Kuźnia Trans, Mikołów

Zdarzało się że w zimę padło ogrzewanie postojowe i kierowcy odpalali silnik. Jak jest z egzekwowaniem norm to nikt się nie skarży. Ja póki co jeżdżę na skoczka nie mam swojego auta. Niektórzy mówili że od szefowej dostali pisemne upomnienie. Ale jak jest do końca to nie wiem. Myślę że dobre wytłumaczenie przepału, jest zrozumiane przez szefostwo. Wiadomo że jak zawsze 24 tony na plecach i jazda czwórką przez Niemcy daje swoje. Ale może ktoś z dłuższym stażem i własnym samochodem się wypowie jego odpowiedz będzie bardziej profesjonalna.

Czemu, ktoś kto jezdzi na skoka tez moze udzielic cennych informacji. Zdziwiła mnie troche na norma na Volvo. Obecnie jezdze we Wrocławiu na przerzutach dla niemieckiej firmy, a tam o ile pamietam na Volvo byla 42l. ,a na Actrosa 36 ale tylko dla tego ze Actrosy sa mocniejsze. No a z drugiej strony jak ktos jezdzi, tak ktos tu powiedział, na Niemcy to ta norma jest do zrobienia. Słyszałem tez od chłopaków z firmy ze macie bardzo fajne te Volva, chyba głównie 480, tak mi powiedziano. No i cieszy duzym uznaniem wsrod kierowcow. Ale nasuwa sie kolejne pytanie. Czy jak ktos jezdzi na Austrie lub Włochy, to chyba ta norma jest troche wyzsza. No nic dzieki za informacje, Pozdrawiam

Cytuj:

Bazę mają niedaleko mnie Auta mają różne są nawet stare solówki MERCEDESA.

Mają również stare Volva Fh 12 i widziałem fioletowego i w innych kolorach Atrosa

Mają też MP3

Cytuj:

Mają też MP3

granatowe sąsiad nim jeździ

Jest i mp3:

czyli co ogolnie polecacie prace w firmie?

Cytuj:

Jest i mp3:

To MP3 chyba jest odkupione od Trans-Południe
Koledzy polecacie prce w tej firmie...

Z tego co sie orientuje to ten Merc i jeszcze jedno Volvo było kupione w zeszłym roku na rocznice firmy. Oby dwa samochody sa na ful opcjach. Jeżeli chodzi o prace jest dobrze. Warunki nie najgorsze praca cały czas jest. Jedyna rzecz jaka mnie denerwowała, że niektórzy przychodzili po jednej trasie w podwójnej dostawali własne auto i walczyli sami, a inni tak jak ja po kilka miesięcy na skoczka albo w podwójnej i auta nie było. Ale jak najbardziej polecam dobra firma dobra flota zarobki jak wszędzie.

Pytanko do kowali i userów, czy w Kuźni wolno zabierać auta do domu czy trzeba zostawiać na bazie?

Cytuj:

Pytanko do kowali i userów, czy w Kuźni wolno zabierać auta do domu czy trzeba zostawiać na bazie?

Parę razy widziałem, jak auto stało na stacji benzynowej pod blokiem w Łaziskach.

Koledzy może ktoś się wypowie jak jest teraz w Kuźni bo widziałem ich ogłoszenie w necie szukają kierowców. Jak jest zarobkami , gdzie jeżdżą i jak panuje w firmie atmosfera.

Posiadają oni nowe chińczyki ?

mam pytanie ogólne czy muszę mieć swój ciągnik czy mi firma daje i tez chodzi mi czy ty płacisz za paliwo czy firma daje ci pieniądze wiem ze głupie pytania ale cóż ?

Cytuj:

mam pytanie ogólne czy muszę mieć swój ciągnik czy mi firma daje i tez chodzi mi czy ty płacisz za paliwo czy firma daje ci pieniądze wiem ze głupie pytania ale cóż ?

Pracujesz jako kierowca w tej firmie, więc oni dają samochód i pieniądze na paliwo.

Cytuj:

Posiadają oni nowe chińczyki ?

Tak, jedno nowe volvo

Przerabiałem w zeszłym tygodniu próbę przyjęcia się do tej firmy,okazało się że podczas przeprowadzki gdzieś zagineły mi papiery i nie miałem zaświadczenia na przewóz rzeczy ani też badań,szef transportu powiedział zrób to pan i przyjdz a praca będzie dla pana,zrobiłem przyszedłem,a gość do mnie że już zatrudnił kierowców i nawet za dużo ich ma teraz .
Więc nie wiem czy to układy czy znajomości,ale robota miała być a okazało się że nie ma.

W firmach tej wielkości to normalne. Raz okaże się że przyjedziesz, będzie jakieś wolne auto i praktycznie od razu zostaniesz przyjęty, a czasem kierowców jest ponad stan...

Cytuj:

W firmach tej wielkości to normalne..

Wiesz normalne to dla mnie jest nie robienie z gęby tyłka.
Jak do mnie przychodzi dziewczyna do pracy do sklepu i powiedziała mi że chce pracować ale nie ma badań sanepidowskich bo zgubiła ksiązeczkę to powiedziałem prosto,ok chesz zrobisz badania trwa to tyle czasu jak się pokażesz w kilka dni póżniej pracy nie masz,przyszła i pracuje.
Bo człowiek powinien mieć honor i skoro jest się na jakimś stanowisku to słowo takiego człowiek powinno być droższe pieniędzy,a niestety tak nie jest w dzisejszych czasach,przekonałem się już o tym nie raz,ostatnio byłem na rozmowie w innej firmie od poniedziałku miałem robić próbny kurs tak to nazwał szef,więc dzwonie do niego dziś bo do poniedziału tylko2dni,a on do mnie że przyjął kierowcę od znajomego, no to znowu okazuje się że z gęby robi się tyłek i to jest norma w tym kraju i w tym chorym świecie, a do jednego wydzwaniam non stop i juz przestane on cały czas od 2 miesięcy mówi mi że ma robote dla mnie i że oddzwoni,ja rozumiem że ludzie są zabiegani,ale żeby nie mieć pamięci skoro dzwonie kilka razy na dzień.
Trudno może w końcu znajdę coś normalnego i normalnego szefa który z gęby nie robi sobie tyłka.
Do moda:Sorki że troszkę odszedłem od tematu głównego,ale poniosło mnie i wydaję mi się że ta moja wypowiedz dotyczy większości firm.