ale jest, że wie o tym wiele autorytetów, sądy itd... i nic.