W moim jelczu hamulec górski włącza się poprzez pociągnięcie do siebie pedału gazu, tak jak gaszenie. Wtedy na siłowniku powietrza zamyka się klapa przy ujściu spalin i dławi się silnik, więc u mnie jest klapowy. A co do wersji eksportowej jest inaczej, ale nie wiem jak, w każdym bądź razie na wiosnę wymieniałem cały układ wydechowy i był do wyboru wydech dla wersji z turbo i bez. Więc są raczej inne.
Niektóre jelcze były przerabiane i gaszone przyciskiem na powietrze, jak w serii 400, a jak w nich działał hamulec nie wiem.
Zdjęcia środka jelcza z wysoką kabiną są tutaj
viewtopic.php?f=39&t=958&st=0&sk=t&sd=a&start=20 w poście
Kamila. W środku raczej niczym się nie różni