UrządPracy-Pracodawca-Pracownik

Kwestia dość prosta dla osób znających AKTUALNE Prawo Pracy itp.

Niestety, ale Ja tego (jeszcze) nie przerabiałem i dlatego mam pytanko do osób, które już miały z TYM do czynienia !
Ewentualnie znają odpowiednie „paragrafy” o zależności………

Przypadek Nr. 1.
Pan Grzegorz Brzęczyszczykiewicz przychodzi do Firmy BUDOCoś i Sp. z zapytaniem – Mam wszelkie potrzebne uprawnienia…..Przyjmiecie Mnie do PRACY ?

BUDOCoś odpowiada – ależ owszem, czemu nie, ale TYLKO na UMOWĘ ZLECENIE !

Na co Pan G.B. odpowiada – na „Zlecenie” Mi nie odpowiada …. !

….No to spadaj…….

-----i sprawa prosta---- jedna i druga strona „wie, o co im chodzi”…..

Następnego dnia, ten sam Grzegorz B. idzie do Urzędu Pracy, gdzie wisi Ogłoszenie, że Firma BUDOCoś zatrudni na „Umowę O Pracę” osobę z Uprawnieniami !!!

No i Pan Grzegorz B. otrzymuje „Skierowanie” do pracy do tej samej Firmy w której dzień wcześniej usłyszał >>> „Spadaj” !

Czy jest to legalne postępowanie ze strony Firmy ???

Przypadek Nr.2. (ze strony Firmy)
Pan Grzegorz Brzęczyszczykiewicz przychodzi do PRACY zgodnie ze skierowaniem z Urzędu Pracy, ale po mimo podpisania Umowy na 6 MIESIECY , po miesiącu okazuje się , że jego kwalifikacje są „kiepskie”….. .
Wypada Go zwolnić !!!
Można Go zwolnić bez odszkodowania, czy nie ???

Przypadek Nr.3. (ze strony Firmy)
Przyjmuje (jako Pracodawca) nowego Pracownika (ze Skierowaniem z Urzędu Pracy)……
Czy mam jakieś ULGI (skarbowe-ubezpieczeniowe) z uwagi na Przyjęcie do Pracy ZAREJESTROWANEGO BEZROBOTNEGO

Może to jest śmieszne dla niektórych, ale to sprawa warta sprawdzenia Prawnego i Finansowego ze strony Pracownika, jak i Pracodawcy

odp 2
Chyba źle sprecyzowałeś pytanie??!!! Kwalifikacje nie sa kiepskie tylko umiejętności i podejście do pracy. Pracodawca przed zatrudnieniem widzi kwalifikacje przyszlego pracownika , wiec jeśli one są "kiepskie" nieodpowiednie to go nie zatrudnia.- proste.
Urząd pracy równiez wysyłając bezrobotnego do pracodawcy dobiera jego kwalifikacje pod stanowisko i rodzaj wykonywanej pracy.

Odp3.
W chwili obecnej prawie 85% bezrobotnych którzy trafiają do pracodawcy ,mają u nich staż . Pracodawca twierdzi że to jest tz.przyuczenie do danego stanowiska i jednoczeście okres próbny przyszłego pracownika, czy nadaje sie czy nie!! Staż naczejściej 6 miesiecy za wszystko płaci urząd pracy, a stażysta do staje 740zl netto-do łapki;)
A i jeszcze pracodawca nie jest w miejscu zamieszkania stazysty to urząd pokrywa koszty dojazdu w wysokońci miesiecznego biletu autobusowego.
Reasumując pracodawca ma przez pół roku za darmo pracownika :p

Cytuj:

Chyba źle sprecyzowałeś pytanie??!!! Kwalifikacje nie sa kiepskie tylko umiejętności i podejście do pracy

Czy źle
Kwestia jak to rozumieć

Tego rodzaju "problem" miała Moja kuzynka, która prowadzi Duuuży zakład Cukierniczy
Dała Ogłoszenie poprzez Urząd Pracy....
>>>>> Potrzebny CUKIERNIK z "papierami".....
"Papiery" były Oryginalne (sprawdzone), ale gość nawet wodę potrafił przypalić

W rezultacie pracował (trzy miesiące), ale przy "sprzątaniu"......

No , ale co by było, gdybym przyjął KIEROWCĘ z wszystkimi aktualnie ważnymi Uprawnieniami......
Na jeżdzie "wstępnej".... jeździ dobrze.
Jak pojedze w trasę SAM, to robi to co jemu się podoba(lub potrafi) i kończy w Magdalence na Panienkach

Teoretycznie można Go zwolnić Dyscyplinarnie, ale On się odwołuje do Sądu, że czuł się zmęczony i musiał "zrelaksować"...
Towar dowiózł (bez uszkodzeń), ale 12 godzin później

No i co dalej .....

ps
Na STAŻ można przyjąć osobę, która w danym zawodzie JESZCZE nie pracowała.
Jeżeli ktoś taki ma "świstek", że już kiedyś wykonywał pracę w danym zawodzie, to ten numer nie przejdzie .